Lekarze w końcu mogą się reklamować. Czy czeka nas marketingowy boom?

Takiej Kanady jak teraz mają lekarze i farmaceuci w Polsce nie było nigdy. Polacy to po Francuzach najwięksi lekomani w Europie. Na Zachodzie Europy w normalnym kraju, żeby apteka się utrzymała, musi objąć swym zasięgiem ok.10 000 mieszkańców inaczej upadnie. W PL aptek jest jak mrówków. W blokach reklamowych w tv na 10 reklam 7-8 jest o lekach albo nic nie dających człowiekowi suplementach diety. Ludzie lykają jak pelikany słońce w tabletkach , zamiast wyjść z domu, żelazo w tabletkach zamiast zjeść wątróbkę na obiad, niby polityki w tabletkach zamiast zjeść ogórka suszonego, kapustę czy wypić jogurt, kefir czy maślankę, kolagen w tabletach zamiast zimne nóżki, salceson , itd.itd. I najważniejsze, ludzie nie piją wody, bo trzeba często do toalety, bo niby gardło, bo woda nie smakujeitd itd. Podobnie z lekarzami: ludziska łażą po przychodniach i lekarzach jak po galeriach handlowych. Jablko z wieczora i nie trzeba doktora- jak mówi stare angielskie przysłowie. Czy ktoś to stosuje w swoim życiu. I na koniec: od tej kosmicznej kasy, którą zgarniają, obecnie lekarze i właściciele aptek, w głowach się wszystkim już przewraca i brakuje miejsc na parkingach przez coraz większe suvy q8, g8 x 8 i innych beemwiu. Narodzie otrząśnij się żyj zdrowo, pij wodę, ruszaj się i nie ogladaj telewizji i durnych reklam, a będzie dobrze. Wtedy wizyty u lekarzy będą sporadyczne. Zdrowy człowiek nie powinien łykać ŻADNYCH LEKÓW ani SUPLEMENTÓW. Podkreslam- zdrowy. Kiedys bardzo mądry profesor powiedzial, ze gdyby ludzie pili odpowiednia ilosc wody codziennie, to takie specjalnosci jak urologia czy nefrologia byłyby w zaniku.Tyle w temaciie. Zdrowka życzę wszystkim:.

Moze Ty uwierzysz. Mam 61 lat, na żadne "zabójcze" choroby nie choruję, nie łaze po lekarzach, nie kupuję żadnych leków poza sporadycznie coś na grype czy antybiotyk na przeziębienie. Żyję zdrowo, jem często grejfruty, piję sok pomidorowy. Lubie dużo chodzić. Żadnych wiecej sportów. Obserwuję sój organizm, nie jem, co mi nie służy. Na przykład przestalem jesc frytki.

Takiej Kanady jak teraz mają lekarze i farmaceuci w Polsce nie było nigdy. Polacy to po Francuzach najwięksi lekomani w Europie. Na Zachodzie Europy w normalnym kraju, żeby apteka się utrzymała, musi objąć swym zasięgiem ok.10 000 mieszkańców inaczej upadnie. W PL aptek jest jak mrówków. W blokach reklamowych w tv na 10 reklam 7-8 jest o lekach albo nic nie dających człowiekowi suplementach diety. Ludzie lykają jak pelikany słońce w tabletkach , zamiast wyjść z domu, żelazo w tabletkach zamiast zjeść wątróbkę na obiad, niby polityki w tabletkach zamiast zjeść ogórka suszonego, kapustę czy wypić jogurt, kefir czy maślankę, kolagen w tabletach zamiast zimne nóżki, salceson , itd.itd. I najważniejsze, ludzie nie piją wody, bo trzeba często do toalety, bo niby gardło, bo woda nie smakujeitd itd. Podobnie z lekarzami: ludziska łażą po przychodniach i lekarzach jak po galeriach handlowych. Jablko z wieczora i nie trzeba doktora- jak mówi stare angielskie przysłowie. Czy ktoś to stosuje w swoim życiu. I na koniec: od tej kosmicznej kasy, którą zgarniają, obecnie lekarze i właściciele aptek, w głowach się wszystkim już przewraca i brakuje miejsc na parkingach przez coraz większe suvy q8, g8 x 8 i innych beemwiu. Narodzie otrząśnij się żyj zdrowo, pij wodę, ruszaj się i nie ogladaj telewizji i durnych reklam, a będzie dobrze. Wtedy wizyty u lekarzy będą sporadyczne. Zdrowy człowiek nie powinien łykać ŻADNYCH LEKÓW ani SUPLEMENTÓW. Podkreslam- zdrowy. Kiedys bardzo mądry profesor powiedzial, ze gdyby ludzie pili odpowiednia ilosc wody codziennie, to takie specjalnosci jak urologia czy nefrologia byłyby w zaniku.Tyle w temaciie. Zdrowka życzę wszystkim:.

Moze Ty uwierzysz. Mam 61 lat, na żadne "zabójcze" choroby nie choruję, nie łaze po lekarzach, nie kupuję żadnych leków poza sporadycznie coś na grype czy antybiotyk na przeziębienie. Żyję zdrowo, jem często grejfruty, piję sok pomidorowy. Lubie dużo chodzić. Żadnych wiecej sportów. Obserwuję sój organizm, nie jem, co mi nie służy. Na przykład przestalem jesc frytki.

Tak trzymać. Będzie dobre zdrowie i więcej kasy w portfelu. "Najlepsi lekarze to: dr Spokój, dr Dieta i dr Wesołek- Jonathan Swift

"Najlepszy sposób zachowania zdrowia – nie jeść, gdy się nie chce, i przestać jeść, gdy jeszcze jest chęć do jedzenia" -Sadi z Szirazu (prawdopodobnie 1213–1295)
Poeta perski.

I dobrze skoro inż. Zieba może