SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Udziałowcy Agory chcą dywidendy i większej rady nadzorczej

Mniejszościowi udziałowcy Agory, czyli towarzystwa emerytalne PZU i ING, zgłosili sprawy, którymi ma zająć się walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki. Chodzi m.in. o wypłatę dywidendy i poszerzenie składu rady nadzorczej Agory.

Powszechne Towarzystwo Emerytalne PZU (działające w imieniu Otwartego Funduszu Emerytalnego PZU „Złota Jesień”) w piśmie do Agory ogłosiło, że chce by część środków zgromadzonych w kapitale zapasowym spółki trafiło do podziału między akcjonariuszy w postaci  dywidendy ze skumulowanych zysków z lat ubiegłych.

PTE PZU uważa, że „bieżąca sytuacja spółki, a także zgromadzony kapitał w postaci skumulowanych zysków z lat poprzednich pozwala na wypłatę akcjonariuszom dywidendy w wysokości 1,5 zł za akcję”.

Na początku maja br. zarząd Agory zdecydował jednak o nieprzedkładaniu walnemu zgromadzeniu rekomendacji o wypłacie dywidendy dla akcjonariuszy w związku ze stratą netto poniesioną w roku obrotowym 2013. Uznano tak w obliczu wątpliwości prawnych.

- Pomimo odnotowania straty za ubiegły rok obrotowy spółka ta posiada nadwyżki dywidendowe skumulowane w kapitałach własnych, które mogą być przeznaczone na świadczenia dywidendowe inne niż podział zysku za ostatni rok obrotowy - argumentuje jednak udziałowiec.

PTE PZU wnioskuje też o to, by rozszerzona została liczba członków rady nadzorczej do sześciu (obecnie rada może liczyć pięć osób) i dołączyła do niej nowa osoba. Obecnie w składzie tego organu są cztery osoby: Andrzej Szlęzak, Sławomir Sikora, Tomasz Sielicki i Dariusz Formela, bo z końcem maja z rady odeszła Helena Łuczywo (więcej na ten temat). Udziałowiec kandydaturę na dodatkowego członka rady nadzorczej zamierza zgłosić i upublicznić przed walnym zgromadzeniem spółki.

ING Powszechne Towarzystwo Emerytalne (działające za ING Otwarty Fundusz Emerytalny) wnioskuje z kolei o podjęcie uchwały w sprawie skupu akcji własnych spółki oraz w sprawie utworzenia kapitału rezerwowego na pokrycie wydatków na skup akcji własnych. Udziałowiec proponuje skupienie z rynku prawie 2,55 mln akcji. Nominalna cena za jedną akcję ma się mieścić w przedziale 1 i 20 zł.

- Fundusz zaprezentowaną uchwałą argumentuje silna pozycją bilansową spółki oraz stabilnymi przepływami operacyjnymi w ostatnich latach - podał ING PTE w piśmie do spółki.

Agora nie komentuje wniosków obu mniejszościowych udziałowców. Walne zgromadzenie akcjonariuszy spółki odbędzie się 24 czerwca br.

Dołącz do dyskusji: Udziałowcy Agory chcą dywidendy i większej rady nadzorczej

5 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
k
haahahah kamien u szyji zaczyna topic rolowanie długu niewiele da
odpowiedź
User
Analityk
Zamiast dodatkowego członka w radzie, który będzie brał pieniądze za "radzenie", radzę płacić wyższe honoraria niewolnikoma na śmieciówkach, bo to oni dostaraczają produkt, za który czytelnicy zapłacą lub nie. Nikt już dla Agory harować na darmowych stażach nie będzie z nadzieję, że dostanie się do najlepszej firmy w kraju, bo od dawna takową nie jest i o tym wiedzą już wszyscy. Choć kliku znajomych i rodzina królika ciągle jeszcze myślą, że oni będą grać Wielkich Redaktorów z Wyborczej, chodzić na rauty i premiery, a robotę wykonają za nich dziennikarze na śmieciówkach.
odpowiedź
User
Mendrek
Agora nawet już niema czym płacić swoim tak zwanym klakierom współpracownikom :) współpracownikom bo o etatach tam się słyszało że kiedyś istniały ale nikt ich nie widział, tj starzy widzieli ale dano im propozycje nie do odrzucenia wiele lat temu kiedy firma miała kupę forsy otwórz firmę lub umowa o dzieło lub też wypad. Tak też żyd wpadł we własne szpony nawoływali piali że etat to przeszłość inne firmy poszły w ślad za nimi, a wraz z tym zaczęły się pojawiać nieudolne firmy krzaki które mogły właśnie zaistnieć tylko dzięki śmieciowym umową bo na pewno nie dzięki profesjonalizmowi ( a w agorze mimo tendencyjności pracowali i pracują dobrzy dziennikarze lecz wyboru zbytniego nie mają jeżeli chodzi o pisanie dobrych artykułów ostatnimi czasy), powstał efekt wypierania dobrego pieniądza przez gorszy pieniądz proste jak drut. Czarę goryczy przeważył fakt że gazety agory to tendencyjne monopartyjne blubry, a gadanie że internet jest winny, proszę was artykuły na portalach internetowych są pokroju Faktu a jeżeli drukowana gazeta nie różni się jakością od internetu czym kiedyś wygrywała to nikt nie kupi, do tego na 10 artykułów 9 z ukrytym lokowaniem produktu czy firmy a ten jeden monopartyjna pogadanka "dlaczemu" głosować na tych a nie na tamtych
odpowiedź