Co się stało z Leną Dunham? Od zakończenia emisji „Dziewczyn” HBO nie stworzyła kolejnego wielkiego serialu
Lena Dunham zasłynęła jako twórczyni „Dziewczyn” HBO, czyli serialu, który zajął miejsce „Seksu w wielkim mieście” i przemówił do kolejnego pokolenia młodych kobiet rozpoczynających dorosłe życie i dokonujących pierwszych dorosłych wyborów. Jednak od jego zakończenia minęło już sześć lat, a Dunham dotychczas nie zaproponowała widowni żadnego nowego autorskiego projektu.
„Dziewczyny” zadebiutowały na platformie HBO w 2012 roku i były dla młodej widowni prawdziwym objawieniem. Lena Dunham pokazała swoją bohaterkę Hannah Horvath jako ambitną dziewczynę, której daleko do doskonałości, a nawet daleko do pierwszych samodzielnie zarobionych pieniędzy. Zdemaskowała mit Nowego Jorku jako krainy mlekiem i miodem płynącej. Pokazała, że absolwenci studiów humanistycznych głodują na darmowych stażach bez widoku na umowę o pracę. Hannah wraz z koleżankami ma dalekosiężne plany, ale wciąż tkwi w blokach startowych. Na domiar złego, rodzice decydują o zakończeniu finansowania jej życia w Nowym Jorku. Dziewczyna musi w końcu pójść do prawdziwej pracy. Nawet takiej, która nie pomoże jej w literackim debiucie, co bohaterce wydaje się czymś nie do pomyślenia.
„Dziewczyny” vs. „Seks w wielkim mieście”
W tekście „Panie i dziewczyny” filmoznawczyni, dr Ewa Drygalska pisała w 2012 roku, że „»Dziewczyny« to »Seks w wielkim mieście«, ale posługujący się estetyką porażki. Znika luksus, glamour, drogie buty i lunche w absurdalnie drogich restauracjach na Upper East Side. Jesteśmy na Brooklynie, w tanich knajpach, na imprezach w postindustrialnych loftach, nie mamy na czynsz w wynajętych mieszkaniach. O chłopaka niełatwo, a jeśli już się pojawia, to seks okazuje się albo przereklamowany, albo mało satysfakcjonujący”.
Przez pięć kolejnych lat produkcja Leny Dunham omawiała różne społeczne tabu, trudne sytuacje w relacjach romantycznych, ale i przyjacielskich, sąsiedzkich, produkcja stawała się pretekstem do dyskusji o tematach ważnych dla kobiet, które „Seks w wielkim mieście” upraszczał, albo pomijał. Wraz z zakończeniem „Dziewczyn”, fanki Dunham czekały na kolejny serial-objawienie i do dzisiaj się go nie doczekały.
W 2015 roku twórczyni wydała autobiografię pt. „Nie taka dziewczyna. Młoda kobieta o tym, czego „nauczyło” ją życie”, która wywołała wiele kontrowersji, ale – jak się okazuje z perspektywy czasu – publikacja była przedwczesna i nieco na wyrost ustawiała showrunnerkę i producentkę w rzędzie z dojrzałymi twórcami, którzy wszystkiego już w życiu doświadczyli. Nie jest to pierwszy przypadek niepotrzebnej autobiografii przed 30. wydanej na fali popularności autorki.
Po zakończeniu emisji „Dziewczyn” o Lenie Dunham mogliśmy czytać głównie w kontekście plotek na temat jej życia prywatnego. Aktorka mówiła wprost o swoich licznych chorobach (cierpi na zespół Ehlersa-Danlosa, depresję, stany lękowe, przeszła także histerektomię, walczyła z nałogiem alkoholowym i od 5 lat jest abstynentką), ale mniej słyszeliśmy o kolejnym przełomie w jej karierze filmowej i telewizyjnej.
