Artur Andrus i Robert Kantereit odchodzą z Trójki, wybierają pracę w TVN24
Artur Andrus i Robert Kantereit zdecydowali się odejść z radiowej Trójki, po tym jak zarząd Polskiego Radia nie wyraził zgody na ich dalszą współpracę z TVN24. - Odchodzę z ogromnym żalem, wiąże się to z dużymi emocjami - komentuje Kantereit.
Dołącz do dyskusji: Artur Andrus i Robert Kantereit odchodzą z Trójki, wybierają pracę w TVN24
Podpisuję się obiema rękami i nogami. Dokładam Piotra Łodeja - Poranny Budzik może co najwyżej dźwignąć ciśnienie, co z rana nie jest najkorzystniejsze. A tak bardziej poważnie: audycja wprowadzona przez ekipę Laskowskiego nie zaskakuje totalnie niczym. Mielona w kółko muzyka z playlisty i zachwyty nad kolejnymi ustawionymi odgórnie utworami. Do tego konkursik i czytanie korespondencji elektronicznej pełnej zachwytów nad audycją i prowadzącym - proponowana zmiana nazwy audycji na Poranny Słodej - od cukrowania, które wylewa się z ust prowadzącego i korespondencji słuchaczy - niestrawne do bólu, ale fajnosłuchacze wydają się być ukontentowani. Dziwne, bo nie zauważono tej mizerii od kilkunastu lat - żaden z kolejnych dyrektorów nie zamachnął się na ten jak i wiele innych pomysłów ekipy Laskowskiego. Czyżby to były tak genialne rozwiązania radiowe?
A dzisiaj na tym samym portalu ukazała się recenzja płyty :D Przypuszczam, że w najbliższym czasie w radiu z różowym logo będą jeszcze ze 2-3 wywiady i chyba już 3 koncert artystki w słynnym studiu. Obowiązkowo jeszcze udział w jakichś happeningach i eventach, choć trzeba przyznać, że za tzw. "dobrej zmiany" jakoś mniej tych żenujących akcji niż za czasów dyr. Pani Magdy.
Stary, zdajesz sobie sprawę, jak trudnym przeciwnikiem był "Tulipan" dla milicji? Takie role dostają tylko najlepsi z najlepszych!