Koszty utrzymania w Polsce. Ile na jedzenie i dach nad głową?
Wyżywienie czteroosobowej rodziny to blisko 1000 zł miesięcznie. Utrzymanie mieszkania pochłania 840 zł, a transport 405 zł. W ciągu 10 lat wydatki gospodarstw domowych wzrosły o niecałe 30%, przy czym użytkowanie mieszkania zdrożało najbardziej.
Dołącz do dyskusji: Koszty utrzymania w Polsce. Ile na jedzenie i dach nad głową?
te obliczenia.. proszę o nazwisko i imię tego pana..
te obliczenia są w przypadku gdy 100% obywateli działa zgodnie z prawem czy jak ?
ludzie w Polsce już od dawna powinni zarabiać tyle co na zachodzie.. Markety głównie rypią na obywatelach kasę..
Energia , prąd , czynsz , ceny meiszkań.. ogólnie urzędasy, politycy rypią na nas kasę.
koszty utrzymania są zawyżane potężnie.. Państwo Polskie tyle nie kosztuję.. gdyby nie politycy i ich dziwne układziki
pomysły
dawno ludzie w końcu byli by w stanie dorobić się mieszkania.. i móc pozwolić sobie na dzieci
obecnie jest to nie możliwe.. więc jak myślicie dlaczego Polacy mają problemy demograficzne?
nie z biedy?
być może gdyby ludzi tak nie poróżniono a rodziny by siebie na wzajem wspierały to może by było OK ale tak nie jest :)
moim zdaniem w latach 60/80 było dużo lepiej pod prawie każdym względem.. obecnie ludzie mają komputerki , telefoniki i to niby ma poprawić ich poziom życia? lepszy samochód w leasing czy na kredyt..
teraz tworzy się iluzję lepszego poziomu życia.. by politycy dużo spokojniej mogli prać na nas forsę :)
według mnie z przyjemnością bym przedstawił przechodzenie w Polsce przez różne życiowe problemy..
bez rodziny zaczynając na mieszkaniu na wynajem geniusz tylko da rade w miarę żyć.
Politycy w Polsce powinni traktować obywateli jako jednostki.. każdy ma inne problemy , każdy inaczej startuje... każdy ma inne cele..
skoro politycy nie chcą udupić państwa w krótki czas tak by można było z tego tyłka wyleźć
to powinni jak najszybciej podmienić właścicieli firm w Polsce i przestać prać pieniądze oraz przestać ingerować w rynek.
:)
bo większość firm które u3myją wszystkich są prowadzone przez młodych... przerzucanie odpowiedzialności.. słabo płacą młodym
młodzi muszą się dorobić mieszkań i zakładać rodziny a jedyne o czym myślą to o wyjeździe... bo inaczej jedli by upolowane zwierzęta :D
roczniki 80/95 żyją w najgorszych czasach.. a ich dzieci będą żyły w jeszcze gorszych .
więcej jest ale i te więcej dużo więcej kosztuje
gwarantuje ludziom że pracowity człowiek w latach 80/90
był w stanie utrzymać dwójkę dzieci , siebie , dom i kobietę nie pracującą
obecnie jest to nie możliwe nawet gdyby zasuwał ktoś 16 godzin dziennie.
a te statystyki 2 tysie na miesiąc to w przypadku ludzi którzy mają swoje mieszkania ?:D
to pewnie że się da 90 % młodych którzy zarabiają średnio do 3000 tysięcy bo tyle maximum człowiekowi pracowitemu zapłacą za uczciwą pracę bez kombinowania
jest na wynajmach w mieszkaniach po kilka osób..by ciąć koszta by móc odłożyć grosze no właśnie na co?
na to by móc na wynajmie pomieszkać ?:D
roczniki 60/80 żyły w czasach gdzie ciężej pracowali i przerzucają swoją niechęć i gniew z tamtych czasów na młodych ludzi których nie rozumieją bo nie chcą zrozumieć.
największe najlepsze korporacje w Polsce które świadczą usługi np transportowe wiecie ile płacą młodym ?
1900 zł na rękę , bez umowy jakiejkolwiek ..dodatkowo by ciąć koszta naliczają kary za rzeczy na które ci ludzie nie mają wpływu..
rzeczywistość jest inna niż prasa, publiczni ludzie oraz niektórzy którym rodzinki pomagały czy mają lepszy start mówią.
Państwo prawa? nie żartujmy :)
generalnie pragnę zauważyć że nie każdy ma możliwość mieszkać na swoim..a na wynajmowanym odkładanie na mieszkanie nie jest możliwe.
młodzi nie chcą dzieci bo nie mają mieszkań i mają nie pewne prace , lub prace w której zarabiają tyle że męczyli by dziecko..
wiem bo z wieloma młodymi ludźmi rozmawiam.. na początku się śmiałem.. później zobaczyłem jak jest na serio..
uważam że 90% firm z Polski powinno zmienić swoje działanie czyli ci ludzie którzy obecnie je posiadają.
jest zbyt wielka przepaść mentalna.. moralna, różnica charakterów , czasów...czyli środowisk w których się wychowywały poszczególne roczniki.
jest to drastyczne i radykalne działanie przypominające Ruskich oraz Białoruś ale inaczej nie wyrównamy poziomu życia i liczba ludności w Polsce będzie malała jak maleje.tutaj potrzebne jest działanie scalające gospodarkę....większość organizacji które podają statystyki okłamują.
ale jest wielu ludzi takich jak ja którzy mają sen Sen o bogatej Polsce
Dobrych Bogatych szczęśliwych Polakach..
a nie wystraszonych i nie pewnych siebie w swoim własnym Państwie..
dlatego wciąż walczymy nie tylko by jeść , pić i srać za przeproszeniem.. ! :)
pamiętajmy że najniższa krajowa.. nie jest brana pod uwagę w wielu przypadkach w stosunku do młodych oraz starych ludzi.
jest wiele aspektów które wymagają radykalnego działania państwa.choć wolał bym by państwo nie mieszało się w gospodarkę.. w przypadku Polski powinni .
Pozdrawiam oraz Czołem wielkiej Polsce.