Z czego eliksir miłości?
2011-10-01 23:46:48 - filozofik
nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
chemia nie wchodzi w grę!
--
Pozdraw!
filozofik
world3d.wikidot.com
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-01 23:50:48 - medea
> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
> chemia nie wchodzi w grę!
A co luba lubi?
Ewa
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-02 09:09:38 - michalek
medea
>W dniu 2011-10-01 23:46, filozofik pisze:
>> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
>> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
>> chemia nie wchodzi w grę!
>
> A co luba lubi?
>
> Ewa
Ja bym powiedział tak... albo taką którą bardzo lubi ale jest dla niej
mało dostępna (rzadko ma okazję jeść). Nic tu nie da zrobienie
frytek, które kupi/dostanie za rogiem
.... albo taką, której przyrządzenie wymagało od Ciebie bardzo
dużego poświęcenia (dużo trudniejsza niż Twoje realne umiejętności
kulinarne, albo z trudno osiągalnych składników - niekoniecznie
drogich)... np. złowiłeś dla niej lina (a nie jesteś wędkarzem)
i zrobiłeś go jak Lin na modro
albo uzbierałeś kurek (grzybów) wystarczyć coś bardzo prostego
w odpowiednio romantycznej scenerii i atmosferze (szampan,
ale szampna a nie wino musujące, w kryształowych kieliszkach
wyjęte z plecaka w połowie wycieczki w górach, na przykład
na połoninach bieszczadzkich)
ale wtedy to atmosfera działa i jej romantyka, a jak rozumiem
Ciebie interesuje działanie potrawy lub jej formy :)
m
p.s. Ja np. poruszam serce (to trochę słabszy efekt niż Ty
chcesz osiągnąć, ale pomaga w życiu) słodkimi bułeczkami
cynamonowymi (na śniadanie), albo PUSZYSTYM omletem
z czarnymi porzeczkami w likierze, albo... eeeeh pomysłów
można mieć dużo :)) nawet po b.wielu latach w związku
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-02 20:03:41 - Stokrotka
2. Cos co lubi - ona sama nie musi o tym wiedzieć.
Literetura tradycyjna podaje, że pokamami podobnie działającymi są :
lubczyk - ale to zdaje się dla pana,
poza ty pszyjęło się wiepszowinka, gruszki, czekolada, słodycze.....
dalej nie pamiętam.
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl/
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-03 11:37:16 - Ikselka
> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
> chemia nie wchodzi w grę!
Jedynie potrawa o nazwie Życie jak w madrycie jest skuteczna - i zero
chemii 3333-)
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-03 14:35:39 - Aicha
>> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
>> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
>> chemia nie wchodzi w grę!
>
> Jedynie potrawa o nazwie Życie jak w madrycie jest skuteczna - i zero
> chemii 3333-)
A jak to zrobić _przyszłej_? Prezentacją w Power Poincie?
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-03 16:28:21 - Ikselka
> W dniu 2011-10-03 11:37, Ikselka pisze:
>
>>> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
>>> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
>>> chemia nie wchodzi w grę!
>>
>> Jedynie potrawa o nazwie Życie jak w madrycie jest skuteczna - i zero
>> chemii 3333-)
>
> A jak to zrobić _przyszłej_? Prezentacją w Power Poincie?
Wystarczy mieć możliwości i chęci - jedno bez drugiego ani rusz 3-)
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-04 18:06:13 - Aicha
>>>> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
>>>> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
>>>> chemia nie wchodzi w grę!
>>>
>>> Jedynie potrawa o nazwie Życie jak w madrycie jest skuteczna - i zero
>>> chemii 3333-)
>>
>> A jak to zrobić _przyszłej_? Prezentacją w Power Poincie?
>
> Wystarczy mieć możliwości i chęci - jedno bez drugiego ani rusz 3-)
Trawestując Dżoanę Krupę - nosić przypinkę z napisem Mam potenszal? ;)
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-04 18:25:35 - Ikselka
> W dniu 2011-10-03 16:28, Ikselka pisze:
>
>>>>> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
>>>>> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
>>>>> chemia nie wchodzi w grę!
>>>>
>>>> Jedynie potrawa o nazwie Życie jak w madrycie jest skuteczna - i zero
>>>> chemii 3333-)
>>>
>>> A jak to zrobić _przyszłej_? Prezentacją w Power Poincie?
>>
>> Wystarczy mieć możliwości i chęci - jedno bez drugiego ani rusz 3-)
>
> Trawestując Dżoanę Krupę - nosić przypinkę z napisem Mam potenszal? ;)
Po ten szaaal, po ten szaaaaal czerwooooony, skoro przyszedł naaa to
czaaaaaa-aaaas...
A nie, to było o kwiat-ku ;-PPP
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-03 16:56:57 - zbyszekz@gmail.com
> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
> chemia nie wchodzi w grę!
Zależy od miasta, w DC może być Belvedere (Łazienki) ewentualnie Bristol lub Europejski, a resztę niech sama wybierze z karty.
