Passat B5.5 - najczęstrze problemy
2017-05-25 18:33:27 - Pszemol
lata temu, bez opieki, przez poprzedniego właściciela :-)
Czy oprócz (bardzo upierdliwego) problemu z wodą w kabinie i chlupiącą pod
dywanikiem po stronie pasażera, wesoło wpływającą sobie z komory silnika
przez wlot wentylacji powinienem sobie sprawdzić inne mankamenty trapiące
właścicieli tych samochodów?
Ktoś zrobiłby tu jakąś zwięzłą listę najczęstszych problemów, typowych
usterek i wad produkcyjnych jakie warto sprawdzić?
Byłbym bardzo dźwięczny...
Re: Passat B5.5 - najczęstrze problemy
2017-05-26 14:26:52 - "Pszemol"
news:og710n$rva$1@dont-email.me...
> Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem 2004 Passat GLX porzuconego 3
> lata temu, bez opieki, przez poprzedniego właściciela :-)
>
> Czy oprócz (bardzo upierdliwego) problemu z wodą w kabinie i chlupiącą pod
> dywanikiem po stronie pasażera, wesoło wpływającą sobie z komory silnika
> przez wlot wentylacji powinienem sobie sprawdzić inne mankamenty trapiące
> właścicieli tych samochodów?
>
> Ktoś zrobiłby tu jakąś zwięzłą listę najczęstszych problemów, typowych
> usterek i wad produkcyjnych jakie warto sprawdzić?
>
> Byłbym bardzo dźwięczny...
Brak odzewu...
Czy tu nie ma fanów VW?
Czy może jest odwrotnie:
fani VW tu są, ale nabrali wody do buzi i nie chcą kajać własnego ulubieńca?
Re: Passat B5.5 - najczęstrze problemy
2017-05-26 14:31:25 - "J.F."
dyskusyjnych:og96no$754$...@d...me...
"Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
>> Ktoś zrobiłby tu jakąś zwięzłą listę najczęstszych problemów,
>> typowych
>> usterek i wad produkcyjnych jakie warto sprawdzić?
>> Byłbym bardzo dźwięczny...
>Brak odzewu...
>Czy tu nie ma fanów VW?
>Czy może jest odwrotnie:
>fani VW tu są, ale nabrali wody do buzi i nie chcą kajać własnego
>ulubieńca?
A trzecia mozliwosc ?
Ten samochod nie ma wad, i dlatego jest tak lubiany :-P
J.
Re: Passat B5.5 - najczęstrze problemy
2017-05-26 14:58:18 - Trybun
> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
> news:og710n$rva$1@dont-email.me...
>> Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem 2004 Passat GLX porzuconego 3
>> lata temu, bez opieki, przez poprzedniego właściciela :-)
>>
>> Czy oprócz (bardzo upierdliwego) problemu z wodą w kabinie i
>> chlupiącą pod
>> dywanikiem po stronie pasażera, wesoło wpływającą sobie z komory silnika
>> przez wlot wentylacji powinienem sobie sprawdzić inne mankamenty
>> trapiące
>> właścicieli tych samochodów?
>>
>> Ktoś zrobiłby tu jakąś zwięzłą listę najczęstszych problemów, typowych
>> usterek i wad produkcyjnych jakie warto sprawdzić?
>>
>> Byłbym bardzo dźwięczny...
>
> Brak odzewu...
> Czy tu nie ma fanów VW?
>
> Czy może jest odwrotnie:
> fani VW tu są, ale nabrali wody do buzi i nie chcą kajać własnego
> ulubieńca?
