Witam

Nakreślę tło problemu:
- Nadwaga; od 3ech tygodni wziąłem się do ostrego biegania, tj minimum 40
minut, zmienne tempo (kiedyś sporo trenowałem innego sportu, więc kondycyjnie
nie jest to dla mnie problem), do tego spodobała mi się sauna, w ciągu
ostatnich 3ech tygodni odwiedziłem co najmniej 7-8 razy
- Odżywianie zwyczajne, raczej mało potraw bogatych w potas, woda mineralna-
o średniej zawartości minerałów (Mg: 64mg/l)
- Suplementy: Vita-Min Plus Olimp

Kilka dni temu, obudziłem się w nocy z- jak sądzę- wysokim ciśnieniem,
wyraźnie słyszałem bicie serca, a po chwili zaczęły mi mocno drżeć mięśnie nóg
(drżeć, nie skurczać się). Do tego mrowienie palców u rąk i nóg. Po około 1,5h
nerwów, udało się zasnąć, ale później cały dzień czułem się źle.

Odwiedziłem już rzecz jasna lekarza, ciśnienie wyszło (1,5 dnia po incydencie)
dość wysokie 170/90, EKG całkowicie w normie, wyniki badań krwi będą dziś.
Lekarz zalecił monitorowanie ciśnienia, następny raz idę do niego w środę.
Stwierdził również, że przyczyna tkwiąca w wypłukaniu potasu/magnezu jest
najbardziej prawdopodobna- nigdy nie miałem tego typu problemów w przeszłości.

Ogólnie od zdarzenia mija już 6sty dzień; ciśnienie monitoruję i jest już w
miarę rozsądne (między 140/80 a 120/80, zależy od pomiaru, pomiar w gabinecie
przy pobraniu krwi wskazał 130/80 (następny dzień po wizycie u lekarza).


Ciąglę jednak samopoczucie nie jest idealne; nadal lekko mrowieją palce
(oczywiście czasami), zwłaszcza w nocy wciąż slyszę serce (fachowo to chyba
kołatanie), przy wejściu na trzecie piętro bolą nogi.

Oczywiście rozpocząłem lekką suplementację asparginem + dietę bogatą w potas
:) Niby jest lepiej, no ale nie zawsze.

No i pytanie: jeśli faktycznie był to zbyt niski poziom elektrolitów, to czy
to co się wciąż dzieje, jest spodziewane? Jak długo trwa uzupełnienie poziomu
potasu czy magnezu, przy pomocy diety?

Pytanie zadaję bardziej z ciekawości, niestety nigdzie w necie nie udało mi
się nic konkretnego znaleźć, poza jedną ulotką, która mówi o... 4-6 tygodniach
dla Mg:
www.swiat-zdrowia.pl/leki/magnesol-150-1710


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/

> Stwierdził również, że przyczyna tkwiąca w wypłukaniu potasu/magnezu jest
> najbardziej prawdopodobna
to masz szczęście że tak stwierdził (a nie zaordynował od razu
psychotropów).

> - nigdy nie miałem tego typu problemów w przeszłości.
starość : p - oś czasu jest niewdzięcznym obiektem :]

> No i pytanie: jeśli faktycznie był to zbyt niski poziom elektrolitów, to
> czy
> to co się wciąż dzieje, jest spodziewane? Jak długo trwa uzupełnienie
> poziomu
> potasu czy magnezu, przy pomocy diety?
magnezu we krwi - jak się tylko przedostanie - na doraźny popyt (musi być
już obecny potas, bo magnez się z nim przyjaźni.)
nie wiadomo czy nie masz wykradzionego magnezu z tkanek: uzupełnienie trwa
długo, i ważne aby nie bylo być oderwane od ewentualnej przyczyny utraty mg.
Banalnie stwierdzając przyczyna może składać się ze złożenia czynników -
głównie: wiek/dieta/stres(- nagorszy pasożyt).
(nooo mogłby być nawet, że wczesniej też sobie wypłukiwałeś magnez, tylko
byłeś młodszy :p i nie odczuwałeś tego).

W kwestii kołatania serca - niech się wypowiedzą znawcy, ale z mogę Cię
zapewnić, że związek między niestabilnymi elektrolitami i kołataniem jest
nieprawdopodobnie prawdopodobny :)

A teraz niespodzianka: kup w aptece najprostrzą witaminę B12 i posuplementuj
parę dni - /napisz czy był efekt/.

A to o czym piszesz , jak rozumiem brak potasu i magnezu,
to nie nazywa się po prostu brak potasu i magnezu?
Myślałam, ale może błędnie, że brak elektrolituw to odwodnienie,
stan po biegunce, wymiotowaniu itp.

--
Nie jestem medykiem. (tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub
sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl/

Stokrotka napisał(a):

> A to o czym piszesz , jak rozumiem brak potasu i magnezu,
> to nie nazywa się po prostu brak potasu i magnezu?

Zapewne, jest to niedobór (był... :) ) potasu i magnezu :)

> Myślałam, ale może błędnie, że brak elektrolituw to odwodnienie,
> stan po biegunce, wymiotowaniu itp.

Sam sobie może odpowiem na pytanie, będzie dla potomnych- generalnie
faktycznie uciążliwe objawy zniknęły całkowicie jakieś 2 tygodnie po
kulminacyjnej nocy, serce bije już idealnie równo, nie ma żadnych mrowień i
drętwień, następny tydzień upłynął jeszcze pod znakiem większego zmęczenia
mięśni i skurczów łydek (w ciągu dnia). Oczywiście nie na zasadzie zero-
jedynkowej- każdy dzień był coraz lepszy.

W tej chwili (jakieś 3,5 tygodnia po sprawie) jest już całkiem OK i o sprawie
mógłbym zapomnieć, natomiast na pewno nie zapomnę o diecie bogatej w Mg i K
jak również zapewne o pewnej dawce suplementacji (a najlepiej lekach).

Używałem następujących specyfików:
- SlowMag B6 (Lek)
- ChelaMag B6 (Suplement Diety)
- Aspar

Kombinacja taka, aby dziennie przyjąć około 350mg Mg, w podzielonych dawkach,
razem z posiłkami

Oprócz tego wody mineralne bogate w Mg (Muszynianka, Piwniczanka- komfort
mieszkania w Krakowie pozwala na bezproblemowy zakup tychże w każdym niemalże
sklepie :) ) no i dieta bogata w Mg i K.

Mam wrażenie, że jestem spokojniejszy, mam stonowane emocje, wyższą tolerancję
na stres i jasny umysł. Ogólnie miód- wygląda na to, że niedobory były
wcześniej, dopiero od dużej ilości wysiłku oraz sauny pogłębiły się znacznie
bardziej.

Do sportu wracam teraz stopniowo i spokojnie.

A tak zupełnie na marginesie- przeczesując amerykańskie źródła na ten temat,
znalazłem mnóstwo informacji o tym, że w przeciągu ostatnich kilku lat
zawartość minerałów w glebach obniżyła się znacznie, wobec tego naturalne
produkty mają ich coraz mniej. Ciekawe, jak rzecz ma się w Polsce, ale
widziałem również, że wśród Polaków, niedobory występują u ponad 50% ludzi!

Michał

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/