--
ZZ@private
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-03 19:36:18 - pwz
> W dniu sobota, 1 października 2011, 23:46:48 UTC+2 użytkownik filozofik napisał:
>> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
>> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
>> chemia nie wchodzi w grę!
>
> Zależy od miasta, w DC może być Belvedere (Łazienki) ewentualnie Bristol lub Europejski, a resztę niech sama wybierze z karty.
LOL! Bingo! Doprawić złotym sygnetem i czarną limuzyną ;-)
pwz
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-04 17:28:38 - zbyszekz@gmail.com
> W dniu 2011-10-03 16:56, zbys...@gmail.com pisze:
> > W dniu sobota, 1 pa�dziernika 2011, 23:46:48 UTC+2 u�ytkownik filozofik napisa�:
> >> Mam pytanie: jak� potraw� nale�y przygotowa�, aby luba(y) zakocha�a si� w
> >> nas nami�tnie i bezpami�tnie? Ma podzia�a� na szlag. Oczywi�cie �adna
> >> chemia nie wchodzi w grďż˝!
> >
> > Zale�y od miasta, w DC mo�e by� Belvedere (�azienki) ewentualnie Bristol lub Europejski, a reszt� niech sama wybierze z karty.
>
> LOL! Bingo! Doprawi� z�otym sygnetem i czarn� limuzyn� ;-)
> pwz
Toz oczywiste że smakuje tylko w smokingu i czystych butach.
Tylko to taka oczywista oczywistosc jak solenie ziemniakow.
--
ZZ@private
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-04 17:40:13 - Waldemar Krzok
> W dniu poniedziałek, 3 października 2011, 19:36:18 UTC+2 użytkownik pwz napisał:
>> W dniu 2011-10-03 16:56, zbys...@gmail.com pisze:
>>> W dniu sobota, 1 pa�dziernika 2011, 23:46:48 UTC+2 u�ytkownik filozofik napisa�:
>>>> Mam pytanie: jak� potraw� nale�y przygotowa�, aby luba(y) zakocha�a si� w
>>>> nas nami�tnie i bezpami�tnie? Ma podzia�a� na szlag. Oczywi�cie �adna
>>>> chemia nie wchodzi w grďż˝!
>>>
>>> Zale�y od miasta, w DC mo�e by� Belvedere (�azienki) ewentualnie Bristol lub Europejski, a reszt� niech sama wybierze z karty.
>>
>> LOL! Bingo! Doprawi� z�otym sygnetem i czarn� limuzyn� ;-)
>> pwz
>
> Toz oczywiste że smakuje tylko w smokingu i czystych butach.
> Tylko to taka oczywista oczywistosc jak solenie ziemniakow.
Powiedz to brytyjczykom. Solone ziemniaki? Smokingów też nie mają, tylko
tuxy ;-).
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-04 17:45:38 - zbyszekz@gmail.com
> Am 04.10.2011 17:28, schrieb zbys...@gmail.com:
> > W dniu poniedzia�ek, 3 pa�dziernika 2011, 19:36:18 UTC+2 u�ytkownik pwz napisa�:
> >> W dniu 2011-10-03 16:56, zby...@gmail.com pisze:
> >>> W dniu sobota, 1 pa�dziernika 2011, 23:46:48 UTC+2 u�ytkownik filozofik napisa�:
> >>>> Mam pytanie: jak� potraw� nale�y przygotowa�, aby luba(y) zakocha�a si� w
> >>>> nas nami�tnie i bezpami�tnie? Ma podzia�a� na szlag. Oczywi�cie �adna
> >>>> chemia nie wchodzi w grďż˝!
> >>>
> >>> Zale�y od miasta, w DC mo�e by� Belvedere (�azienki) ewentualnie Bristol lub Europejski, a reszt� niech sama wybierze z karty.
> >>
> >> LOL! Bingo! Doprawi� z�otym sygnetem i czarn� limuzyn� ;-)
> >> pwz
> >
> > Toz oczywiste �e smakuje tylko w smokingu i czystych butach.
> > Tylko to taka oczywista oczywistosc jak solenie ziemniakow.
> Powiedz to brytyjczykom. Solone ziemniaki? Smoking�w te� nie maj�, tylko
> tuxy ;-).
>
> Waldek
A chcialbys aby sie w Tobie zakochala taka brytyjska brytyjka?
Niech sobie pyry bez soli sama.
--
ZZ@private
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 20:57:21 - filozofik
Ja tu widzę przerost formy nad treścią, a przecież chodzi mi o to, że ta
treść kulinarna ma zadziałać i to na szlag, bez względu na masę ciała i
okresu zażywania lub formy podania. To ma być miłosny cymes kulinarny.
Dopuszczam mikstury z robaków, ziemi z cmentarza, ziół zbieranych w
dziwnych okolicznościach itp. Smakowitość potrawy też ma znaczenie, gdyż
nie wchodzi tu w rachubę możenie głodem w celu zwiększenia atrakcyjności
specyfiku.
