Moja skrzynia biegow - po raz trzeci i ostatni (mam nad...
2010-04-30 06:00:27 - Ivam
Wymieniony wodzik i walek zmiany biegow (ten, ktory obraca pamietnikiem).
Roboty w sumie bedzie z 5 godzin, ale jakbym mial kogos do pomocy i maszyne
polozona na boku to bym pewnie zmiescil sie w 2 godziny.
Rezultat: slynnego fazerowskiego pierdolniecia przy zmianie z 1 na 2 po
prostu nie ma. Jest klikniecie i to dosc ciche. Pierwszy bieg na postoju -
tutaj jest wyrazne i glosne uderzenie i lekkie szarpniecie do przodu. Potem
z 1 na 2 zmiana polega na cichym kliknieciu, potem praktycznie nic.
Kazdy fazer, na ktorym jechalem (jak szukalem maszyny, zeby kupic dla
siebie) mial przypadlosc polegajaca na bardzo glosnej zmianie z 1 na 2. Ten
ktorego kupilem wcale tej zmiany nie mial ani glosniejszej, ani wypadajacego
biegu, ani nic.
Moja rada? Jesli jest konkretne pierdolniecie przy zmianie z 1 na 2 to
wymienic/sprawdzic wodzik zanim bieg zazcznie wyskakiwac. Cala operacja to
wyjecie sprzegla i odkrecenie misy olejowej. Wodzik to koszt ponizej 200zl,
a uszczelki (org na sprzeglo i mise olejowa) to okolo 100zl. Wymiana trybow
jest o tyle nieciekawa, ze trzeba zdjac cylindry (chowaja sie pod nimi 2
sruby).
--
pzdr:
Ivam
Re: Moja skrzynia biegow - po raz trzeci i ostatni (mam...
2010-05-01 17:56:53 - Michał V-R
> Sory za nowy temat, ale news.neostrada juz wywalila mi moj poprzedni watek.
>
> Wymieniony wodzik i walek zmiany biegow (ten, ktory obraca
> pamietnikiem). Roboty w sumie bedzie z 5 godzin, ale jakbym mial kogos
> do pomocy i maszyne polozona na boku to bym pewnie zmiescil sie w 2
> godziny.
>
> Rezultat: slynnego fazerowskiego pierdolniecia przy zmianie z 1 na 2
> po prostu nie ma. Jest klikniecie i to dosc ciche. Pierwszy bieg na
> postoju - tutaj jest wyrazne i glosne uderzenie i lekkie szarpniecie do
> przodu. Potem z 1 na 2 zmiana polega na cichym kliknieciu, potem
> praktycznie nic.
To pogratulowac, ze wszystko sie dobrze skonczylo i niewielkim nakladem
finansowym.