Re: Uszkodzenie chłodnicy od dzwona czy kamieni?
2010-05-05 23:29:29 - Marek B
> Może ktoś się spotkał z czymś takim, bo sie zastanawiam czy to powstało
> po dzwonie i odbiciu błotnika i koła na chłodnicy czy od żwiru i kamieni
> wypadających spod koła. Co o tym sądzicie?
Uszkodzenie w taki sposób raczej na kamienie nie wskazuje, kolektor też
chyba dostał bo jakoś się na nim dziwnie światło załamuje.
Nawet duże kamienie nie przelecą przez błotnik i nie palną w chłodnicę.
A i mocowanie chłodnicy też jakby wygięte z prawej strony, no i ułożenie
wgniotów wskazuje na to że zrobiło je cofające się koło (kierunek od
góry w dół)
można się nie zgodzić z moją teorią spiskową ;-)
Pozdr.
MB (redy)
crf250x - na wydaniu
Re: Uszkodzenie chłodnicy od dzwona czy kamieni?
2010-05-06 02:22:17 - T.F.
>
> ... czy to powstało
> po dzwonie i odbiciu błotnika i koła na chłodnicy
tak!
> czy od żwiru i kamieni
> wypadających spod koła.
zartujesz ???
PS:
a co 'zeznaje' wlasciciel ???
--
T.F.
Re: Uszkodzenie chłodnicy od dzwona czy kamieni?
2010-05-06 08:58:11 - Shreek
> Może ktoś się spotkał z czymś takim, bo sie zastanawiam czy to powstało
> po dzwonie i odbiciu błotnika i koła na chłodnicy czy od żwiru i kamieni
> wypadających spod koła.
To chyba cegły spod koła wylatywały :-)
--
M.
Re: Uszkodzenie chłodnicy od dzwona czy kamieni?
2010-05-06 21:24:16 - doktorski
> Może ktoś się spotkał z czymś takim, bo sie zastanawiam czy to powstało
> po dzwonie i odbiciu błotnika i koła na chłodnicy czy od żwiru i kamieni
> wypadających spod koła. Co o tym sądzicie?
Od czasu spotkania z sarenka jestem w stanie juz wszystko zrozumiec
(np. siersc pod zbiornikiem paliwa). Ale do rzeczy: nawet jesli drynda
miala centralnego dzwona a lagi i polki (ew. rama) zostaly sprawdzone
i naprawione/wymienione zgodnie ze sztuka to nie balbym sie tego
egzemplarza. Gorzej jesli byl robiony na handel i lagi wyprostowano
tyleoile. Wtedy moga miec owalizacje niewidzialna golym okiem. A to
juz potencjalne problemy. O prawidlowych wymiarach polek, ramy czy osi
glowki ramy nie wspominam. Weryfikacja jest dosc trudna/kosztowna przy
dobrze zatuszowanej przeszlosci. Omijalbym chyba, ze wlasciciel wali
kawe na lawe: bylo to, zrobione to i to, a to i to trzeba poprawic.
pzdr, dr
14/525