Podchodzicie za bardzo psychologicznie do zagadnienia, a to tylko na zwykłe
śmiertelnice.
Zapytajcie babć i dziadków, może coś wiedzą.
--
Pozdraw!
filozofik
world3d.wikidot.com
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 21:14:16 - medea
> Kochani,
> Ja tu widzę przerost formy nad treścią, a przecież chodzi mi o to, że ta
> treść kulinarna ma zadziałać i to na szlag, bez względu na masę ciała i
> okresu zażywania lub formy podania. To ma być miłosny cymes kulinarny.
> Dopuszczam mikstury z robaków, ziemi z cmentarza, ziół zbieranych w
> dziwnych okolicznościach itp. Smakowitość potrawy też ma znaczenie, gdyż
> nie wchodzi tu w rachubę możenie głodem w celu zwiększenia atrakcyjności
> specyfiku.
> Podchodzicie za bardzo psychologicznie do zagadnienia, a to tylko na zwykłe
> śmiertelnice.
>
A, to co innego! ;)
Ja dzisiaj podbiłam po raz kolejny serce męża roladkami z piersi z
kurczaka nadziewanymi szpinakiem, z sosem serowym, podanymi na ryżu
gotowanym na sypko.
No, ale nie wiem, czy to działa także na kobiety. W każdym razie na mnie
by chyba zadziałało. ;)
Ewa
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 21:17:36 - Paulinka
> W dniu 2011-10-05 20:57, filozofik pisze:
>> Kochani,
>> Ja tu widzę przerost formy nad treścią, a przecież chodzi mi o to, że ta
>> treść kulinarna ma zadziałać i to na szlag, bez względu na masę ciała i
>> okresu zażywania lub formy podania. To ma być miłosny cymes kulinarny.
>> Dopuszczam mikstury z robaków, ziemi z cmentarza, ziół zbieranych w
>> dziwnych okolicznościach itp. Smakowitość potrawy też ma znaczenie, gdyż
>> nie wchodzi tu w rachubę możenie głodem w celu zwiększenia atrakcyjności
>> specyfiku.
>> Podchodzicie za bardzo psychologicznie do zagadnienia, a to tylko na
>> zwykłe
>> śmiertelnice.
>>
>
> A, to co innego! ;)
> Ja dzisiaj podbiłam po raz kolejny serce męża roladkami z piersi z
> kurczaka nadziewanymi szpinakiem, z sosem serowym, podanymi na ryżu
> gotowanym na sypko.
> No, ale nie wiem, czy to działa także na kobiety. W każdym razie na mnie
> by chyba zadziałało. ;)
To działa też w drugą stronę. Moje nieudane żeberka diablo, są mi
wypominane po dziś dzień, co kiedyś niechybnie zakończy się, jeśli nie
rozwodem, to przynajmniej separacją ;)
--
Paulinka
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 21:38:39 - medea
>
> To działa też w drugą stronę. Moje nieudane żeberka diablo, są mi
> wypominane po dziś dzień, co kiedyś niechybnie zakończy się, jeśli nie
> rozwodem, to przynajmniej separacją ;)
>
Porażkami się nie będę chwalić, ale niektóre opisywałam nawet tutaj.
M.in. były chyba nawet cepeliny (lub pyzy!) z surowym mięsem, które
niestety było surowe także po ugotowaniu. ;)
Ewa
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 21:46:44 - Paulinka
> W dniu 2011-10-05 21:17, Paulinka pisze:
>>
>> To działa też w drugą stronę. Moje nieudane żeberka diablo, są mi
>> wypominane po dziś dzień, co kiedyś niechybnie zakończy się, jeśli nie
>> rozwodem, to przynajmniej separacją ;)
>>
>
> Porażkami się nie będę chwalić, ale niektóre opisywałam nawet tutaj.
> M.in. były chyba nawet cepeliny (lub pyzy!) z surowym mięsem, które
> niestety było surowe także po ugotowaniu. ;)
To nic w porównaniu z zalaną galaretką całą lodówką. Usiłowałam zrobić
sernik na zimno w imieninowym prezencie dla samej siebie ;)
Wystarczyła 3 ciąża i kobiece zachcianki i nauczyłam się piec, nawet
ciasto drożdżowe :-)
Za to wracając do tematu tż mnie był uraczył na takiej romantycznej
kolacji sto lat temu zwykłym spaghetti bolognese. Za to jak podane... ;-))))
--
Paulinka
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 21:52:58 - medea
>
> Wystarczyła 3 ciąża i kobiece zachcianki i nauczyłam się piec, nawet
> ciasto drożdżowe :-)
Ciasto drożdżowe to mi się prawie samo robi, odkąd mam świetny przepis
na ciasto drożdżowe noce. Też kiedyś nie lubiłam piec, aż nagle mi się
odmieniło.
> Za to wracając do tematu tż mnie był uraczył na takiej romantycznej
> kolacji sto lat temu zwykłym spaghetti bolognese. Za to jak podane...
