SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Godzic: nie ma miejsca na dwa radia wywodzące się z Trójki, dziennikarze powinni się dogadać

- Ekipa powstającego Radia 357 zapewnia, że nie będzie odbierała słuchaczy dla Radia Nowy Świat, ale to jest niemożliwe: „kanibalizm” będzie istniał - mówi portalowi Wirtualnemedia.pl medioznawca prof. Wiesław Godzic. - Nie ma między nami konfliktu, jedynie logistyka - tak powstanie drugiego radia na bazie Trójki tłumaczą założyciele 357.

Dołącz do dyskusji: Godzic: nie ma miejsca na dwa radia wywodzące się z Trójki, dziennikarze powinni się dogadać

106 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Czarymary123
Tylko RNŚ, bez reklam, profesjonalizm starych, wiedza i zapał młodych, słucham i slucham, nareszcie z przyjemnością, bo jest czego, A politycznie? Też fajnie bez zadecia rocznicowokoscielnohistorycznego
odpowiedź
User
Słuchacz
Ale w sumie, mnie jako wieloletniego słuchacza Trójki, rozczarował ten fałsz: na antenie spijali sobie z dzióbków, prawili komplementy jak towarzystwo wzajemnej adoracji. A prawda była zupełnie inna: od dawna były tam co najmniej trzy frakcje. A Mann jeszcze przed odpaleniem RNŚ pozwalał sobie na wycieczki w stronę Kaczkowskiego, mówiąc, że to obłęd słuchać kilkadziesiąt nowych płyt na tydzień. No jasne, lepiej walić kilkadziesiąt aluzji politycznych z Bukartykiem

Jako stały słuchacz dla którego te zmiany są bardzo radykalne, też zauważyłem, że od kilku dobrych lat towarzystwo dziennikarzy trójkowych samo prosiło się o zdjęcie z anteny. Wielu z nich po prostu się wypaliło, brakowało świeżości. Powtórki z kalendarza były tworzone na siłę
bez polotu, nie śmieszne. Niedźwiedź prowadzący np. LP na wyjeździe był niesympatyczny, wręcz wyniosły dla swoich fanów, prowadził to na siłę. Tak, że to kiedy upadną było kwestią czasu. Można się ze mną nie zgodzić, ale tak to widzę.
odpowiedź
User
kasia
Ale w sumie, mnie jako wieloletniego słuchacza Trójki, rozczarował ten fałsz: na antenie spijali sobie z dzióbków, prawili komplementy jak towarzystwo wzajemnej adoracji. A prawda była zupełnie inna: od dawna były tam co najmniej trzy frakcje. A Mann jeszcze przed odpaleniem RNŚ pozwalał sobie na wycieczki w stronę Kaczkowskiego, mówiąc, że to obłęd słuchać kilkadziesiąt nowych płyt na tydzień. No jasne, lepiej walić kilkadziesiąt aluzji politycznych z Bukartykiem

Jako stały słuchacz dla którego te zmiany są bardzo radykalne, też zauważyłem, że od kilku dobrych lat towarzystwo dziennikarzy trójkowych samo prosiło się o zdjęcie z anteny. Wielu z nich po prostu się wypaliło, brakowało świeżości. Powtórki z kalendarza były tworzone na siłę
bez polotu, nie śmieszne. Niedźwiedź prowadzący np. LP na wyjeździe był niesympatyczny, wręcz wyniosły dla swoich fanów, prowadził to na siłę. Tak, że to kiedy upadną było kwestią czasu. Można się ze mną nie zgodzić, ale tak to widzę.


Żerała emerytów rutyna. Niedźwiecki prowadząc swoją Tonację mówił z wyraźnym znudzeniemm na zasadzie byle odwalić zapowiedź szybko i bez polotu.
odpowiedź