małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 15:48:02 - zbigniew
Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
Zbigniew
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 16:01:22 - Ikselka
> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>
> Zbigniew
Pytanie stare jak świat - nie ma niczego lepszego niż SUCHA (jak wiórek)
kielbasa i bułki z masłem. Plus czekolada, lita, nie nadziewana. Do picia -
moje dzieci bez herbaty z cytryną w malutkim termosie nie ruszyły się
nigdzie. Nawet potem, na studiach, zabierały sobie na zajęcia gorącą
herbatę. Ale one przyzwyczajone i odporne na kpiny kolegów. Jeśli już sama
woda, to niegazowana, w najmniejszych, jednorazowych opakowaniach.
Także polecam placki z jabłkami - pakowane pojedynczo. Hit wycieczkowy 3-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 17:39:56 - medea
> Dnia Mon, 09 May 2011 15:48:02 +0200, zbigniew napisał(a):
>
>> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
>> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
>> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
>> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>>
>> Zbigniew
> Pytanie stare jak świat - nie ma niczego lepszego niż SUCHA (jak wiórek)
> kielbasa i bułki z masłem.
Sucha kiełbasa jak najbardziej, ale bułka bez masła - za ciepło
(pomijając drobiazg, że niektóre dzieci masła nie cierpią ;) ).
> Plus czekolada, lita, nie nadziewana.
Czekolada na majową całodniową wycieczkę? To chyba do picia. ;)
Ewa
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 06:23:12 - Robson
> (pomijając drobiazg, że niektóre dzieci masła nie cierpią ;) ).
Zazwyczaj jest tak, ze dzieci nie cierpia tego, czego ich rodzice ;)
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 11:06:22 - medea
>> (pomijając drobiazg, że niektóre dzieci masła nie cierpią ;) ).
>
> Zazwyczaj jest tak, ze dzieci nie cierpia tego, czego ich rodzice ;)
E tam, za dobrze by to było.
Ewa
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 16:01:59 - Robson
> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>
> Zbigniew
Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.
R
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 16:41:44 - Ikselka
> W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
>> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
>> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
>> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
>> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>>
>> Zbigniew
>
> Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
> wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
> nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.
>
Są preparaty bakteriobójcze w żelu - dobre na podróż. Do kupienia np na
każdej większej stacji beznynowej.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 17:41:48 - medea
> W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
>> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
>> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
>> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
>> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>>
>> Zbigniew
>
> Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
> wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
> nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.
O, owoce to dobry pomysł. I chusteczki nawilżane - bezcenne w podróży.
Ewa
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 23:50:46 - kogutek
> W dniu 2011-05-09 16:01, Robson pisze:
> > W dniu 2011-05-09 15:48, zbigniew pisze:
> >> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> >> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> >> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> >> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
> >>
> >> Zbigniew
> >
> > Kanapki z wytrzymala wedlina (salami albo cos podobnego), jablka,
> > wafelki (np. knoppers), paluszki badz precelki do przegryzania, picie
> > nieslodkie i niegazowane, wilgotne chusteczki do umycia rak.
>
> O, owoce to dobry pomysł. I chusteczki nawilżane - bezcenne w podróży.
>
> Ewa
>
Jasne i jeszcze Raphacholin i plastry na odciski. To co wy tutaj wypisujecie
jest dobre dla starych pudernic co jak się napakują jajkami na twardo to żeby
nie pierdzieć ubrania rozpinają, a nie dla dzieci co mają 10 lat i sa pelne
życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
tylko super opieka rodzicielska ustanie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 11:06:05 - medea
> nim wapna.
A jak nie ma czego doreagowywać, to może wziąć wodę i kabanosa? ;)
Ewa
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 12:22:57 - kogutek
> > życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
> > nim wapna.
>
> A jak nie ma czego doreagowywać, to może wziąć wodę i kabanosa? ;)
>
> Ewa
>
>
Co Ty z tą wodą. Wodę to zwierzęta piją. Jak jedziesz na grilla to
lekkostrawny serek bierzesz i wodę czy kiełbasę karczek, kurczaka i pół litra?
Co byś nie dała to i tak na pierwszym postoju sobie kupi to co inni będą
kupowali i to na co ma ochotę. Młody nie jestem, dzieci odchowane. Ale widzę
że duzo młodsi tutaj to przy mnie stare pierdziele. Herbatkę z cytryną w
termosiku. dobrze że nie w szklanej butelce od mleka zakorkowanej ziemniakiem
owiniętym papierem. Przede wszystkim małe dziecko na takich wyjazdach ma nie
odstawać od reszty ubraniem, zachowanie, tym co ma do jedzenia. Jak reszta
będzie piła słodką oranżadę w której cukru nie ma i nie wiadomo dla czego
kolorową to też ma taką sobie kupić i pić. Nie lepiej od razu mu to kupić
tylko w ciut lepszym gatunku?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 12:58:40 - medea
> Co Ty z tą wodą. Wodę to zwierzęta piją. Jak jedziesz na grilla to
> lekkostrawny serek bierzesz i wodę czy kiełbasę karczek, kurczaka i pół litra?
> Co byś nie dała to i tak na pierwszym postoju sobie kupi to co inni będą
> kupowali i to na co ma ochotę. Młody nie jestem, dzieci odchowane. Ale widzę
> że duzo młodsi tutaj to przy mnie stare pierdziele. Herbatkę z cytryną w
> termosiku. dobrze że nie w szklanej butelce od mleka zakorkowanej ziemniakiem
> owiniętym papierem. Przede wszystkim małe dziecko na takich wyjazdach ma nie
> odstawać od reszty ubraniem, zachowanie, tym co ma do jedzenia. Jak reszta
> będzie piła słodką oranżadę w której cukru nie ma i nie wiadomo dla czego
> kolorową to też ma taką sobie kupić i pić. Nie lepiej od razu mu to kupić
> tylko w ciut lepszym gatunku?
Ależ ja nie mam nic naprzeciwko - dam dziecku to, co po prostu lubi, ale
przy okazji może to być coś pożywnego.
>>Przede wszystkim małe dziecko na takich wyjazdach ma nie
>>odstawać od reszty ubraniem, zachowanie, tym co ma do jedzenia.
Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
Ewa
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 14:54:19 - Panslavista
> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
Nie jeździł na wycieczki.
Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.
Dobry chleb jest bardziej wartościowy niż dmuchane bułki i nie czerstwieje
tak szybko.
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 19:55:44 - Ikselka
> medea
>
>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
>
> Nie jeździł na wycieczki.
> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.
Wszelkie pasty to samobójstwo - w okresie ciepłej pogody i w podróży.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 20:21:31 - Panslavista
news:1w5jj92w9fjya$.3u3s9ncbsfi4$.dlg@40tude.net...
> Dnia Tue, 10 May 2011 14:54:19 +0200, Panslavista napisał(a):
>
>> medea
>> news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>
>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
>>
>> Nie jeździł na wycieczki.
>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta
>> z
>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.
>
> Wszelkie pasty to samobójstwo - w okresie ciepłej pogody i w podróży.
Z serem i zieleniną.
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 20:27:44 - Ikselka
> Ikselka
> news:1w5jj92w9fjya$.3u3s9ncbsfi4$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Tue, 10 May 2011 14:54:19 +0200, Panslavista napisał(a):
>>
>>> medea
>>> news:iqb5ou$phl$1@news.onet.pl...
>>>
>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowiązkowa uniformizacja.
>>>
>>> Nie jeździł na wycieczki.
>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta
>>> z
>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczająco trwała i smaczna.
>>
>> Wszelkie pasty to samobójstwo - w okresie ciepłej pogody i w podróży.
>
> Z serem i zieleniną.
Żadnych past w kanapkach wycieczkowych. Silnie rozdrobnione białko w
wysokiej temperaturze to pierwszy stopień do zatrucia.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 08:39:07 - Witek
> medea
>
>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>
> Nie jeĽdził na wycieczki.
> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>
Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
autokarze ;-(
Witek
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 16:34:53 - Ikselka
> Panslavista submitted this idea :
>> medea
>>
>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>
>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>
> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
> autokarze ;-(
> Witek
A resztę wyrzyga.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 16:40:46 - MisKudlaty
> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>
>> Panslavista submitted this idea :
>>> medea
>>>
>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>
>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>
>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>> autokarze ;-(
>> Witek
>
> A resztę wyrzyga.
Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
leczyć.
MK
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 17:07:54 - Ikselka
> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>
>>> Panslavista submitted this idea :
>>>> medea
>>>>
>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>
>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>
>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>> autokarze ;-(
>>> Witek
>>
>> A resztę wyrzyga.
> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
> leczyć.
> MK
Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
:->
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 17:40:39 - MisKudlaty
> Dnia Wed, 11 May 2011 16:40:46 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>
>> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>>
>>>> Panslavista submitted this idea :
>>>>> medea
>>>>>
>>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>>
>>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>>
>>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>>> autokarze ;-(
>>>> Witek
>>>
>>> A resztę wyrzyga.
>> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
>> leczyć.
>> MK
>
> Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
> dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
> :->
Ani ja jak byłem mały ani moje dzieci nigdy nie rzygaliśmy chociaż
zajadane było wszystko pite napoje gazowane itd.
Nie słyszałem też od syna aby ktokolwiek z klasy u nich rzygał na
wycieczkach chociaż jedzą i piją wszystko co nie zdrowe. W mojej klasie
też nigdy nikt nie rzygał. Tak więc to twoje dzieci są biedne jak im
tyle rzeczy szkodzi.
MK
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 19:22:41 - Ikselka
> W dniu 11.05.2011 17:07, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 11 May 2011 16:40:46 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>>
>>> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>>>
>>>>> Panslavista submitted this idea :
>>>>>> medea
>>>>>>
>>>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>>>
>>>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>>>
>>>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>>>> autokarze ;-(
>>>>> Witek
>>>>
>>>> A resztę wyrzyga.
>>> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
>>> leczyć.
>>> MK
>>
>> Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
>> dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
>>:->
> Ani ja jak byłem mały ani moje dzieci nigdy nie rzygaliśmy chociaż
> zajadane było wszystko pite napoje gazowane itd.
> Nie słyszałem też od syna aby ktokolwiek z klasy u nich rzygał na
> wycieczkach chociaż jedzą i piją wszystko co nie zdrowe. W mojej klasie
> też nigdy nikt nie rzygał. Tak więc to twoje dzieci są biedne jak im
> tyle rzeczy szkodzi.
> MK
Głupiś :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 19:41:01 - MisKudlaty
> Dnia Wed, 11 May 2011 17:40:39 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>
>> W dniu 11.05.2011 17:07, Ikselka pisze:
>>> Dnia Wed, 11 May 2011 16:40:46 +0200, MisKudlaty napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 11.05.2011 16:34, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Wed, 11 May 2011 08:39:07 +0200, Witek napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Panslavista submitted this idea :
>>>>>>> medea
>>>>>>>
>>>>>>>> Tylko nie rozumiem, po co ta obowi?zkowa uniformizacja.
>>>>>>>
>>>>>>> Nie jeĽdził na wycieczki.
>>>>>>> Woda zawsze musi być dostępna - nie powoduje zwiększania pragnienia w
>>>>>>> przeciwieństwie do różnych napojów mniej lub bardziej sztucznych. Pasta z
>>>>>>> masła i jajek na twardo dostarczy dziecku wszystkiego, co będzie
>>>>>>> potrzebowało, a na dodatek jest wystarczaj?co trwała i smaczna.
>>>>>>>
>>>>>> Przy czym tą pastą ubrudzi siebie, swoje ubranie i siedzenia w
>>>>>> autokarze ;-(
>>>>>> Witek
>>>>>
>>>>> A resztę wyrzyga.
>>>> Biedne były te twoje dzieci które wszystko wyrzygiwały - trzeba było je
>>>> leczyć.
>>>> MK
>>>
>>> Moje nie, bo im past na podróż nie dawałam. Inne miały pasty, to rzygały. I
>>> dam głowę, że i Twoje też tam widziałam, z torebkami przy ustach.
>>> :->
>> Ani ja jak byłem mały ani moje dzieci nigdy nie rzygaliśmy chociaż
>> zajadane było wszystko pite napoje gazowane itd.
>> Nie słyszałem też od syna aby ktokolwiek z klasy u nich rzygał na
>> wycieczkach chociaż jedzą i piją wszystko co nie zdrowe. W mojej klasie
>> też nigdy nikt nie rzygał. Tak więc to twoje dzieci są biedne jak im
>> tyle rzeczy szkodzi.