> ;-))))
Wolę nie pytać, bo może dzieci nas czytają. ;)
Ewa
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 21:57:33 - Paulinka
> W dniu 2011-10-05 21:46, Paulinka pisze:
>>
>> Wystarczyła 3 ciąża i kobiece zachcianki i nauczyłam się piec, nawet
>> ciasto drożdżowe :-)
>
> Ciasto drożdżowe to mi się prawie samo robi, odkąd mam świetny przepis
> na ciasto drożdżowe noce. Też kiedyś nie lubiłam piec, aż nagle mi się
> odmieniło.
Wrzuć przepis! Nigdy za mało kulinarnej edukacji.
>> Za to wracając do tematu tż mnie był uraczył na takiej romantycznej
>> kolacji sto lat temu zwykłym spaghetti bolognese. Za to jak podane...
>> ;-))))
>
> Wolę nie pytać, bo może dzieci nas czytają. ;)
No nie pytaj.
Za to jaka skuteczność eliksiru tej no miłości ;-)!
--
Paulinka
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 22:02:05 - medea
> medea pisze:
>> W dniu 2011-10-05 21:46, Paulinka pisze:
>>>
>>> Wystarczyła 3 ciąża i kobiece zachcianki i nauczyłam się piec, nawet
>>> ciasto drożdżowe :-)
>>
>> Ciasto drożdżowe to mi się prawie samo robi, odkąd mam świetny
>> przepis na ciasto drożdżowe noce. Też kiedyś nie lubiłam piec, aż
>> nagle mi się odmieniło.
>
> Wrzuć przepis! Nigdy za mało kulinarnej edukacji.
Jutro wrzucę, bo teraz padam z nóg i idę spać.
Ewa
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 22:04:05 - Paulinka
> W dniu 2011-10-05 21:57, Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> W dniu 2011-10-05 21:46, Paulinka pisze:
>>>>
>>>> Wystarczyła 3 ciąża i kobiece zachcianki i nauczyłam się piec, nawet
>>>> ciasto drożdżowe :-)
>>>
>>> Ciasto drożdżowe to mi się prawie samo robi, odkąd mam świetny
>>> przepis na ciasto drożdżowe noce. Też kiedyś nie lubiłam piec, aż
>>> nagle mi się odmieniło.
>>
>> Wrzuć przepis! Nigdy za mało kulinarnej edukacji.
>
> Jutro wrzucę, bo teraz padam z nóg i idę spać.
Dobrej nocy. Ja jeszcze sobie dzisiaj powstaję z martwych ;)
--
Paulinka
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 23:20:19 - Ikselka
> W dniu 2011-10-05 20:57, filozofik pisze:
>> Kochani,
>> Ja tu widzę przerost formy nad treścią, a przecież chodzi mi o to, że ta
>> treść kulinarna ma zadziałać i to na szlag, bez względu na masę ciała i
>> okresu zażywania lub formy podania. To ma być miłosny cymes kulinarny.
>> Dopuszczam mikstury z robaków, ziemi z cmentarza, ziół zbieranych w
>> dziwnych okolicznościach itp. Smakowitość potrawy też ma znaczenie, gdyż
>> nie wchodzi tu w rachubę możenie głodem w celu zwiększenia atrakcyjności
>> specyfiku.
>> Podchodzicie za bardzo psychologicznie do zagadnienia, a to tylko na zwykłe
>> śmiertelnice.
>>
>
> A, to co innego! ;)
> Ja dzisiaj podbiłam po raz kolejny serce męża roladkami z piersi z
> kurczaka nadziewanymi szpinakiem, z sosem serowym, podanymi na ryżu
> gotowanym na sypko.
> No, ale nie wiem, czy to działa także na kobiety. W każdym razie na mnie
> by chyba zadziałało. ;)
>
Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 23:50:54 - Aicha
> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
--
Pozdrawiam - Aicha
wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-06 00:13:49 - Ikselka
> W dniu 2011-10-05 23:20, Ikselka pisze:
>
>> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
>
> Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
Dla mego ukochanego najlepsze afrodyzjaki to polski schabowy i rosół :-)
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-06 10:30:49 - Qrczak
>
> Dnia Wed, 05 Oct 2011 23:50:54 +0200, Aicha napisał(a):
>> W dniu 2011-10-05 23:20, Ikselka pisze:
>>
>>> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
>>
>> Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
>
> Dla mego ukochanego najlepsze afrodyzjaki to polski schabowy i rosół :-)
Hehe... Wróciły wspomnienia stołówkowego rosołu.. z ryżem.
Qra
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-06 11:33:26 - Ikselka
> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Dnia Wed, 05 Oct 2011 23:50:54 +0200, Aicha napisał(a):
>>> W dniu 2011-10-05 23:20, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
>>>
>>> Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
>>
>> Dla mego ukochanego najlepsze afrodyzjaki to polski schabowy i rosół :-)
>
> Hehe... Wróciły wspomnienia stołówkowego rosołu.. z ryżem.
>
Rosół z ryżem - o nie, ryż się obija o podniebienie, ble :-)
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-06 14:01:41 - krys
> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>
>> Dnia Wed, 05 Oct 2011 23:50:54 +0200, Aicha napisał(a):
>>> W dniu 2011-10-05 23:20, Ikselka pisze:
>>>
>>>> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
>>>
>>> Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
>>
>> Dla mego ukochanego najlepsze afrodyzjaki to polski schabowy i rosół :-)
>
> Hehe... Wróciły wspomnienia stołówkowego rosołu.. z ryżem.
Fuj! Z kaszką manną w kostkę - koszmar dzieciństwa.
J.
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-06 14:10:17 - Ikselka
> Qrczak wrote:
>
>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>
>>> Dnia Wed, 05 Oct 2011 23:50:54 +0200, Aicha napisał(a):
>>>> W dniu 2011-10-05 23:20, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
>>>>
>>>> Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
>>>
>>> Dla mego ukochanego najlepsze afrodyzjaki to polski schabowy i rosół :-)
>>
>> Hehe... Wróciły wspomnienia stołówkowego rosołu.. z ryżem.
>
> Fuj! Z kaszką manną w kostkę - koszmar dzieciństwa.
> J.
Kaszka manna w kostkę do zup czystych akurat u nas ulubiona jest. Moze
trzeba po prostu umieć to zrobić :-)
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-06 14:42:05 - krys
> Dnia Thu, 06 Oct 2011 14:01:41 +0200, krys napisał(a):
>
>> Qrczak wrote:
>>
>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>
>>>> Dnia Wed, 05 Oct 2011 23:50:54 +0200, Aicha napisał(a):
>>>>> W dniu 2011-10-05 23:20, Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
>>>>>
>>>>> Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
>>>>
>>>> Dla mego ukochanego najlepsze afrodyzjaki to polski schabowy i rosół
>>>> :-)
>>>
>>> Hehe... Wróciły wspomnienia stołówkowego rosołu.. z ryżem.
>>
>> Fuj! Z kaszką manną w kostkę - koszmar dzieciństwa.
>> J.
>
> Kaszka manna w kostkę do zup czystych akurat u nas ulubiona jest. Moze
> trzeba po prostu umieć to zrobić :-)
To może wreszcie naucz się robić ten makaron i ryż, żeby Twój mąż zjadł z
apetytem?
J.
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-06 14:48:35 - Ikselka
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Thu, 06 Oct 2011 14:01:41 +0200, krys napisał(a):
>>
>>> Qrczak wrote:
>>>
>>>> Dnia dzisiejszego niebożę Ikselka wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>>
>>>>> Dnia Wed, 05 Oct 2011 23:50:54 +0200, Aicha napisał(a):
>>>>>> W dniu 2011-10-05 23:20, Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>> Na widok ryżu (oraz makaronu) MŚK by uciekł.
>>>>>>
>>>>>> Hehe. Paella marinara - same afrodyzjaki :)))
>>>>>
>>>>> Dla mego ukochanego najlepsze afrodyzjaki to polski schabowy i rosół
>>>>> :-)
>>>>
>>>> Hehe... Wróciły wspomnienia stołówkowego rosołu.. z ryżem.
>>>
>>> Fuj! Z kaszką manną w kostkę - koszmar dzieciństwa.
>>> J.
>>
>> Kaszka manna w kostkę do zup czystych akurat u nas ulubiona jest. Moze
>> trzeba po prostu umieć to zrobić :-)
>
> To może wreszcie naucz się robić ten makaron i ryż, żeby Twój mąż zjadł z
> apetytem?
>
> J.
Nie mam mowy. Zbyt wielka trauma z tymi produktami jest związana.
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-11 20:36:11 - Stokrotka
> kurczaka nadziewanymi szpinakiem, z sosem serowym, podanymi na ryżu
> gotowanym na sypko.
A jak robisz ten sos serowy?
--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom.
reforma.ortografi.w.interia.pl/
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-13 00:14:46 - Justyna Vicky S.
Użytkownik medea
news:j6iaa6$jur$1@news.onet.pl...
> Ja dzisiaj podbiłam po raz kolejny serce męża roladkami z piersi z
> kurczaka nadziewanymi szpinakiem, z sosem serowym, podanymi na ryżu
> gotowanym na sypko.
>
Ewa, podaj przepis ze szczegółami :)
W sumie mam zachciewajkę i może zrobię jeśli mało roboty przy nich. Nie wiem
co mąż na szpinak, ale ja chętnie zjem. Mąż najwyżej obejdzie się smakiem ;)
Pozdrawiam,
--
Justyna Vicky S.
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-16 20:01:32 - medea
>
> Użytkownik medea
> news:j6iaa6$jur$1@news.onet.pl...
>> Ja dzisiaj podbiłam po raz kolejny serce męża roladkami z piersi z
>> kurczaka nadziewanymi szpinakiem, z sosem serowym, podanymi na ryżu
>> gotowanym na sypko.