Co byś chciał wiedzieć, skoro i tak już kupiłeś. Passat Passatowi pewnie
nierówny. Nie wiem jaki był rok tego bratowego. Ale to też była benzyna
i automat. Generalnie przez parę lat po zakupie auto kompletnie
bezproblemowe. Później już tylko gwałtowne staczanie się. Co nawalało -
najbardziej awaryjne były czujniki ABS. Generalnie cała elektronika, od
klimatyzacji po sterowanie skrzynią biegów i obrotami silnika. Niby to
taki popularny w Polsce samochód, a mało kto się podejmował napraw, a ci
co się podejmowali i tak nie byli w stanie naprawić. Koniec końców
musiał być oddany za śmieszną sumę bo nie dawało się nim bezpiecznie
jeździć. Skrzynię biegów trzeba był kręcić do 4tys/obr aby przerzucała
na wyższy bieg, z kolei silnik miewał napady że noga na podłodze a on
ryczy na maksymalnych obrotach. Z plusów to dobre zabezpieczenie
antykorozyjne, no i sama mechanika, czyli zero wycieków, w praktyce zero
zużycia oleju itd. Generalnie auta nie polecam.
[OT] Re: Passat B5.5 - najczęstsze problemy
2017-05-26 15:05:58 - 007
<news:og96no$754$1@dont-email.me>:
> Brak odzewu...
Bo oczy wypadli wszystkim, którzy temat zobaczyli?
Zapewne zgadniesz sam, dlaczego.
--
'Tom N'
Re: Passat B5.5 - najczęstrze problemy
2017-05-26 16:31:05 - Pszemol
> W dniu 2017-05-26 o 14:26, Pszemol pisze:
>> "Pszemol" <P...@P...com> wrote in message
>> news:og710n$rva$1@dont-email.me...
>>> Od paru dni jestem szczęśliwym posiadaczem 2004 Passat GLX porzuconego 3
>>> lata temu, bez opieki, przez poprzedniego właściciela :-)
>>>
>>> Czy oprócz (bardzo upierdliwego) problemu z wodą w kabinie i
>>> chlupiącą pod
>>> dywanikiem po stronie pasażera, wesoło wpływającą sobie z komory silnika
>>> przez wlot wentylacji powinienem sobie sprawdzić inne mankamenty
>>> trapiące
>>> właścicieli tych samochodów?
>>>
>>> Ktoś zrobiłby tu jakąś zwięzłą listę najczęstszych problemów, typowych
>>> usterek i wad produkcyjnych jakie warto sprawdzić?
>>>
>>> Byłbym bardzo dźwięczny...
>>
>> Brak odzewu...
>> Czy tu nie ma fanów VW?
>>
>> Czy może jest odwrotnie:
>> fani VW tu są, ale nabrali wody do buzi i nie chcą kajać własnego
>> ulubieńca?
>
>
> Co byś chciał wiedzieć, skoro i tak już kupiłeś.
Nie chodzi mi o decyzje "czy kupic czy nie", bo faktycznie juz kupilem.
Chodzi mi o listę rzeczy które często się sypią, aby je zidentyfikować
możliwie w porę, zanim auto się rozkraczy na drodze w dzień w którym jest
pilnie potrzebne.
Albo jak z tym problemem z cieknącą wodą, aby przyczaić problem i osuszyć
ZANIM dywan zatęchnie.
> Passat Passatowi pewnie
> nierówny. Nie wiem jaki był rok tego bratowego. Ale to też była benzyna
> i automat. Generalnie przez parę lat po zakupie auto kompletnie
> bezproblemowe. Później już tylko gwałtowne staczanie się.
Niby każdy inny, ale z obserwacji ilości filmów na YouTube o tym jak
naprawić cieknącą wodę deszczową do kabiny w VW Passat i Jetta sądzę, że to
bardzo popularny problem w tych samochodach.
Na dodatek, co mnie dziwi, problem nie został usunięty w nowych autach:
widziałem film o usuwaniu tego samego problemu w roczniku 2014. Niezła
wtopa dla VW moim zdaniem.
