Pojawienie się hashtagów na Facebooku wywołało spore zamieszanie w branży marketingowej, tym samym spotykając się z pozytywnym odbiorem wśród użytkowników serwisu. Ekipa Zuckerberga poszła więc o krok dalej, wprowadzając Trending Topics, które postrzegane są jako kolejna kopia funkcjonalności Twittera. Czyżby Facebook coraz bardziej starał się wyeliminować swojego największego konkurenta?
Trending topics, czyli najpopularniejsze tematy poruszane przez użytkowników Facebooka, to propozycja nowej funkcji, która pojawić się ma w prawym górnym rogu News Feeda. Każdy temat bazować będzie na hashtagach, czyli znanych z Twittera słowach-kluczach, poprzedzonych znakiem #, które można dopisać do swoich postów. Hashtagi pojawiły się na Facebooku w czerwcu tego roku i tak jak już wtedy zapowiadano, mamy do czynienia z rozwinięciem ich potencjału i zastosowania.
Bez wątpienia jest to kolejny pomysł zapożyczony z Twittera, do złudzenia przypominający Trend Boxa, w którym na bieżąco wyświetlają się najczęściej komentowane tematy. Funkcja Trending Topics na Facebooku została na razie udostępniona jedynie niewielkiej grupie mieszkańców USA, rozpoczynając tym samym wstępną fazę testów. Po kliknięciu w konkretny trending topic, wyświetlą się powiązane z tematem wpisy, zamieszczane zarówno przez naszych znajomych, jak i (w zależności od ustawień prywatności) innych użytkowników. Tak jak w przypadku trendów na Twitterze, ułatwi to użytkownikom śledzenie najpopularniejszych newsów oraz bieżących dyskusji.
– Pojawienie się Trending Topics zdecydowanie usprawni przepływ informacji na Facebooku, czyniąc tym samym portal bardziej „real-time”. Dotychczasowi zwolennicy Twittera, którzy logowali się w serwisie głównie w celu sprawdzenia najpopularniejszych tematów, mogą zacząć traktować Facebook jako atrakcyjniejszą alternatywę, a taka sytuacja stanie się poważnym zagrożeniem dla Twittera – komentuje Dominika Chłopicka, Social Media Manager GRUPA 365 NET. – Dodatkową korzyścią dla portalu Zuckerberga, wynikającą z przeniesienia do Facebooka większości dyskusji, będzie przyciąganie także reklamodawców, którzy dostrzegą potencjał w nowych możliwościach docierania do konkretnych użytkowników – dodaje.
Wiele kwestii na Facebooku budzi jednak wśród swoich użytkowników sporo kontrowersji, jak na przykład ustawienia prywatności, czy bezpieczeństwa. Wprowadzając dodatkowe funkcje, jak hashtagi czy Trend Topics, trzeba się liczyć z tym, że nieumiejętne, czy zbyt pochopne ich zaimplementowane, może zostać negatywnie odebrane przez Facebookowiczów, a na takie właśnie potknięcia społecznościowego giganta czeka jego konkurencja.
Więcej na: http://www.NR1wINTERNECIE.pl
http://www.grupa365net.pl oraz http://www.facebook.com/grupa365net