Polski sektor modowy znalazł się na krawędzi. Potrzebuje wsparcia w wysokości minimum 11 mld zł
Zamknięcie sklepów i przestój w handlu powoduje, że branża modowa może mieć kłopoty z utrzymaniem płynności. Eksperci przewidują, że firmy będą potrzebowały wsparcia w wysokości 11-32 mld zł, w zależności od czasu trwania izolacji.
Szacowana wartość przychodów firm sektora modowego w Polsce w 2019 r. wyniosła 70,2 mld złotych, z czego 51,5 mld zł to przychody branży odzieżowo-obuwniczej, a 18,7 mld zł - branży akcesoryjno-galanteryjnej. Polski sektor modowy to przede wszystkim firmy rodzime, ich udział rynkowy szacowany jest na 73 proc. - podaje PricewaterhouseCoopers Polska, firma zajmująca się audytem i doradztwem.
Jak wynika z raportu PwC, w zależności od tego, jak długo będzie trwał przestój, izolacja spowoduje utratę płynności w branży, która będzie potrzebowała wsparcia od 11 do 32 mld zł. Już miesięczna izolacja spowoduje straty, których branża nie będzie w stanie odrobić w perspektywie 15-18 miesięcy.
Długi przestój spowoduje również kłopoty centrów handlowych - branża modowa wynajmuje bowiem ponad połowę powierzchni w galeriach handlowych. PwC przewiduje również, że może nastąpić zmiana zwyczajów konsumentów, którzy bardzo wyczuleni na kwestie higieny i troski o zdrowie, mogą znacznie ograniczyć wizyty w sklepach.
"Sektor modowy daje zatrudnienie setkom tysięcy osób"
Eksperci podkreślają, że ostatnie lata przyniosły odrodzenie polskiej branży modowej we wszystkich jej segmentach. - Polska moda, stała się przystępnym produktem, który estetycznie i jakościowo nie odbiega, a często nawet przewyższa, propozycje światowych liderów. Dotychczasowy rozwój tej branży świadczy o polskiej kreatywności i wzmacnia społeczne przekonanie o tym, że rodzimi producenci bez żadnych kompleksów - a w najlepszym stylu - potrafią podbijać świat, czego przykładem są m.in. międzynarodowe sukcesy wiodących polskich marek - uważa Marta Marczak, dyrektor w zespole strategii marek PwC Polska.
Z kolei prof. Witold Orłowski, główny doradca ekonomiczny PwC w Polsce podkreśla, że epidemia COVID-19 zagraża nie tylko zdrowiu i życiu ludzi, ale może wywrzeć bardzo duży efekt gospodarczy, doprowadzając do bezrobocia i dewastacji wielu segmentów gospodarki.
- Jedną z branż szczególnie zagrożonych jest dziś sektor modowy, dający w Polsce zatrudnienie setkom tysięcy osób. Inne powiązane branże też mogą ucierpieć, m.in. galerie handlowe. Nie ma czasu do stracenia, trzeba zrobić wszystko by zminimalizować straty i uniknąć bardzo możliwych negatywnych gospodarczych konsekwencji - mówi prof. Orłowski.
Dołącz do dyskusji: