SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

„Wprost” o pozwie Nowaka: to pospolite pałkarstwo i próba zastraszenia

- To pospolite polityczne pałkarstwo. Próba zastraszenia nas i wydawcy - piszą dziennikarze „Wprost” o pozwie przeciw tygodnikowi złożonym przez Sławomira Nowaka. - To, co robi Nowak, jest zamachem na gwarantowaną przez konstytucję wolność słowa, zamachem na niezależność mediów - dodają.

W reakcji na pismo przedprocesowe złożone w piątek przez reprezentującego Sławomira Nowaka mecenasa Romana Giertycha w niedzielę w serwisie internetowym „Wprost” pojawił się tekst „Jak zamknąć usta dziennikarzom” podpisany przez Sylwestra Latkowskiego (redaktora naczelnego tygodnika), Cezarego Bielakowskiego (zastępcę redaktora naczelnego) i Michała Majewskiego (szefa działu śledczego). Ci dziennikarze są autorami krytycznych artykułów o Nowaku z ostatnich numerów „Wprost”, opisujących m.in. jego kontakty z szefami firmy reklamowej CAM Media i słabość do drogich zegarków (więcej na ten temat). Sławomir Nowak szybko zdementował te informacje, a przed sądem będzie domagał się od tygodnika przeprosin, których koszt publikacji w mediach wynosi 30 mln zł (przeczytaj o tym więcej).

Latkowski, Bielakowski i Majewski kpią z kwoty, na jaką swoje przeprosiny wycenia Nowak: „Dlaczego nie żąda stu albo pięciuset milionów? Dlaczego nie? Przecież już kwota 30 mln zł jest niespotykana w sporach z prasą”. Przypominają, że do tej pory najwyższą sumą, której polityk domagał się od mediów jako rekompensaty za krytyczne publikacje, było 10 mln zł, które w 2009 roku Janusz Palikot chciał wywalczyć przed sądem od wydawcy „Dziennika” za serię artykułów o jwgo milionowych pożyczkach z niejasnych źródeł. „Swojej groźby nigdy nie spełnił. Tłumaczył wtedy, że na 10 mln zł wycenił swój wizerunek” - dodają dziennikarze „Wprost”.

Jednocześnie zaznaczają, że w przypadku obecnego pozwu Sławomira Nowaka nie chodzi o ochronę wizerunku. „To po prostu cyniczne zagranie, przemyślana strategia ocalenia swojej mocno nadszarpniętej reputacji. Przede wszystkim Nowak w ten sposób ratuje swoją posadę w rządzie, wszakże obiecał premierowi, że odda sprawę do sądu, co miałoby dowieść jego transparentności” - oceniają. „Jednak w tym celu nie musiał żądać 30 mln zł. Wystarczyłaby znacznie mniejsza kwota z przeznaczeniem na pożyteczny cel. Przecież chodzi tylko o prawdę. Wiadomo więc, że nie chodzi o prawdę, zresztą prawda jest opisana w naszym artykule. O co więc chodzi?” - dodają.

Zdaniem dziennikarzy „Wprost” pozew złożony przez Sławomira Nowaka to próba zastraszenia wydawcy tygodnika, Platformy Mediowej Point Group. „Sygnał płynący od władzy do mediów, nie tylko do „Wprost”, jest porażająco jasny: nie krytykujcie, nie grzebcie w naszych interesach, nie kontrolujcie, bo będziemy was finansowo niszczyli. To, co robi Nowak, jest zamachem na gwarantowaną przez konstytucję wolność słowa, zamachem na niezależność mediów. Nowak z Giertychem wyraźnie sugerują odpowiedź na pytanie: czy ma sens zadzieranie z władzą i patrzenie jej na ręce?” - podkreślają. Zaznaczają, że władza może niszczyć nielubiane przez siebie media na wiele sposobów: „Może na przykład nakłonić usłużnych reklamodawców z państwowych spółek, by szerokim łukiem omijały nieposłuszny tytuł. Wcale nie potrzebuje do tego urzędu cenzury ani kontroli prasy”.

>>> Dziennikarze bronią „Wprost” i wyśmiewają pozew Sławomira Nowaka

Dziennikarze tygodnika deklarują, że z powodu pozwu nie zmienią swojej postawy i opinii: „To pospolite polityczne pałkarstwo. Próba zastraszenia nas i wydawcy: przestańcie o mnie pisać. Gwarantujemy ministrowi Nowakowi i jego prawnikowi, że nie przestaniemy”.

Z danych ZKDP wynika, że średnia sprzedaż ogółem „Wprost” w lutym br. wyniosła 59 905 egzemplarzy, po dużym spadku w skali roku (zobacz szczegółowe dane).

Dołącz do dyskusji: „Wprost” o pozwie Nowaka: to pospolite pałkarstwo i próba zastraszenia

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Element
Po co to darcie szat? Dowody na stół i Nowak się nie pozbiera.
odpowiedź
User
df
Na Betkę Cielebąk też były dowody, ale rozgrzany sąd naoglądał się amerykańskich filmów i mamy to, co mamy.
odpowiedź