PiS bojkotuje program Tomasza Lisa w TVP i oskarża Onet o cenzurę
Rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Adam Hofman stwierdził, że rozmowa z nim nie ukazała się niedawno w portalu Onet.pl, ponieważ nie zgodził się usunąć z niej krytycznej oceny okładek „Newsweeka”. Hofman zapowiedział, że politycy PiS nie będą przychodzić do telewizyjnego programu Tomasza Lisa, naczelnego pisma.
Adam Hofman na łamach „Super Expressu” powiedział, że kiedy podczas niedawnego wywiadu dla Onetu zapytano go o ostatnie okładki „Newsweeka Polska” (Ringier Axel Springer Polska), ocenił je bardzo krytycznie. Stwierdził, że tego typu publikacje mogą nakręcać zamachowców, a redaktor naczelny tygodnika Tomasz Lis „przekroczył wszelkie granice nie tylko rzetelności, ale przede wszystkim przyzwoitości” oraz „posługuje się językiem nienawiści, a tego nie akceptujemy”, a „okładki ‘Newsweeka’ produkują kolejnych Brunonów K.”.
Hofman nawiązał do okładki bieżącego wydania „Newsweeka”, ale skrytykował też jedną z poprzednich, na której politycy PiS zostali przedstawieni jako liliputy zawieszone wokół dużej sylwetki prof. Zbigniewa Brzezińskiego. Obywatelska Komisja Etyki Mediów oceniła, że ta druga okładka „wpisuje się w ciąg manipulacji medialnych, dokonywanych od dawna na naszych umysłach za pomocą obrazu i jest ‘bydlęceniem’ publiczności” (przeczytaj o tym więcej).
>>> Tylko „Newsweek” Tomasza Lisa do góry, „Wprost” poniżej 70 tys.
Adam Hofman podkreślił, że rozmowa z nim nie ukazała się w Onecie właśnie z powodu tych opinii. „Publikację rozmowy ze mną uzależniono od wycięcia z niej nieprzychylnych dla Lisa fragmentów. Nie mogłem zgodzić się na taką cenzurę, więc wywiad wylądował w koszu” - opisał polityk.
Przypomnijmy, że Onet należy od niedawna do koncernu Ringier Axel Springer, wydawcy „Newsweeka”. Firma sfinalizowała kupno portalu na początku listopada, płacąc 960 mln zł za 75 proc. jego udziałów (więcej na ten temat).
Rzeczniczka Onetu Barbara Żbik w rozmowie z Wirtualnemedia.pl potwierdza, że redakcja portalu dostała rozmowę z Hofmanem, ale nie zdecydowała się na zamieszczenie jej. - Otrzymaliśmy ten wywiad od jednego z naszych współpracowników. Jak zwykle decyzję o publikacji, w tym przypadku negatywną, podjęło nasze kolegium redakcyjne - opisuje Żbik.
Z kolei Adam Hofman w „Super Expressie” zadeklarował, że politycy PiS nie będą przyjmować zaproszeń do programu Tomasza Lisa w TVP2. „Oficjalnego bojkotu jego programu nie ma. Jednak my jako partia nie cierpimy na syndrom sztokholmski. Nie będziemy chodzić do człowieka, który chce być przywódcą sekty antysmoleńskiej i robi to strasznymi metodami” - stwierdził rzecznik PiS.
Przypomnijmy, że politycy PiS w 2008 roku przez kilka miesięcy bojkotowali TVN i TVN 24, uzasadniając, że stacje te nieobiektywnie relacjonują wydarzenia społeczno-polityczne, sprzyjając PO.
Obecna zapowiedź rzecznika PiS ma o tyle małe znaczenie, że żaden przedstawiciel tego ugrupowania nie gościł tej jesieni w programie Tomasza Lisa. Partie prawicowe reprezentowali w nim głównie przedstawiciele Solidarnej Polski (do wiosny br. będący członkami PiS), najczęściej Beata Kempa.
Dołącz do dyskusji: PiS bojkotuje program Tomasza Lisa w TVP i oskarża Onet o cenzurę