SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

SkyShowtime pyta użytkowników o wprowadzenie kanałów linearnych

Użytkownicy serwisu streamingowego SkyShowtime są zapraszani do wypełnienia szczegółowej ankiety. Platforma pyta w niej m.in. o swoje zalety i wady, sonduje możliwość rozszerzenia oferty o kanały linearne. Padają też pytania na temat lektora, dubbingu i napisów.

Dołącz do dyskusji: SkyShowtime pyta użytkowników o wprowadzenie kanałów linearnych

21 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Typ
Przecież skyshowtime ma kanały linearne w Polsce skyshowtime 1 i 2
odpowiedź
User
Halny
Jest sporo do ugrania na rynku anime w Polsce (popularność gatunku rośnie... widzą to Netflix czy Disney+, które mocno dziś inwestują miliony dolarów w anime).
Jednakże wiele tytułów jest póki co niedostępnych (przez co wielu fanów jest skazanych na piractwo i serwisy w rodzaju CDA czy Shinden).
Crunchyroll w Polsce ma wbrew pozorom bardzo ograniczony katalog/repertuar (zwłaszcza w porównaniu do USA). Głównie najnowsze serie (ale to nie jest tak, iż wszystko dziś trafia do Crunchyroll). Niewiele filmów pełnometrażowych. Oferta klasyków - słaba. Brak polskiego tłumaczenia (a i angielskie w przypadku niektórych serii jest fatalne - efekt nieudanych prób zastosowania AI). Wiele jest tam tanich i słabych tytułów klasy B i C (co sztucznie zawyża liczbę dostępnych serii i pozoruje tylko bogactwo oferty).
Gdy przychodzi do konkretów, to sporo znanych i popularnych tytułów w Polsce nie da się legalnie obejrzeć (patrz np. hity w rodzaju "Oshi no ko", "Made in abyss" czy "Danmachi").

Szanowny kolega chyba nie wziął pod uwagę faktu, że Crunchyroll nie jest jedyną platformą streamingową z anime. Konkurencją (w moim odczuciu lepszą) dla nich jest choćby HIDIVE, którego właścicielem jest Sentai, a która to platforma w tym roku OGRANICZYŁA (co dziwne) swoją działaność do USA i UK. Dziwne jest to dlatego, że firmy zazwyczaj preferują dalszą ekspansję, a nie wycofywanie się z rynków, na których już są. Rzeczone Sentai tak niestety zrobiło, a to oni posiadają wyłączną (na razie) licencję na co ciekawsze tytuły m.in. "Oshi no Ko", DanMachi czy Helck. Dlatego właśnie na Crunchyrollu jest tyle bzdetów. Oferta niby duża, a konkretnych tytułów jak na lekarstwo.
odpowiedź
User
@Halny
Szanowny kolega chyba nie wziął pod uwagę faktu, że Crunchyroll nie jest jedyną platformą streamingową z anime. Konkurencją (w moim odczuciu lepszą) dla nich jest choćby HIDIVE (...)


HiDive, jak sam wspomniałeś, nie jest dostępny w Polsce.
Sentai jednak licencjonuje swoje tytuły innym platformom w innych regionach (patrz Netflix czy Prime Video)... niestety często nie obejmuje to Polski.
Ich najnowszy hit - remake "Urusei Yatsura" była w stanie kupić niszowa polska stacja tv jaką jest 2x2 TV (więc można, jak się chce i wie co warto kupić -> z tym drugim też jest często problem w Polsce). Niestety 2x2 nie przebił się do większości kablówek oraz nie posiada koncesji satelitarnej (co przekreśla obecność w Canal+ czy PolsatBox+)
odpowiedź