Dziennik Bałtycki powołał ruch społeczny
Dziennik Bałtycki zaostrza walkę o autostradę na pomorzu
"Dziennik Bałtycki" powołał Ruch Społeczny na rzecz budowy A1. Może się do niego przyłączyć każdy - osoby prywatne, media, samorządy, podmioty gospodarcze, stowarzyszenia i instytucje. Jak w specjalnej deklaracji ruchu pisze Maciej Siembieda, redaktor naczelny "Dziennika Bałtyckiego", ma on być "ruchem wszystkich użytkowników autostrady. Ruchem, który będzie sprawcą pomorskiego lobbingu w sprawie A-1, ruchem wyposażonym w zdolność niepokojenia decydentów, żądania konkretów i zagrożenia społecznymi konsekwencjami w przypadku ich braku".
Na wiosnę redakcja zamierza rozpocząć zbiórkę ziemi, z której usypie Kopiec Niekompetencji Ministerstwa Infrastruktury.
Ruch ma charakter apolityczny. Można do niego przystąpić wypełniając i wysyłając specjalne kupony, drukowane codziennie na łamach "Dziennika Bałtyckiego". Na liście osób, które już poparły powstanie ruchu znalazło się kilkadziesiąt najbardziej wpływowych osobistości Pomorza, m.in. wojewoda, marszałek województwa, prezydenci Trójmiasta.
Akcja "Po pierwsze A1", której elementem jest powołanie ruchu społecznego, trwa od 1 sierpnia. Codziennie na łamach "Dziennika Bałtyckiego" relacjonowany jest przebieg prac (lub ich brak) mających doprowadzić do powstania autostrady na Pomorzu. Więcej o akcji można przeczytać na stronie www.gdansk.naszemiasto.pl.
Dołącz do dyskusji: Dziennik Bałtycki powołał ruch społeczny