>> MK
>
> Głupiś :-)
Odezwała się najmądrzejsza wszystkowiedząca [autocenzura]*
MK
*bo kulturalnym słowem nie da się określić osobie o Twojej inteligencji
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 23:22:26 - Ikselka
> *bo kulturalnym słowem nie da się określić osobie o Twojej inteligencji
Ależ domyślam się, że rzeczywiście masz niejakie trudności z kulturą, spoko
3-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 21:32:55 - Aicha
> Jasne i jeszcze Raphacholin i plastry na odciski. To co wy tutaj wypisujecie
> jest dobre dla starych pudernic co jak się napakują jajkami na twardo to żeby
> nie pierdzieć ubrania rozpinają, a nie dla dzieci co mają 10 lat i sa pelne
> życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>
Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 16:32:16 - Ikselka
> W dniu 2011-05-09 23:50, kogutek pisze:
>
>> Jasne i jeszcze Raphacholin i plastry na odciski. To co wy tutaj wypisujecie
>> jest dobre dla starych pudernic co jak się napakują jajkami na twardo to żeby
>> nie pierdzieć ubrania rozpinają, a nie dla dzieci co mają 10 lat i sa pelne
>> życia. Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
>> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
>> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
>> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
>> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>>
>
> Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.
Jak jeden nie wpuści, to kto inny wpuści - i zarobi. Pół światu tego
kwiatu.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 18:42:42 - Aicha
>>> Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
>>> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
>>> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
>>> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
>>> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>>
>> Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.
>
> Jak jeden nie wpuści, to kto inny wpuści - i zarobi. Pół światu tego
> kwiatu.
No, już sobie wyobrażam szukanie autokaru 15 minut po planowanym
odjeździe wycieczki, kiedy program do końca dnia aż trzeszczy :D
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 19:25:09 - Ikselka
> W dniu 2011-05-11 16:32, Ikselka pisze:
>
>>>> Wycieczka to możliwość odreagowania od domu i przypieprzającego się w
>>>> nim wapna. Niech piją przez ten dzień Pepsi i zajadają się chrupkami. Nic im
>>>> się nie stanie. No chyba że ktoś sobie kukiełkę hoduje. To lepiej niech nie
>>>> puszcza na wycieczki bo będzie odstawała od grupy albo pojedzie po bandzie jak
>>>> tylko super opieka rodzicielska ustanie.
>>>
>>> Nikt dzieci z colą i chrupkami nie wpuści do autokaru, bo zasyfią.
>>
>> Jak jeden nie wpuści, to kto inny wpuści - i zarobi. Pół światu tego
>> kwiatu.
>
> No, już sobie wyobrażam szukanie autokaru 15 minut po planowanym
> odjeździe wycieczki, kiedy program do końca dnia aż trzeszczy :D
Tak mają tylko osoby nieprzewidujące.
WARUNKI korzystania z autokaru uzgadnia się PRZED podpisaniem umowy
wynajmu.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 16:16:49 - Panslavista
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 16:43:24 - Andy Niwiński
Panslavista
news:4dc7f767$0$2496$65785112@news.neostrada.pl...
>
> zbigniew wrote in message news:iq8rak$3kb$1@news.onet.pl...
>> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
>> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
>> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
>> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>>
>> Zbigniew
>
> Mało soli, mało cukru, chleb, a nie to, co teraz nazywają bułkami. Powinny
> mieć obiad po drodze. Do chleba pasta maślano- jajeczna - miks masła z
> siekanymi jajkami ugotowanymi na twardo. Woda niegazowana, herbata lub
> kawa zbożowa czarna, bez cukru. Bez wędlin - zazwyczaj są zbyt słone. Bez
> zieleniny.
Ty, to może najlepiej zaraz owsa, albo siana?
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 16:53:40 - zbigniew
zbigniew
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 08:14:56 - Robson
Ty to zajedz do mcdonaldsa
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 10:46:05 - Moni|a kserro@w@gazeta.pl
Użytkownik Andy Niwiński
news:iq8uie$o6b$1@dont-email.me...
> Ty, to może najlepiej zaraz owsa, albo siana?
masz na myśli musli ? ;-)
batony musli bez czekolady na wycieczkach dobrze się sprawdzają
Pozdrawiam
Monika
Re: małe do?wiadczenie, wycieczka
2011-05-11 08:41:41 - Witek
> news:iq8uie$o6b$1@dont-email.me...
>
>> Ty, to może najlepiej zaraz owsa, albo siana?
>
> masz na my?li musli ? ;-)
> batony musli bez czekolady na wycieczkach dobrze się sprawdzaj?
>
> Pozdrawiam
> Monika
Potwiedzam, byle faktycznie bez czekolady ;-)
Witek
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 17:37:53 - medea
> Proszę Was o pomoc w temacie jedzenia, .. na wycieczkę dla dzieci.
> Co można dać dziecku ( 10 lat ) do jedzenia.
> Czy jakieś kanapki, czy coś innego. Nie mam doświadczenia w tym temacie.
> Jadą z klasa autobusem prawie na cały dzień.
>
> Zbigniew
Chętnie się przyłączę do pytania, bo też mnie to niedługo czeka.
Ewa
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-09 23:35:12 - kogutek
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 19:51:58 - Ikselka
> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
Oczywiscie - dzieciaki swietnie po tych gazowanych rzygają, wręcz
koncertowo :->
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 20:25:16 - Qrczak
> Dnia Mon, 9 May 2011 21:35:12 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>
> Oczywiscie - dzieciaki swietnie po tych gazowanych rzygają, wręcz
> koncertowo :->
A jakie biedne te dzieciaki, co gazowanych ulepków do ust nie wezmą.
Musi z pragnienia zdechną w końcu.
Qra
--
nie wiem, nie znam się, zarobiona jestem
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 20:29:42 - Ikselka
> Dnia 2011-05-10 19:51, niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>> Dnia Mon, 9 May 2011 21:35:12 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>
>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Oczywiscie - dzieciaki swietnie po tych gazowanych rzygają, wręcz
>> koncertowo :->
>
> A jakie biedne te dzieciaki, co gazowanych ulepków do ust nie wezmą.
> Musi z pragnienia zdechną w końcu.
>
Moje jakoś nie zdechły, to moze i inne też się nie dadzą.
Pięknie same się nauczyły, że jak piją gazowane, to paw murowany - w
autokarze.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 21:36:47 - Aicha
> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
> W`małych 0,5
> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
śmiechu :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-10 22:23:24 - Andy Niwiński
Aicha
> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się do
> dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> śmiechu :)
>
> --
> Pozdrawiam - Aicha
Eee, tam, czepiasz się. Patrz na Kogutka. Ptica żyje, Colę pije i co? A że
zdurniał od tego troszke? To nie boli....
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 00:11:46 - kogutek
> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>
> > Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>
> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>
> > W`małych 0,5
> > litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
> > minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>
> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> śmiechu :)
>
A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz co
się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce.
Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiście
bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości.
Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 08:40:28 - zbigniew
Słuchajcie, najlepsze były placuszki z jabłkami i dżemem :)
i woda NIEGAZOWANA, o dziwo,
drugie miejsce serek wiejski taki z grudkami i łyżeczki plastikowe
ranking w/g dzieci :), jeszcze raz dziękuję
Zbigniew
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 16:37:18 - Ikselka
> Słuchajcie, najlepsze były placuszki z jabłkami i dżemem :)
> i woda NIEGAZOWANA, o dziwo,
Widzę, ze posłuchałeś mądrych (tj oczywiście mnie), którzy wypraktykowali
na własnych dzieciach - a nie było to w epoce lodowcowej, a Pepsi, Cola i
czipsy dla moich dzieci były zwykłościami 333-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 16:42:35 - Ikselka
> Dnia Wed, 11 May 2011 08:40:28 +0200, zbigniew napisał(a):
>
>> Słuchajcie, najlepsze były placuszki z jabłkami i dżemem :)
>> i woda NIEGAZOWANA, o dziwo,
>
> Widzę, ze posłuchałeś mądrych (tj oczywiście mnie), którzy wypraktykowali
> na własnych dzieciach - a nie było to w epoce lodowcowej, a Pepsi, Cola i
> czipsy dla moich dzieci były zwykłościami 333-)
A że placki z jabłkami forever, to ja moim dzieciakom je także do szkoły
pakowałam i to przezornie w ilościach hurtowych, żeby im coś jednak zostało
do jedzenia, bo kiedy cała klasa się łakomie na nie patrzyła znad swoich
kanapek i czipsów, to jasne, że częstowały.
PLACKI to było dopiero COŚ :-)
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 23:55:40 - kogutek
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 15:57:24 - Robson
> Aicha
>
>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>>
>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>
>>> W`małych 0,5
>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
>>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>
>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
>> śmiechu :)
>>
> A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
> Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz co
> się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
> Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce.
> Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
> odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
> cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
> piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
> pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiście
> bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
> 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości.
> Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
> Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
>
Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 23:49:39 - kogutek
> W dniu 2011-05-11 00:11, kogutek pisze:
> > Aicha
> >
> >> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
> >>
> >>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
> >>
> >> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
> >>
> >>> W`małych 0,5
> >>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
> >>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
> >>
> >> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
> >> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> >> śmiechu :)
> >>
> > A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
> > Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz c
> o
> > się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
> > Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce
> .
> > Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
> > odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
> > cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
> > piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
> > pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiści
> e
> > bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
> > 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości
> .
> > Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
> > Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
> >
>
> Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca
Ujmij bo masz`z czego. Jaki ty możesz mieć mózg. Wielkości pestki z wiśni i
gładki jak kulka od łożyska. Dokąd nie napiszesz dlaczego nie mam racji. I
tego nie zaakceptuję. To mam rację. Tylko czy z Twoim mózgiem jesteś w stanie
wyartykułować więcej więcej niż jedno zdanie? To było pytanie retoryczne.
Oczywiście że nie jesteś. Z`Twoim mózgiem możesz tylko powtarzać to co inni
wymyślą bez zastanawiania się czy prawdę piszą.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-12 08:35:41 - Robson
> Robson
>
>> W dniu 2011-05-11 00:11, kogutek pisze:
>>> Aicha
>>>
>>>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>>>>
>>>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>>>
>>>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>>>
>>>>> W`małych 0,5
>>>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pewną
>>>>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>>>
>>>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
>>>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
>>>> śmiechu :)
>>>>
>>> A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
>>> Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz c
>> o
>>> się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
>>> Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butelce
>> .
>>> Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
>>> odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
>>> cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
>>> piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
>>> pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiści
>> e
>>> bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co w
>>> 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowości
>> .
>>> Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
>>> Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
>>>
>>
>> Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca
> Ujmij bo masz`z czego. Jaki ty możesz mieć mózg. Wielkości pestki z wiśni i
> gładki jak kulka od łożyska. Dokąd nie napiszesz dlaczego nie mam racji. I
> tego nie zaakceptuję. To mam rację. Tylko czy z Twoim mózgiem jesteś w stanie
> wyartykułować więcej więcej niż jedno zdanie? To było pytanie retoryczne.
> Oczywiście że nie jesteś. Z`Twoim mózgiem możesz tylko powtarzać to co inni
> wymyślą bez zastanawiania się czy prawdę piszą.
>
Nieskoordynowane ruchy palców: masz`z czego zamiast spacji apostrof.
więcej więcej zaburzenia pamięci krotkotrwałej, nie pamiętasz, co
przed chwilą napisałeś, tragiczna składnia i interpunkcja. Albo szkoła
podstawowa, albo tłumok.
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-12 23:28:34 - kogutek
> W dniu 2011-05-11 23:49, kogutek pisze:
> > Robson
> >
> >> W dniu 2011-05-11 00:11, kogutek pisze:
> >>> Aicha
> >>>
> >>>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
> >>>>
> >>>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
> >>>>
> >>>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
> >>>>
> >>>>> W`małych 0,5
> >>>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić pew
> ną
> >>>>> minimalną ilość płynów różnych dziennie.
> >>>>
> >>>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
> >>>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> >>>> śmiechu :)
> >>>>
> >>> A może się nie wlicza bo tam sztuczną wodę leją? Widzisz c`oś niezdrowego w
> >>> Pepsi Coli albo Mirindzie? No dawaj co tam jest niezdrowego? Tylko nie pisz
> c
> >> o
> >>> się w Twojej pustej głowie plęgnie. Mam przed sobie do połowy pelną butelkę
> >>> Pepsi Coli. Skład: woda - no zajebiście szkodliwa, normalnie śmierć w butel
> ce
> >> .
> >>> Cukier - normalnie biała śmierć. Dwutlenek węgla - fakt nożna od niego kitę
> >>> odwalić, tylko Pepsi się nie oddycha a pije. Barwnik - karmel, znaczy się z
> >>> cukru zrobili. Od samego patrzenia na karmel narody wymierały. Przepalankę
> >>> piła kiedyś, z tego samego się ją robi. Znaczy się z karmelu. Aromaty bo to
> >>> pepsi a nie słodka zabarwiona karmelem woda. Z surowców naturalnych oczywiś
> ci
> >> e
> >>> bo najtaniej wychodzi. Kofeina jeszcze jest, tyle w dwu litrowej butelce co
> w
> >>> 100ml słabej kawy. No i kwas fosforowy jako konserwant i regulator kwasowoś
> ci
> >> .
> >>> Widzisz coś złego w kwasie fosforowym, zwłaszcza w ilości jaka jest w Pepsi
> >>> Coli. Jak masz padaczkę to pisz na leżąco o nie na siedząco.
> >>>
> >>
> >> Czytaj takie wypociny, to rzekłbym, ze na mózg sie rzuca
> > Ujmij bo masz`z czego. Jaki ty możesz mieć mózg. Wielkości pestki z wiśni i
> > gładki jak kulka od łożyska. Dokąd nie napiszesz dlaczego nie mam racji. I
> > tego nie zaakceptuję. To mam rację. Tylko czy z Twoim mózgiem jesteś w stanie
> > wyartykułować więcej więcej niż jedno zdanie? To było pytanie retoryczne.
> > Oczywiście że nie jesteś. Z`Twoim mózgiem możesz tylko powtarzać to co inni
> > wymyślą bez zastanawiania się czy prawdę piszą.
> >
>
> Nieskoordynowane ruchy palców: masz`z czego zamiast spacji apostrof.
> więcej więcej zaburzenia pamięci krotkotrwałej, nie pamiętasz, co
> przed chwilą napisałeś, tragiczna składnia i interpunkcja. Albo szkoła
> podstawowa, albo tłumok.
Ale mi dokopałeś. Normalnie się idę pociąć. Jesteś żałośniejszy niż filmy
erotyczne na tele 4. Dobrze że nie napisałem nad postem. Dopiero byś sobie
poużywał debilu.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-13 08:28:45 - Robson
> erotyczne na tele 4. Dobrze że nie napisałem nad postem. Dopiero byś sobie
> poużywał debilu.
Nie wysilaj sie, na innych grupach dales sie poznac i tutaj tez. A wiec
wracaj na swoje tele 4, i, ze tak powiem, bierz sprawy w swoje rece, bo
tylko do tego sie nadajesz. Nie wysilaj z odpowiedzia, moj czytnik ma
fajne filtry wiadomosci, gdzie znajdziesz jako pierwszy poczesne
miejsce. EOT
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 15:17:06 - Qrczak
>
> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>
>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>
> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>
>> W`małych 0,5
>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić
>> pewną minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>
> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się do
> dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
> śmiechu :)
Atam, nieznaszsie! Jeszcze bardziej chce się pić, więc się wlewa w siebie
więcej i więcej.
Qra
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 16:07:37 - Panslavista
Qrczak
news:4dca8c22$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
> Dnia dzisiejszego niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> W dniu 2011-05-09 23:35, kogutek pisze:
>>
>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>
>>> W`małych 0,5
>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić
>>> pewną minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>
>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza się
>> do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z krzesła ze
>> śmiechu :)
>
>
> Atam, nieznaszsie! Jeszcze bardziej chce się pić, więc się wlewa w siebie
> więcej i więcej.
>
> Qra
A Igiełka tyła, tyła i tyła...
Re: małe doświadczenie, wycieczka
2011-05-11 18:45:53 - Aicha
>>> Pepsi, Mirinda to akurat dobre napoje na taką okoliczność.
>>
>> Ty pracujesz jako przedstawiciel handlowy koncernu? :D
>>
>>> W`małych 0,5
>>> litrowych opakowaniach. Pamiętaj że dziecko też człowiek i musi wypić
>>> pewną minimalną ilość płynów różnych dziennie.
>>
>> Taaa... jak przeczytałam w tekście z pepsi czy coca-coli, że wlicza
>> się do dziennego bilansu wodnego jako zdrowy napój, to spadłam z
>> krzesła ze śmiechu :)
>
> Atam, nieznaszsie! Jeszcze bardziej chce się pić, więc się wlewa w
> siebie więcej i więcej.
To fakt. Używam tych napojów raz na ruski rok do drinków. Młoda podobnie
(w sensie częstotliwości, nie przeznaczenia) :)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku