Pepsi planuje się reklamować na niebie. "Marki w pogoni za innowacją popełniają błędy"
Rosyjski start-up Startrocket pomoże Pepsi w zawłaszczeniu nieba jako powierzchni reklamowej. - Kiedy już marce gorączka adrenaliny opadnie, to tematu nie będzie. Marki w pogoni za słowem start-up i innowacje czasem popełniają błędy - uważa Szymon Gutkowski, dyrektor zarządzający DDB Warszawa.
Startrocket ma zamieścić na orbicie grupę satelitów, która wytworzy świetlną konstelację niezbędną do emitowania reklam.
Na tak przygotowanej powierzchni nieba Pepsi będzie promowało swój napój energetyczny Adrenaline Rush.
StartRocket zapowiedział, że satelity CubeStats będą gotowe do wysłania w 2020 r, jednak emisja pierwszej reklamy ma być gotowa w 2021 roku.
Firma twierdzi, że przetestowała swoją technologię za pomocą balonu helowego, z którego wystrzelono do stratosfery reflektor, widziany później z powierzchni ziemi.
Koszt ośmiogodzinnej emisji reklamy na nocnym niebie ma wynieść około 20 tysięcy dolarów.
"Marki czasem popełniają błędy"
- News jest obliczony wyłącznie na dyskusję, na złapanie chwilowej uwagi, ale nikt w Pepsi poważnie nie planuje takiej współpracy - ocenia ten pomysł Szymon Gutkowski, dyrektor zarządzający DDB Warszawa. - Kiedy już marce gorączka adrenaliny opadnie, to tematu nie będzie. Marki w pogoni za słowem start-up i innowacje czasem popełniają błędy - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl Gutkowski.
Zdaniem naszego rozmówcy, istotną przeszkodą we wdrażaniu planów zajmowania nieba jako powierzchni reklamowej może być świadomość ekologiczna konsumentów.
- Co raz więcej ludzi na całym świecie zaczyna rozumieć wagę ochrony natury dla rozwoju cywilizacji. Marketing ma sens jeśli czyni życie lepszym albo przynajmniej pozornie lepszym. Reklama na rozgwieżdżonym niebie uczyni nasze życie gorszym - sądzi Szymon Gutkowski.
Dołącz do dyskusji: Pepsi planuje się reklamować na niebie. "Marki w pogoni za innowacją popełniają błędy"