Netflix przeprasza za komunikację serialu o mordercy "Dahmer - Potwór"

"Dahmer - Potwór: Historia Jeffreya Dahmera" zadebiutował na platformie 21 września. To historia seryjnego mordecy-kanibala i gwałciciela, który łącznie pozbawił w okrutny sposób życia 17 mężczyzn i młodych chłopców. Został uznany winnym 15 morderstw i skazany na 15 wyroków dożywotniego więzienia. Zmarł w 1994 r., uderzony ciężkim przedmiotem przez jednego ze współwięźniów.

Dziesięcioodcinkowy sezon uzupełni na Netfliksie trzyczęściowa dokumentalna miniseria "Rozmowy z mordercą: Taśmy Jeffreya Dahmera". Główny bohater opowie w nim o swoich makabrycznych zbrodniach.

"Dahmer - Potwór" już bez oznakowania LGBTQ+. Netflix posłuchał widzów

Netflix śmieszkuje i przeprasza

Polski Netflix znany jest z luźnej, mocno bezpośredniej i nieraz ironicznej komunikacji w mediach społecznościowych. Taki właśnie, niezobowiązujący styl przyjęto także w odniesieniu do promocji serii "Dahmer - Potwór". W social mediach platforma zamieszczała takie komentarze do fanów jak "Pewnie będzie wątróbka", "Nic tak nie umila wieczoru jak seryjny morderca", "Wszedł za jednym posiedzeniem, czy dzieliłaś na porcje?".  Nawet w opisie trailera nie powstrzymano się przed wrzuceniem "luźnego" zdania "Makabryczne zbrodnie, odstraszający smród i jedzenie ludzi? Brzmi jak idealny plan na środę".  

Bloger Skazany na Film skrytykował Netfliksa za sposób komunikacji serialu nieuwzględniający makabrycznego kontekstu historii.  Zamieścił na swoim profilu autentyczne zdjęcia ofiar kanibala Dahmera z podpisem "Ej, misie Netflixowe, pogubiliście parę zdjęć przy tej waszej komunikacji o serialu z seryjnym mordercą, więc podrzucam".

Uwagę Netfliksowi zwróciła również użytkowniczka Twittera Potwornicka. Tym razem jednak z profilu serwisu wystosowano krótkie przeprosiny: "Zgadzamy się z Tobą. Komentarze są bardzo nie na miejscu i nie powinny być częścią rozmowy o zbrodniach i ofiarach. Ukryliśmy je, by nie prowokować do konwersacji tego typu. Komunikacja taka nie będzie kontynuowana przy tym ani przy innym true crime tytule".

Zgadzamy się z Tobą. Komentarze są bardzo nie na miejscu i nie powinny być częścią rozmowy o zbrodniach i ofiarach. Ukryliśmy je, by nie prowokować do konwersacji tego typu. Komunikacja taka nie będzie kontynuowana przy tym ani przy innym true crime tytule.

— Netflix Polska (@NetflixPL) October 3, 2022

"Dahmer - Potwór" hitem Netfliksa

Serial natychmiast po premierze zyskał ogromną widownię. W pierwszym tygodniu po premierze łącznie był oglądany przez 196 mln godzin na całym świecie. Lepsze wyniki w historii Netfliksa miały tylko "Squid Game", drugi sezon "Bridgertonów", czwarta część "Stranger Things" oraz "All of Us Are Dead".

Mimo ogromnej popularności serialu na jego twórców spadają gromy ze strony rodzin ofiar. Jedną z nich był Errol Lindsey. Kuzyn jego siostry Eric Perry napisał, że twórcy serialu nie skontaktowali się z rodziną w czasie prac nad produkcją. Jego zdaniem przedstawianie tak drastycznej historii bez uprzedzenia najbliższych ofiar Dahmera powoduje u nich "rozdrapywanie ran". Inne rodziny wypowiadały się w podobnym tonie.

Na koniec czerwca br. Netflix miał 220,76 mln subskrybentów, po dwóch z rzędu kwartałach z niewielkimi spadkami.