Paweł Adamowicz zbojkotował debatę wyborczą w TVP Gdańsk, zarzuca stacji propagandę
Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz wbrew wcześniejszym ustaleniom nie wziął udziału w debacie z Kapcrem Płażyńskim w TVP Gdańsk przed drugą turą wyborów na prezydenta tego miasta. - Ostatnie propagandowe programy tej stacji czy zakłócanie szkolnych uroczystości przez pracownika TVP Gdańsk pokazują, że granica przyzwoitości została przekroczona - uzasadnił.
Debata Pawła Adamowicza i Kacpra Płażyńskiego miała rozpocząć się w TVP Gdańsk we wtorek o godz. 19:15. W studiu pojawił się jednak tylko ten drugi polityk. Ocenił, że nieobecność Adamowicza to wyraz lekceważenia wyborców, którzy chcą poznać poglądy i program kandydatów. Przypomniał, że urzędujący prezydent miasta we wtorek nie przyszedł też na debatę zorganizowaną przez „Dziennik Bałtycki”.
W konsekwencji program TVP Gdańsk mający być debatą skończył się po pięciu minutach. Prowadzący dziennikarze zaznaczyli, że formuła i zagadnienia planowanej dyskusji zostały zaakceptowane przez sztaby obu kandydatów, a rzeczniczka Pawła Adamowicza o odmowie wzięcia przez niego udziału poinformowała po godz. 18.
Adamowicz po godz. 19 na swoim fanpage’u facebookowym zorganizował czat, podczas którego odpowiadał na pytania internautów. Wyjaśnił też, dlaczego nie poszedł na debatę do TVP Gdańsk.
- Zdecydowałem się na bezpośrednią rozmowę z Państwem na facebooku zamiast udziału w debacie TVPiS. Ostatnie propagandowe programy tej stacji czy zakłócanie szkolnych uroczystości przez pracownika TVP Gdańsk pokazują, że granica przyzwoitości została przekroczona. Na to w mieście wolności i solidarności nie ma zgody! - stwierdził.
Prezydent Gdańska zaznaczył, że nie będzie już przyjmował żadnych zaproszeń do programów TVP Gdańsk. - To wstyd, aby w tak kłamliwej telewizji występować - ocenił.
Przypomnijmy, że we wrześniu ub.r. Paweł Adamowicz skierował do Rady Etyki Mediów skargę na działania wobec niego prowadzone przez reportera TVP Info Łukasza Sitka. Dziennikarz po przesłuchaniu polityka przez komisję ds. Amber Gold przeszedł za nim kilkaset metrów na ulicy, zadając pytania z mocnymi tezami zarzucającymi mu udział w aferze tego parabanku.
Natomiast w zeszłym tygodniu podczas uroczystości w jednej z gdańskich szkół Sitek próbował zapytać Adamowicza, czy spodziewa się zarzutów za przyjęcie łapówek od deweloperów oraz dlaczego z publicznych pieniędzy kupiono koszulki z napisem „Konstytucja”. Dyrektor szkoły napisał w tej sprawie skargę do prezesa TVP.
W połowie sierpnia br. prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak zapowiedział, że w czasie kampanii przed wyborami samorządowymi nie będzie przyjmował zaproszeń do programów Telewizji Polskiej. Była to reakcja na materiał TVP Poznań, w którym zacytowano wulgarne wpisy o Marszu Równości. Jaśkowiak w pierwszej turze wyborów otrzymał ponad 50 proc. głosów i został wybrany na kolejną kadencję.
Druga tura wyborów samorządowych - obejmująca głosowanie na prezydentów miast, wójtów i burmistrzów w miejscowościach i gminach, w których żaden z kandydatów w pierwszej turze nie uzyskał 50 proc. poparcia - odbędzie się w najbliższą niedzielę.
Dołącz do dyskusji: Paweł Adamowicz zbojkotował debatę wyborczą w TVP Gdańsk, zarzuca stacji propagandę