>>
>
> Ewa, podaj przepis ze szczegółami :)
Dopiero zajrzałam do tego wątku. Mam nadzieję, że zachciewajka Ci nie
przeszła. ;)
> W sumie mam zachciewajkę i może zrobię jeśli mało roboty przy nich.
Roboty faktycznie nie za dużo. Szpinak przygotowuję z mrożonki (ale
można ze świeżego, jeśli Ci się chce) - rozmrażam w rondelku z dosłownie
kapką wody, solę, pieprzę, trochę czosnku i gałki muszkatołowej. Ten
szpinak ma mieć konsystencję gęstej papki. W piersiach nacinam
kieszonki, nadziewam tym szpinakiem i zapinam wykałaczką, lub związuję
sznurkiem. Potem obsmażam na rozgrzanej oliwie z obu stron, podlewam
trochę wodą i duszę pod przykryciem około 20 minut. Sos serowy
przygotowuję osobno - rozpuszczam w rondelku serek topiony razem ze
śmietaną 18% (można dodać trochę słodkiej takiej z kartonika, jeśli
zrobi się za gęste), dodaję trochę soli (jeśli serek topiony bardzo
słony, to niepotrzebne solenie), suszony czosnek i biały pieprz. Ja daję
jeszcze koperek, bo bardzo lubię. Piersi kroję w poprzek na plastry
(wtedy ładnie wyglądają) i polewam tym sosem.
Przygotować na zjedzenie od razu, bo do odgrzewania za bardzo się nie
nadaje, zwłaszcza ten sos. Można też dodać ser i śmietanę do tego, w
czym dusiły się piersi, też tak kiedyś zrobiłam, ale chyba wygodniej
jest mieszać to wszystko osobno.
U mnie wszyscy lubią szpinak, zwłaszcza jako nadzienie, nawet Maja, więc
nie ma problemu.
Ewa
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-17 11:58:01 - Justyna Vicky S.
Użytkownik medea
news:j7f65t$frk$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-10-13 00:14, Justyna Vicky S. pisze:
>>
>> Użytkownik medea
>> news:j6iaa6$jur$1@news.onet.pl...
>>> Ja dzisiaj podbiłam po raz kolejny serce męża roladkami z piersi z
>>> kurczaka nadziewanymi szpinakiem, z sosem serowym, podanymi na ryżu
>>> gotowanym na sypko.
>>>
>>
>> Ewa, podaj przepis ze szczegółami :)
>
> Dopiero zajrzałam do tego wątku. Mam nadzieję, że zachciewajka Ci nie
> przeszła. ;)
Nie przeszła ;) Generalnie szukam ostatnio inspiracji na coś nowego.
Takie znudzenie kuchenne mnie dopadło...
Dzięki serdeczne za rpzepisa. Wykorzystam jeszcze w tym tygodniu :)
Pozdrawiam,
--
Justyna Vicky S.
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-05 23:19:38 - Ikselka
> Kochani,
> Ja tu widzę przerost formy nad treścią, a przecież chodzi mi o to, że ta
> treść kulinarna ma zadziałać i to na szlag, bez względu na masę ciała i
> okresu zażywania lub formy podania. To ma być miłosny cymes kulinarny.
> Dopuszczam mikstury z robaków, ziemi z cmentarza, ziół zbieranych w
> dziwnych okolicznościach itp. Smakowitość potrawy też ma znaczenie, gdyż
> nie wchodzi tu w rachubę możenie głodem w celu zwiększenia atrakcyjności
> specyfiku.
> Podchodzicie za bardzo psychologicznie do zagadnienia, a to tylko na zwykłe
> śmiertelnice.
> Zapytajcie babć i dziadków, może coś wiedzą.
Korzeń lubczyku. Przywiązać.
--
XL
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-12 11:22:36 - zbyszekz@gmail.com
> Kochani,
> Ja tu widzę przerost formy nad treścią, a przecież chodzi mi o to, że ta
> treść kulinarna ma zadziałać i to na szlag, bez względu na masę ciała i
> okresu zażywania lub formy podania. To ma być miłosny cymes kulinarny.
A to co innego, zastosuj mieszankę flunitrazepamu z gammahydroksymaślanem.
--
ZZ@private
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-10 20:43:12 -
> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
> chemia nie wchodzi w grę!
====================
Uchlej ją...
MH
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-17 00:25:40 - kogutek
> Mam pytanie: jaką potrawę należy przygotować, aby luba(y) zakochała się w
> nas namiętnie i bezpamiętnie? Ma podziałać na szlag. Oczywiście żadna
> chemia nie wchodzi w grę!
Kupuje się w sklepie. To płyn. Ceny zaczynają się gdzieś os 15 złotych za pół
litra. Górnej granicy chyba nie ma. Mniej lub bardziej rozcieńczony etanol,
może być barwiony i w jakimś smaku. Może być czysta mieszanina o stężeniu 42%.
Piwa nie polecam. Zagryzka dowolna. Najszybciej działa bez zagryzki. Jak
zmięknie po alkoholu i ją skutecznie przelecisz to Cie będzie kochała nad życie.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-17 00:33:14 - Ikselka
> Jak
> zmięknie po alkoholu i ją skutecznie przelecisz to Cie będzie kochała nad życie.
