Katarzyna Włodkowska mimo nakazu sądu nie ujawnia nazwiska swojego informatora. „Decyzja nieodwołalna”
Sąd Apelacyjny w Gdańsku zdjął z Katarzyny Włodkowskiej z „Gazety Wyborczej” obowiązek tajemnicy dziennikarskiej, by mogła podać w gdańskiej prokuraturze nazwisko swojego informatora. W piątek dziennikarka na przesłuchaniu przez prokuraturę nie ujawniła, kto był udzielił jej informacji do reportażu o zabójcy Pawła Adamowicza. - To decyzja nieodwołalna - mówi nam Włodkowska.
Dołącz do dyskusji: Katarzyna Włodkowska mimo nakazu sądu nie ujawnia nazwiska swojego informatora. „Decyzja nieodwołalna”
Ja bym jednak rozroznil informatora, dajmy na to, w ministerstwie, prokuraturze albo w innym urzedzie, ktory wynosi info o przekretach, korupcji, naciskach czy dajmy na to zakulisowych negocjacjach od kogos kto wyraznie ma wiedze o przygotowaniach do zaplanowanego zabojstwa
skoro informator daje wiarygodne informacje o przestepstwie to karze podlega zarówno informator jak i dziennikarka. oboje wiedzieli i nie zareagowali