> Co nawalało -
> najbardziej awaryjne były czujniki ABS. Generalnie cała elektronika, od
> klimatyzacji po sterowanie skrzynią biegów i obrotami silnika. Niby to
> taki popularny w Polsce samochód, a mało kto się podejmował napraw, a ci
> co się podejmowali i tak nie byli w stanie naprawić. Koniec końców
> musiał być oddany za śmieszną sumę bo nie dawało się nim bezpiecznie
> jeździć. Skrzynię biegów trzeba był kręcić do 4tys/obr aby przerzucała
> na wyższy bieg, z kolei silnik miewał napady że noga na podłodze a on
> ryczy na maksymalnych obrotach. Z plusów to dobre zabezpieczenie
> antykorozyjne, no i sama mechanika, czyli zero wycieków, w praktyce zero
> zużycia oleju itd.
Dzięki.
> Generalnie auta nie polecam.
Wiesz, kumpel sprawdzał cenę na szrocie: $300, ja mu dałem $500...
Nie dużo mam do stracenia na tej transakcji.
Re: [OT] Re: Passat B5.5 - najczęstsze problemy
2017-05-26 16:31:05 - Pszemol
> Pszemol w
> <news:og96no$754$1@dont-email.me>:
>
>> Brak odzewu...
>
> Bo oczy wypadli wszystkim, którzy temat zobaczyli?
> Zapewne zgadniesz sam, dlaczego.
>
Od picia denaturatu? Nie wiem... zgadłem?
Re: Passat B5.5 - najczęstrze problemy
2017-05-26 16:42:27 - Jacek
> Czy oprócz (bardzo upierdliwego) problemu z wodą w kabinie i chlupiącą pod
> dywanikiem po stronie pasażera, wesoło wpływającą sobie z komory silnika
> przez wlot wentylacji
Nie wiem, jak w passacie, ale w większości aut problem ten wynika z
zatkania otworów odpływowych na podszybiu (liście, igliwie, śmieci itp).
Zdarza się to najczęściej w tych autach, które parkują pod drzewami.
Wystarczy tylko otworzyć maskę, wybrać liście i inne dziadostwo, a także
udrożnić (najlepiej przepłukać) odpływy i gotowe aż do następnego
zatkania. Jak ktoś jest wyjątkowym flejtuchem i nie chce okresowo
czyścić odpływów, to może wetknąć w nie po kawałku plastikowej rurki, co
utrudni zatykanie.
Jacek
Re: Passat B5.5 - najczęstrze problemy
2017-05-26 18:34:55 - Pszemol
> W dniu 25.05.2017 o 18:33, Pszemol pisze:
>
>> Czy oprócz (bardzo upierdliwego) problemu z wodą w kabinie i chlupiącą pod
>> dywanikiem po stronie pasażera, wesoło wpływającą sobie z komory silnika
>> przez wlot wentylacji
> Nie wiem, jak w passacie, ale w większości aut problem ten wynika z
> zatkania otworów odpływowych na podszybiu (liście, igliwie, śmieci itp).
> Zdarza się to najczęściej w tych autach, które parkują pod drzewami.
> Wystarczy tylko otworzyć maskę, wybrać liście i inne dziadostwo, a także
> udrożnić (najlepiej przepłukać) odpływy i gotowe aż do następnego
> zatkania. Jak ktoś jest wyjątkowym flejtuchem i nie chce okresowo
> czyścić odpływów, to może wetknąć w nie po kawałku plastikowej rurki, co
> utrudni zatykanie.
Tak Jacku, to już niestety jest musztarda po obiedzie - poprzedni
właściciel zaniedbał to auto i stało ostatnie 3 lata pod chmurką.
Re: [OT] Re: Passat B5.5 - najczęstsze problemy
2017-05-26 20:08:50 - 007
<news:og9e79$1lg$2@dont-email.me>:
>>> Brak odzewu...
>> Bo oczy wypadli wszystkim, którzy temat zobaczyli?
>> Zapewne zgadniesz sam, dlaczego.
> Od picia denaturatu?
Skoro łoisz...
> Nie wiem... zgadłem?
Kolejna podpowiedź:
Przemol, czy Pszemol...
--
'Tom N'