Apple znów pozywa Samsunga za naruszenie patentów
Apple żąda od Samsunga 2 mld dolarów za naruszenie pięciu patentów. To już w kolejny taki pozew w ciągu ostatnich lat.
Patenty dotyczą rozwiązań programowych, które w swoich smartfonach zastosował Samsung. Pierwszy z nich nawiązuje do mechanizmu udostępniającego daty, numery telefonu oraz linki w wiadomościach tekstowych innym aplikacjom wbudowanym w system. Drugi to natomiast funkcja synchronizacji danych między kilkoma urządzeniami. Dwa kolejne odnoszą się do globalnej wyszukiwarki w systemie oraz mechanizmu odblokowywania opartym na wirtualnym suwaku. Ostatni z patentów to natomiast automatyczne uzupełnianie wpisanego tekstu w oparciu o słownik oraz historię użytkownika.
Co istotne, funkcje, których dotyczy spór występują również w wielu innych urządzeniach z Androidem. Inteligentne przekształcanie treści wiadomości tekstowych znajdziemy m.in. w smartfonach LG. Synchronizacja danych w takich aplikacjach, jak kalendarz czy lista zadań jest natomiast obecna we wszystkich obecnych dziś na rynku modelach. Podobnie sytuacja wygląda w przypadku globalnej wyszukiwarki, którą wprowadzono w Androidzie 3.0, a także mechanizmu autouzupełniania. Odblokowywanie w formie suwaka w swoich gadżetach stosuje natomiast m.in. Sony.
Łącznie Apple domaga się od Samsunga zadośćuczynienia w postaci 2 mld dolarów. Jest to już kolejny pozew ze strony firmy z Cupertino. W 2012 roku wyrokiem sądu koreański koncern był zmuszony wypłacić jej 1 mld dolarów. Wówczas proces również dotyczył naruszonych patentów.
Dołącz do dyskusji: Apple znów pozywa Samsunga za naruszenie patentów