Dośfiatczonyś!
--
XL
Bronisław Komorowski określający się jako konserwatywny, wierzący otworzył
drzwi do sporu o miejsce krzyża w sferze publicznej. Nic dziwnego, że
środowiska lewicowo-liberalne podjęły rękawicę i weszły w ten atrakcyjny
dla siebie polityczno-cywilizacyjny spór z chrześcijaństwem.
* Źródło: Barbara Fedyszak-Radziejowska - Walka z krzyżem to powtórka
z PRL, naszdziennik.pl, 11 sierpnia 2010
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-17 20:03:44 - kogutek
> Dnia Sun, 16 Oct 2011 22:25:40 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
> > Jak
> > zmięknie po alkoholu i ją skutecznie przelecisz to Cie będzie kochała nad życ
> ie.
>
> Dośfiatczonyś!
A możesz się odstosunkować?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-17 21:35:02 - Ikselka
> Ikselka
>
>> Dnia Sun, 16 Oct 2011 22:25:40 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>
>>> Jak
>>> zmięknie po alkoholu i ją skutecznie przelecisz to Cie będzie kochała nad życ
>> ie.
>>
>> Dośfiatczonyś!
> A możesz się odstosunkować?
A nie. Ponieważ Twój post jest NIEKUCHENNY!
:->
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-18 10:01:17 - Ana
Użytkownik Ikselka
news:6x6ys6rj4e5o$.16ascqmmx5yqw$.dlg@40tude.net...
>> A możesz się odstosunkować?
>
> A nie. Ponieważ Twój post jest NIEKUCHENNY!
A ty trolu zawsze pisałaś kuchennie na kuchni?
--
WMP
Ikselka z Panslavistą to trolle.
Źródło: własne.
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-18 16:23:50 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:6x6ys6rj4e5o$.16ascqmmx5yqw$.dlg@40tude.net...
>>> A możesz się odstosunkować?
>>
>> A nie. Ponieważ Twój post jest NIEKUCHENNY!
>
> A ty trolu zawsze pisałaś kuchennie na kuchni?
No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-18 19:34:25 - WMP
Użytkownik Ikselka
news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
> No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
--
WMP
Ikselka z Panslavistą to trolle.
Źródło: własne.
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-18 19:54:31 - Ikselka
> Użytkownik Ikselka
> news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
>
>> No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
>
> To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
Spadaj, trollu, nie pouczaj mnie.
--
XL
Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka. Roberto de Mattei
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-21 01:59:30 - kogutek
>
> Użytkownik Ikselka
> news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
>
> > No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
>
> To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
>
Żeby ikselka była tylko trollicą to by było świetnie. Jest trochę lotniejsza
od płyty chodnikowej i pamiętam że całkiem przyjemnie mi się z nią cięło. Ale
jak się okazało że nie tylko jest trollicą a kablarą i próbowała jednego
takiego szantażować. To doszedłem do wniosku że pies ją jebał i te małe pieski
też. Panslawistę, bo to z nim wymieniała informacje, też wtedy olałem ciepłym
moczem.
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-21 03:05:13 - Ikselka
> WMP
>
>>
>> Użytkownik Ikselka
>> news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
>>
>>> No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
>>
>> To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
>>
> Żeby ikselka była tylko trollicą to by było świetnie. Jest trochę lotniejsza
> od płyty chodnikowej i pamiętam że całkiem przyjemnie mi się z nią cięło. Ale
> jak się okazało że nie tylko jest trollicą a kablarą i próbowała jednego
> takiego szantażować.
:-D
> To doszedłem do wniosku że pies ją jebał i te małe pieski
> też. Panslawistę, bo to z nim wymieniała informacje, też wtedy olałem ciepłym
> moczem.
ROZMAWIAŁA, durniu.
O Tobie też. Durniu.
I o każdym, o którym nam się chciało rozmawiać. Durniu.
--
XL
Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów.
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-21 17:18:31 - kogutek
> Dnia Thu, 20 Oct 2011 23:59:30 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
> > WMP
> >
> >>
> >> Użytkownik Ikselka
> >> news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
> >>
> >>> No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
> >>
> >> To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
> >>
> > Żeby ikselka była tylko trollicą to by było świetnie. Jest trochę lotniejsza
> > od płyty chodnikowej i pamiętam że całkiem przyjemnie mi się z nią cięło. Ale
> > jak się okazało że nie tylko jest trollicą a kablarą i próbowała jednego
> > takiego szantażować.
>
> :-D
>
> > To doszedłem do wniosku że pies ją jebał i te małe pieski
> > też. Panslawistę, bo to z nim wymieniała informacje, też wtedy olałem ciepłym
> > moczem.
>
> ROZMAWIAŁA, durniu.
> O Tobie też. Durniu.
> I o każdym, o którym nam się chciało rozmawiać. Durniu.
Możesz się odstosunkować?
