Tomasz Lis nie stracił właśnie resztek autorytetu. Nie można stracić tego, czego się nigdy nie miało (felieton)
Sprawa rządów Tomasza Lisa w “Newsweeku” wróciła po niemal dwóch latach, dzięki kolejnemu tekstowi Szymona Jadczaka i w związku z ostatecznym umorzeniem śledztwa przez prokuraturę. A przy okazji rozbudziła pokoleniową dyskusję o stylu zarządzania w mediach i “upadłym idolu”. Rzecz w tym, że dla ludzi urodzonych w latach 90. i później Tomasz Lis nigdy, ale to nigdy nie był autorytetem.
Dołącz do dyskusji: Tomasz Lis nie stracił właśnie resztek autorytetu. Nie można stracić tego, czego się nigdy nie miało (felieton)
Ale nie dla internetowych krzykaczy, którzy teraz mają okazję do medialnego linczu.
Przypomnijmy, że w pokrzykiwaniu liderują pracownicy WP,
Tej WP, która przytuliła 7,2 miliona złotych z fundusu, który miał pomagać ofiarom przestępstw.
Tej samej WP, w której red. SUWART pisał laurki dla Ziobry i jego kolegów.