To jeden z problemów często poruszanych na forach internetowych dotyczących inwestowania: co zrobić, jeśli broker nie daje klientowi możliwości sprawdzania stanu swojego rachunku na bieżąco? Rozwiązanie jest zaskakująco proste, lecz skuteczne.
- Najlepiej niezwłocznie zmienić brokera – odpowiada Piotr Gołębiewski, analityk finansowy z Secured Forex. - To coś więcej niż kwestia zaufania. Zaufanie w przypadku współpracy z firmą inwestycyjną jest ważne, ale jeszcze ważniejsza jest możliwość kontrolowania tego, co dzieje się z naszymi pieniędzmi.
Niestety, mimo że większość działających w Polsce firm inwestycyjnych spełnia wszelkie światowe standardy, nadal nie wszyscy brokerzy zapewniają swoim klientom możliwość nadzoru nad prowadzonymi inwestycjami. Specjaliści są zdania, że taki stan rzeczy nie powinien być tolerowany.
- Kontrola nad własnymi środkami powinna być traktowana jako niezbywalne prawo każdego uczestnika giełdy, ale to wciąż za mało powiedziane – twierdzi Gołębiewski. - Nadzorowanie stanu rachunku jest obowiązkiem odpowiedzialnego inwestora. Kontrola to jedno z kluczowych narzędzi umożliwiających zminimalizowanie ryzyka związanego z grą na rynku walutowym.
Rozsądek ponad emocjami
Jak twierdzi analityk z Secured Forex, część firm z branży inwestycyjnej próbuje zachęcić klientów do dobrowolnego zrzeczenia się możliwości kontroli, posługując się argumentami nacechowanymi emocjonalnie. Broker może argumentować, że we współpracy istotne jest zaufanie, bez którego współpraca w dłuższej perspektywie będzie niemożliwa, a zrzeczenie się możliwości wglądu w posiadany rachunek zarządzany jest dowodem dobrej woli.
- W tym jest nieco prawdy – przyznaje Piotr Gołebiewski. - Największe zyski na rachunkach wypracowuje się długoterminowo, więc wycofywanie środków przy pierwszej, niejasnej oznace kryzysu szkodziłoby każdej stronie umowy. Nie można, mimo wszystko, ulegać emocjonalnej retoryce. Czasem bowiem szybka reakcja okazuje się niezbędna.
Dysponuj swoimi pieniędzmi
Reagować należy nie tylko wtedy, gdy staje się jasne, że inwestycja jest chybiona. Często przydatna okazuje się możliwość wpłacenia na rachunek dodatkowych pieniędzy.
- Jeżeli sprawdzimy stan konta i okaże się, że broker wypracowuje dla nas znaczne zyski, zapewne zechcemy przeznaczyć dodatkową kwotę na inwestycję – wyjaśnia specjalista z Secured Forex. - Warunki stawiane przez niektórych brokerów uniemożliwiają takie działania, co szkodzi zarówno nam, jak i samemu brokerowi.
Gołębiewski podkreśla, że choć broker dysponuje pieniędzmi inwestora, inwestycja nie jest jego osobistym przedsięwzięciem. Możliwość decydowania o własnych pieniądzach, dokonywania wypłat lub dodatkowych wpłat może uchronić grającego na giełdzie przed stratami albo zagwarantować jeszcze większe zyski niż oczekiwano. Nie ufajmy więc firmom, które chcą pozbawić nas kontroli. Samodzielne nadzorowanie rachunku zarządzanego jest korzystne zarówno dla inwestora, jak i dla jego brokera.