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> www.gazeta.pl/usenet/
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-21 23:55:07 - Ikselka
> Ikselka
>
>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 23:59:30 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>
>>> WMP
>>>
>>>>
>>>> Użytkownik Ikselka
>>>> news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
>>>>
>>>>> No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
>>>>
>>>> To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
>>>>
>>> Żeby ikselka była tylko trollicą to by było świetnie. Jest trochę lotniejsza
>>> od płyty chodnikowej i pamiętam że całkiem przyjemnie mi się z nią cięło. Ale
>>> jak się okazało że nie tylko jest trollicą a kablarą i próbowała jednego
>>> takiego szantażować.
>>
>> :-D
>>
>>> To doszedłem do wniosku że pies ją jebał i te małe pieski
>>> też. Panslawistę, bo to z nim wymieniała informacje, też wtedy olałem ciepłym
>>> moczem.
>>
>> ROZMAWIAŁA, durniu.
>> O Tobie też. Durniu.
>> I o każdym, o którym nam się chciało rozmawiać. Durniu.
> Możesz się odstosunkować?
Nie ja się pierwsza do ciebie przystosunkowałam, to poczekam, aż ty
pierwszy ode mnie.
--
XL
Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów.
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-22 14:10:41 - medea
> Dnia Fri, 21 Oct 2011 15:18:31 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>
>> Ikselka
>>
>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 23:59:30 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>>
>>>> WMP
>>>>
>>>>> Użytkownik Ikselka
>>>>> news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
>>>>>
>>>>>> No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
>>>>> To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
>>>>>
>>>> Żeby ikselka była tylko trollicą to by było świetnie. Jest trochę lotniejsza
>>>> od płyty chodnikowej i pamiętam że całkiem przyjemnie mi się z nią cięło. Ale
>>>> jak się okazało że nie tylko jest trollicą a kablarą i próbowała jednego
>>>> takiego szantażować.
>>> :-D
>>>
>>>> To doszedłem do wniosku że pies ją jebał i te małe pieski
>>>> też. Panslawistę, bo to z nim wymieniała informacje, też wtedy olałem ciepłym
>>>> moczem.
>>> ROZMAWIAŁA, durniu.
>>> O Tobie też. Durniu.
>>> I o każdym, o którym nam się chciało rozmawiać. Durniu.
>> Możesz się odstosunkować?
> Nie ja się pierwsza do ciebie przystosunkowałam, to poczekam, aż ty
> pierwszy ode mnie.
A może po prostu oboje przestaniecie się stosunkować tak publicznie?
Albo przenieście się na stosunkowniejszą grupę.
Ewa
Re: Z czego eliksir miłości?
2011-10-22 14:35:29 - Ikselka
> W dniu 2011-10-21 23:55, Ikselka pisze:
>> Dnia Fri, 21 Oct 2011 15:18:31 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>
>>> Ikselka
>>>
>>>> Dnia Thu, 20 Oct 2011 23:59:30 +0000 (UTC), kogutek napisał(a):
>>>>
>>>>> WMP
>>>>>
>>>>>> Użytkownik Ikselka
>>>>>> news:sm15izbwaklp$.107ja4shgn7qe$.dlg@40tude.net...
>>>>>>
>>>>>>> No i właśnie dlatego nadal będę. Tobie wolno, trollu, to i mnie.
>>>>>> To trolico nie pouczaj innnych w tym temacie.
>>>>>>
>>>>> Żeby ikselka była tylko trollicą to by było świetnie. Jest trochę lotniejsza
>>>>> od płyty chodnikowej i pamiętam że całkiem przyjemnie mi się z nią cięło. Ale
>>>>> jak się okazało że nie tylko jest trollicą a kablarą i próbowała jednego
>>>>> takiego szantażować.
>>>> :-D
>>>>
>>>>> To doszedłem do wniosku że pies ją jebał i te małe pieski
>>>>> też. Panslawistę, bo to z nim wymieniała informacje, też wtedy olałem ciepłym
>>>>> moczem.
>>>> ROZMAWIAŁA, durniu.
>>>> O Tobie też. Durniu.
>>>> I o każdym, o którym nam się chciało rozmawiać. Durniu.
>>> Możesz się odstosunkować?
>> Nie ja się pierwsza do ciebie przystosunkowałam, to poczekam, aż ty
>> pierwszy ode mnie.
>
> A może po prostu oboje przestaniecie się stosunkować tak publicznie?
> Albo przenieście się na stosunkowniejszą grupę.
>
Możesz się odstosunkować, i to w dodatku tak publicznie?
--
XL
Z drzew spadają czasem gałęzie. Ba, zdarza się, że trafią kogoś w głowę i
kaput. Czy z tego wynika, że mogę siedzieć z piłą na drzewie i czatować na
jakiegoś skurwysyna? Wytłumacz mi, przekonaj. Chętnie tak zrobię, znam paru
skurwysynów.
Anonim - przeciw zrównywaniu uśmiercania nadmiarowych zarodków w metodzie
in vitro z naturalnymi poronieniami