Bojkot Telewizji Polskiej bez sensu, bo nieobecni nie mają racji (opinie)
Rządzą szefowie, a podwładni ich słuchają. Jak nie chcą słuchać, odchodzą. Bojkot Telewizji Polskiej to kapitulacja w kwestii wpływania na poglądy jej odbiorców. A nieobecni nie mają racji - padające propozycje odrzucania zaproszeń do programów TVP komentują Cezary Łazarewicz, Bogusław Chrabota i Sławomir Jastrzębowski.
Dołącz do dyskusji: Bojkot Telewizji Polskiej bez sensu, bo nieobecni nie mają racji (opinie)
I tymi właśnie powinien się Kurski zainteresować w pierwszej kolejności jest to bardzo pokaźna grupa osób. Wszyscy się dziwimy, że taki PIS na to pozwala, a można zrobić piękne oszczędności. Na rozstanie jest prosty sposób albo delikwent uzupełni wymagane wykształcenie, bo przecież na kierowniczym stanowisku nie wypada nie mieć minimum licencjata w dzisiejszych czasach,albo zapraszam na emeryturę. I szybko i kulturalnie można sprawę załatwić, trzeba tylko zapoznać się z tematem.
Prezesie należy im wytłumaczyć (za pośrednictwem dyrektorów), że praca to nie sens życia i że dawno mogą być szczęśliwi na godnych ok. 4000-5000 zł emeryturach, bo po blisko pół wieku to można spokojnie mieć taką emeryturę. Biura od dawna wiedzą jaki niższy limit zatrudnienia mają przedstawić w tym roku ale czekają z założonymi rękami i przymykają oko na ludzi z uprawnieniami których nie potrafią się pozbyć......................................................................................................................................................................................!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Potrzeba radykalnej decyzji z góry.