Spór o dziennikarkę Agatę Kasprolewicz podczas posiedzenia rady programowej Polskiego Radia. "To nie prywatny folwark"
Agata Kasprolewicz, jedna z prowadzących "Więcej Świata" w Jedynce Polskiego Radia na początku kwietnia br. została odsunięta od anteny bez podania przyczyny. 77 pracowników spółki stanęło w jej obronie, a podczas ostatniej rady programowej PR dyskutowano na jej temat. Agnieszka Kamińska, dyrektor Jedynki miała powiedzieć, że to "jej autonomiczna decyzja".
Pełniąca wtedy obowiązki rzecznik Polskiego Radia Monika Kuś z biura zarządu spółki przekazała nam, że „dyrektor każdej anteny Polskiego Radia ma prawo doboru prowadzących - jest to autonomiczna decyzja redaktora naczelnego”.
W obronie Agaty Kasprolewicz stanęło 77 pracowników rozgłośni. Żądali uzasadnienia tej decyzji i przywrócenia jej na antenę.
„Nie znamy jak dotąd podstaw merytorycznych podjętej przez panią dyrektor decyzji. Agata Kasprolewicz jest znakomitą reporterką, wydawcą i prezenterką od wielu lat pracującą w Polskim Radiu. W Programie Pierwszym komentuje sprawy międzynarodowe, wydaje oraz prowadzi magazyn „Więcej Świata”. Regularnie nadaje relacje z wielu miejsc na świecie. Z każdej z tych ról wywiązuje się bez zarzutu, co wielokrotnie zostało docenione w Redakcji Publicystyki Międzynarodowej, w Polskim Radiu i poza nim – pisali w liście do zarządu oraz kierownictwa Jedynki. Na pismo do tej pory nikt jednak nie odpowiedział.
"Polskie Radio to nie prywatny folwark"
Podczas ostatniego posiedzenia rady programowej Polskiego Radia jednym z tematów była właśnie sprawa odsunięcia Agaty Kasprolewicz od prowadzenia programów.
Jan Ordyński, członek rady programowej publicznego nadawcy, a także dziennikarz i wiceprezes Towarzystwa Dziennikarskiego miał zwrócić się do szefowej PR1 i powiedzieć Agnieszce Kamińskiej, że nie tylko Kasprolewicz "jest wybitną dziennikarką", ale też "sposób jej potraktowania był niegodny".
Dyrektor Jedynki – jak wynika z relacji dziennikarza dla portalu Wirtualnemedia.pl – miała odpowiedzieć, że to jej "autonomiczna decyzja i nie musi jej uzasadniać". Na co dziennikarz stwierdził, że "radio to nie jest jego, dyrektor, ani prezesa prywatny folwark".
Jan Ordyński dyskusję podczas posiedzenia rady programowej Polskiego Radia opisał również na Facebooku: - Podczas dzisiejszego posiedzenia Rady Programowej Polskiego Radia - jestem w niej za zgodą Towarzystwa Dziennikarskiego - usiłowałem dowiedzieć się od Agnieszki Kamińskiej, nowej dyrektorki Jedynki, dlaczego Agata Kasprolewicz została arbitralnie odsunięta od mikrofonu. W odpowiedzi usłyszałem arogancką odpowiedź, że pani Kamińska nie musi się tłumaczyć, bo "miała prawo podjąć taką decyzję". Argumentowałem, że Polskie Radio jest medium publicznym, nie prywatnym folwarkiem kogokolwiek. A redaktor Agata Kasprolewicz to osoba o wysokich kompetencjach, laureatka nagród dziennikarskich, uznana publicystka prasowa – podkreślił w swoim wpisie.
Dodał: - Cieszę się, że osoba o tak niekwestionowanym autorytecie, jak marszałek Bogdan Borusewicz („Dyrektor I Programu Polskiego Radia Agnieszka Kamińska odsunęła bez uzasadnienia od mikrofonu Agatę Kasprolewicz z naczelnej redakcji publicystyki międzynarodowej. Zarząd radia zamierza rozwiązać tę redakcję, której programy były jednymi z nielicznych wartych słuchania” - napisał Borusewicz - przyp.red.) podziela mój pogląd. Pytałem również o powody rozwiązania naczelnej redakcji publicystyki międzynarodowej. Tu również nie uzyskałem merytorycznej odpowiedzi - podsumował Jan Ordyński.
Kasprolewicz na początku 2019 roku została już odsunięta od prowadzenia audycji w Dwójce Polskiego Radia. W rozgłośni pracuje od 13 lat.
Agnieszka Kamińska jest dyrektorem Jedynki Polskiego Radia od końca stycznia br. Wcześniej była zastępcą dyrektora Polskiego Radia 24.
Dołącz do dyskusji: Spór o dziennikarkę Agatę Kasprolewicz podczas posiedzenia rady programowej Polskiego Radia. "To nie prywatny folwark"
- od jutra odsuwam panią od prowadzenia audycji.
- dlaczego?
- no bo tak!
Ktoś popełnił błąd powołując taką osobę do kierowania publiczną rozgłośnią. Totalny brak kompetencji, arogancja, a brak wyjaśnień w sprawie odsunięcia pani Kasprolewicz potwierdza powyższe.
I tak sobie marionetka do spółki z towarzyszem, zarządzają tym radiem jak kiepski zarządca zarządza folwarkiem. Styl folwarczny, język folwarczny, metody folwarczne...