SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wszystkie domowe urządzenia będą podłączone do internetu. W centrum idei smart home stanie inteligentna lodówka

Systemy inteligentnego domu z roku na rok zyskują coraz większą popularność. Wciąż pojawiają się także nowe pomysły na usprawnienie tego typu rozwiązań. W najnowszym podejściu do idei smart home centrum systemu inteligentnego domu może stać się lodówka, która jest jedynym domowym sprzętem pracującym 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu. Już w 2020 roku wszystkie urządzenia z rynku RTV, AGD i elektroniki użytkowej, mają mieć dostęp do internetu i komunikować się między sobą.

– W ręku użytkownika znajduje się smartfon i wychodząc poza obrys swojego domu to smartfon jest centrum zarządzania. W samym domu, w sercu systemu znajdują się jednak urządzenia różnego typu, od telewizorów do lodówek. To lodówka jest tym elementem, który jest podłączony do zasilania elektrycznego w trybie ciągłym, przez co w sposób naturalny można z tej lodówki zrobić urządzenie, wokół którego będą się integrować pozostałe urządzenia infrastruktury mieszkania lub domu – twierdzi  Arkadiusz Wójcik, szef IM IT & Mobile w Samsung Electronics Polska.

Idea inteligentnego domu opiera się na dwóch filarach – energooszczędności oraz ułatwienia życia. Rosnące koszty energii elektrycznej wymuszają na gospodarstwach domowych oszczędności. Współpracujące i komunikujące się między sobą sprzęty w sposób bardziej efektywny mogą korzystać z energii elektrycznej. Dla przykładu termostat kontrolujący temperaturę grzejnika otrzyma informację od smartfona z GPS-em, że zbliżamy się do domu i odpowiednio wcześnie dostosuje temperaturę wnętrza do naszych potrzeb. Użytkownik może także samodzielnie zarządzać oświetleniem czy ogrzewaniem z poziomu smartfona.

– Urządzeniami, które konsumują energię elektryczną będziemy mogli sterować z naszego smartfona, uruchamiając poszczególne elementy domowej infrastruktury w sposób korzystny i w odpowiednim w oczekiwanym przez użytkownika momencie – zapewnia przedstawiciel Samsunga.

Inteligentny dom ułatwia również codzienne życie. Na rynku są już dostępne elektroniczne zamki współpracujące z aplikacjami na telefonie. Dzięki temu nie musimy pamiętać o kluczach, a nawet możemy dać czasowy dostęp do naszego mieszkania innej osobie. Inteligentne rozwiązania są także dostępne w przypadku sprzętu gospodarstwa domowego. Roboty sprzątające wykorzystują sztuczną inteligencję i uczą się najbardziej efektywnego sposobu sprzątania konkretnego domu czy mieszkania. Szereg udogodnień znajdziemy także w kuchni, gdzie specjalne urządzenia dobiorą optymalny czas przyrządzenia danej potrawy, wykorzystując uczenie maszynowe i wbudowane czujniki.

– Z naszej perspektywy urządzenia oprócz tego, że raportują swój stan pracy oraz są zarządzane przez użytkownika, mają również możliwość komunikacji bezpośredniej między sobą, np. możliwość prezentowania zdjęć ze smartfona na telewizorze oraz odbierania obrazu z telewizora na smartfonie. Już dziś w tej idei działają smartfony, telewizory, roboty odkurzające czy wybrane modele pralek. Podłączyliśmy je do internetu w ramach tzw. smart hub i docelowo będziemy chcieli, żeby te urządzenia w domu działały między sobą i były włączone w jeden ekosystem, jedno środowisko – przekonuje Arkadiusz Wójcik.

Jak oceniają eksperci, wzrost rynku inteligentnych domów związany jest z rozwojem internetu rzeczy (IoT) oraz poszukiwaniem przez konsumentów coraz częściej rozwiązań zapewniających wygodę, bezpieczeństwo, a także wpływających na mniejsze zużycie energii elektrycznej. Do idei inteligentnego domu wprowadzanych jest więc coraz więcej urządzeń.

– Po roku 2020 chcemy, aby wszystkie urządzenia dostarczane na rynek konsumencki miały możliwość podłączenia do internetu oraz zintegrowania w ramach środowiska smart hub. Dzięki aplikacjom chcemy umożliwić zarządzanie tymi urządzeniami oraz chcielibyśmy, żeby użytkownik mógł monitorować stan pracy poszczególnych urządzeń podpiętych do internetu – tłumaczy ekspert.

Z raportu Markets and Markets wynika, że w najbliższych latach średnioroczny wzrost rynku smart home będzie oscylował w granicach 13,5 proc., by w 2023 roku osiągnąć wartość 138 mld dol.

Dołącz do dyskusji: Wszystkie domowe urządzenia będą podłączone do internetu. W centrum idei smart home stanie inteligentna lodówka

1 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Żadne urządzenie nie będzie podłączone do internetu
Po uja mi to wszystko? Lodówka ma chłodzić i być pełna i to wystarczy. Nie musi się z nikim i niczym komunikować. Po co to wszystko - chyba po to, aby zagłębić się w mieszkania poszczególnych użytkowników smartfonów i marketing miał jeszcze większą możliwość inwigilacji. Żadnej chorych pomysłów z ideą smart domu. Smartfony już zrobiły porządek z ludźmi, są nieprzytomnie uzależnieni i o to chodziło, multum aplikacji, powiązanych czynności z tym urządzeniem sprawiło, że jesteśmy zakładnikami tych urządzeń. Ten artykuł to tylko dowód na to, że takie zmiany wdrażają obsesyjne świry na punkcie tego całego "ulepszania" (kosztem dalszej ingerencji w prywatność). Chory świat, chcą wiedzieć co czujesz, co mówisz, jak się zachowujesz, z kim przebywasz, jakiego asortymentu używasz i pewnie będą chcieli wiedzieć co myślisz. Ogólnie mówiąc wszystko wszyściutko o tobie i osobach z tobą powiązanych. Dajemy siebie na tacy, bo dajemy sobie wmawiać, że to wszystko takie postępowe, tylko nie dziwi was fakt, że wszystko musi być podłączone do internetu? To ma być wolność?. To jest jawne zniewalanie ludzi za ich zgodą i przyzwoleniem. Szkoda, że wszystkie przedmioty stają się "inteligentne" , "smart", tylko człowiek już niekoniecznie, bo odbija mu na punkcie wygodnictwa. Debilizm, a nie postęp. Mogę popierać autonomiczne samochody, hybrydy, mogę popierać rozwój w medycynie, na wynajdowanie metod leczenia chorób i niepełnosprawności, ale na takie zmiany godził się nie będę, bo nie lubię wizji "Big-Brothera", gdzie wszystko może mnie podsłuchać, śledzić moje poczynania, nagrywać - no sorry, wolność jednego nie może odbywać się kosztem drugiego( w tym wypadku natrętnego marketingu, jeśli w tym celu jest wszystko pozyskiwane). Dlatego mówię otwarcie - wyjazd mi tu z takimi pomysłami, fantazjować proszę sobie gdzie indziej, a odwalić się od ludzi, nie psuć im życia.
0 0
odpowiedź