Porażki Leny Dunham
Nie znaczy to, że próżnowała – pracowała jako producentka i scenarzystka, ale przy serialach nieodzwierciedlających jej charakterystycznego stylu i dialogów, do których przyzwyczaiła nas w „Dziewczynach”. Pierwszą porażką twórczyni był „Kemping” z 2018 roku. Serial opowiadał historię przyjaciół i ich rodzin, którzy spotykają się z okazji 45 urodzin jednego z nich. Walt (w tej roli David Tennant) i jego żona z obsesją kontroli nie najlepiej dogadują się z zaproszonymi gośćmi. Tytuł był amerykańską adaptacją brytyjskiego oryginału i wypadł niezbyt ekscytująco, a nudne dialogi i nudnawi bohaterowie nie ułatwiali zadania widzom liczącym na emocjonalne fajerwerki w stylu Leny Dunham.
W 2022 roku twórczyni napisała i wyreżyserowała film dla młodzieży, zatytułowany „Catherine zwana Birdy” z Bellą Ramsey w roli głównej. Jest to opowieść dziejąca się w 1290 roku. Poznajemy młodą dziewczynę, którą wbrew woli, rodzice planują wydać za mąż. - Rok 1290. W średniowiecznej angielskiej wiosce Stonebridge Lady Katarzyna (znana jako Birdy) jest najmłodszym dzieckiem Lorda Rollo i Lady Aislinn. Jej plac zabaw to Stonebridge Manor, dom, który podobnie jak rodzina widział lepsze czasy – czytamy w opisie. Trudno nie uznać, że ostatnie produkcje Dunham zdają się być dosyć przypadkowymi i nie ma między nimi żadnej korespondencji ani autorskiego podpisu.
Najnowszy serial reżyserowany m.in. przez Lenę Dunham, to hermetyczna „Branża” (oryg. „Industry”) opowiadająca o pracy w banku inwestycyjnym Pierpoint & Co w Londynie. Absolwenci studiów, dla których pierwsza praca, to ważny krok w karierze, od początku skaczą sobie do gardeł, żeby zyskać lepsze wyniki sprzedażowe i przychylność szefów. Na pierwszym planie widzimy Harper (Myha'la Herrold), ambitną Amerykankę, która ma sporo sekretów i problemy z udowodnieniem, jakie studia skończyła. Defektem „Branży” jest jej desperackie zabieganie o to, żeby cały czas szokować widza, wzbudzać w nim oburzenie i irytację. Młodzi bohaterowie zachowują się tak, jakby całodobowo zażywali sterydy; cały dzień pracują, w nocy imprezują, albo wręcz pomieszkują w siedzibie banku, byle tylko jak najwięcej sprzedać. Momentami dialogi między postaciami wzbudzają rozbawienie, a nie zainteresowanie ich poważnymi transakcjami. Jedyny ślad po Dunham to pewne siebie bohaterki, pracujące wytrwalej niż ich koledzy.
Co dalej? Film z polską obsadą
Ciekawie zapowiada się nowy film Julii von Heinz z udziałem Leny Dunham i co może być zaskakujące, Zbigniewa Zamachowskiego. „Iron Box” to, inspirowany powieścią Lily Brett, międzypokoleniowy komediodramat, w którym poznamy losy Ruth (w tej roli Lena Dunham) i jej ojca (w tej roli Mandy Patinkin). Akcja toczy się w 1991 roku, gdy bohaterowie wyruszają z Nowego Jorku do Polski, ponieważ Ruth chce poznać kraj swoich przodków, a jej ojciec skonfrontować się z przeszłością – przeżył Holocaust. Film skupi się na relacji tej dwójki, a w obsadzie poza głównymi bohaterami, występują polscy aktorzy. Zdjęcia do „Iron Box” kręcone były w Polsce.
Wciąż jednak brakuje zapowiedzi kolejnego serialowego hitu od Leny Dunham z jej oryginalnym podpisem.
Serial „Dziewczyny” dostępny jest na platformie HBO Max.
Dołącz do dyskusji: Co się stało z Leną Dunham? Od zakończenia emisji „Dziewczyn” HBO nie stworzyła kolejnego wielkiego serialu