Outsourcing pozwala firmom ograniczyć koszty, ale łatwo paść ofiarą oszustów
Outsourcing pracowników staje się coraz popularniejszy. Wiąże się on jednak z szeregiem obowiązków. Przy nieuczciwym outsourcingu tracą nie tylko pracownicy, za których nie są opłacane składki, lecz przede wszystkim firmy zlecające, od których ZUS będzie dochodził zaległych składek wraz z odsetkami. W ostatnim czasie ofiarami nieuczciwych outsourcerów padło ok. 400 firm, a ich dług sięga 60 mln zł.
– Outsourcing to przekazanie przez jedną firmę pewnych zadań innej, zewnętrznej firmie. Najczęściej są to procesy związane z obszarem kadrowo-płacowym, obsługą systemów informatycznych, obsługą klienta, ale outsourcing może też mieć różne inne formy – mówi Monika Zaręba, ekspert Pracodawców RP.
W przypadku pełnego outsourcingu zadania zostają przekazane do wykonania zewnętrznej firmie i to ona jest odpowiedzialna za ich realizację za pomocą własnych zasobów. Przy outsourcingu selektywnym tylko część obszarów jest objęta umową. Często oferowany jest też outsourcing pracowniczy.
– Na podstawie artykułu 23. Kodeksu pracy może dojść do wyodrębnienia części zakładu pracy oraz przekazania części pracowników do firmy zewnętrznej, która będzie w dalszym ciągu zawiadywała ich pracą i przejmie w tym zakresie obowiązki dotychczasowego pracodawcy – tłumaczy ekspertka.
Przepisy jasno określają, że aby doszło do faktycznego przejęcia pracowników, zakład pracy musi przejść z posiadania dotychczasowego pracodawcy w posiadanie kolejnego podmiotu. Aby doszło do faktycznego przejęcia pracowników, powinno być spełnionych kilka warunków. Przede wszystkim musi dojść do zmiany pracodawcy, czyli nabywca wchodzi w rolę nowego pracodawcy. Firma, które przejmuje pracowników, staje się płatnikiem składek za pracowników i wynagrodzenia. Od momentu przejęcia pracodawcą staje się firma outsourcingowa.
– Przedsiębiorca, decydując się na przekazanie wykonania pewnych usług firmie zewnętrznej, która korzysta z własnych zasobów kadrowych, opłaca przede wszystkim wykonanie tej usługi. Nie zajmuje się kwestiami pracowników, którzy wykonują tę pracę, ponieważ pozostają oni pracownikami firmy outsourcingowej – wyjaśnia Zaręba.
Dla firm, które korzystają z outsourcingu, może to oznaczać sporą oszczędność, łatwo jednak można paść ofiarą oszustów. Dlatego eksperci radzą, by dokładnie przejrzeć umowę przed jej podpisaniem. Outsourcing nie może odbywać się z naruszeniem obowiązujących przepisów.
– Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie jest przeciwny poszukiwaniu przez przedsiębiorców dróg dalszego rozwoju prowadzonej działalności, w tym także korzystania z usług outsourcingu. Działania te powinny się jednak odbywać z poszanowaniem prawa pracy, zabezpieczenia społecznego i pracy tymczasowej – przypomina Michał Daszyński z Departamentu Realizacji Dochodów w ZUS. – W przypadku niezgodnego z prawem przejęcia pracowników firmy przejmujące nie stają się pracodawcami, nie są zatem również płatnikami składek przejętych pracowników.
W takiej sytuacji płatnikiem składek, zgodnie z przepisami ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, pozostaje dotychczasowy pracodawca, który zawarł umowę z firmą outsourcingową. Ponosi on zatem odpowiedzialność za zobowiązania z tytułu składek, które będą dochodzone od niego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych wraz z odsetkami za zwłokę.
Z danych ZUS wynika, że dotychczas na nieuczciwych outsourcerów natknęło się ok. 400 firm w całej Polsce – najwięcej w Rzeszowie (54), Opolu (29) i Jaśle (27). Ich łączny dług z tytułu niezapłaconych składek pracowniczych i nałożonych odsetek przekroczył 60 mln zł.
Dołącz do dyskusji: Outsourcing pozwala firmom ograniczyć koszty, ale łatwo paść ofiarą oszustów