A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 13:51:44 - M.G.
Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
--
M.G.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 13:58:20 - Mateusz Ludwin
> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>
> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
O kur*a, Wencel, mało nie puściłem pawia z zaskoczenia.
Mógłbyś ostrzegać?
--
You have to have men who are moral... and at the same time who are able to
utilize their primordial instincts to kill without feeling... without
passion... without judgment... without judgment.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:04:45 - M.G.
> Rzecze M.G.:
>
>> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>>
>> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
>
> O kur*a, Wencel, mało nie puściłem pawia z zaskoczenia.
>
> Mógłbyś ostrzegać?
Sorka :-)
--
M.G.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:00:56 - diuka
> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
Co Ty czytasz? O_O
--
pozdrawiam
diuka
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:02:12 - Mateusz Ludwin
>> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>
> Co Ty czytasz? O_O
wojciechwencel.blogspot.com/2010/09/tylko-swinie-siedza-w-kinie-potrzeba.html
niepoprawni.pl/content/wojciech-wencel-walka-cywilna-2010-kolejna-odslona
Dziś odmówiłem udzielenia wywiadu Tygodnikowi Powszechnemu. Rozmowa miała
dotyczyć sytuacji w Polsce po katastrofie smoleńskiej.
Dziennikarzy i redaktorów mediów wymienionych na stronie Walka Cywilna 2010
informuję, że moja akcja nie jest prowokacją artystyczną, żartem czy innym
happeningiem, lecz działaniem świadomym i konsekwentnym. Każda próba
skłonienia mnie do współpracy będzie podawana do publicznej wiadomości.
Przed wybraniem numeru mojego telefonu radzę więc dwa razy się zastanowić.
wojciechwencel.blogspot.com/p/walka-cywilna-2010.html
--
We must kill them. We must incinerate them. Pig after pig. Cow after cow.
Village after village. Army after army.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:05:04 - M.G.
> Am Sat, 11 Jun 2011 13:51:44 +0200 schrieb M.G.:
>
>> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>
> Co Ty czytasz? O_O
Ej, przez Blipa mi wrzucili.
--
M.G.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:04:43 - Wojciech Bancer
> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
Ja tego artykułu w ogóle nie rozumiem. Tzn. nie wiem o co mu tam chodzi.
Wydaje mi się, że autor z niewiadomego powodu próbuje traktować
gry jako coś więcej niż rozrywkę.
--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:17:15 - Rais
> On 2011-06-11, M.G.
>
>> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
>
> Ja tego artykułu w ogóle nie rozumiem. Tzn. nie wiem o co mu tam chodzi.
> Wydaje mi się, że autor z niewiadomego powodu próbuje traktować
> gry jako coś więcej niż rozrywkę.
>
Facet pisze wyraźnie. Jeśli rok temu nie sprzedałeś zabawek na Allegro i
nie kupiłeś za to zniczy to jesteś żałosnym niewolnikiem popkultury!
--
pzdr
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 12:35:42 - Cezar Matkowski
Użytkownik Wojciech Bancer
news:slrniv6mer.15c0.proteus@pl-test.org...
> Ja tego artykułu w ogóle nie rozumiem. Tzn. nie wiem o co mu tam chodzi.
A to jest akurat proste. Autor zakłada, że jedynym kryterium oceny
człowieka jest jego stosunek do katastrofy smoleńskiej. Moim zdaniem
przypadek raczej psychiatryczny, bo Wojciech Wencel nie jest człowiekiem
głupim (paradoksalnie, popieram większość tego, co mówi o grach jako o
zjawisku kulturowym [1], za wyjątkiem trącącego lewicą podziału na kulturę
wysoką i popularną :8) ani nie podejrzewam go o zwykłą trollerkę.
> Wydaje mi się, że autor z niewiadomego powodu próbuje traktować
> gry jako coś więcej niż rozrywkę.
Mam raczej wrażenie, że jest odwrotnie - od uważa gry jako rozrywkę i
jednocześnie twierdzi, że rozrywka (zwłaszcza popkulturowa [2]) nie
zachowaniem licującym z powagą ludzi dorosłych. Przypomina mi to trochę
stary szmonces, że nie powinno się uprawiać seksu na stojąco, bo to się
może skończyć tańcem.
Pozdrawiam
[1] Żeby nie było niedomówień - zgadzam się co do tego, że granie jest
zachowaniem typowo dziecięcym, w najlepszym razie adolescenckim, ale
jednocześnie uważam, że może być zdrowym, normatywnym a nawet potrzebnym
zjawiskiem.
[2] Cudzysłów dlatego, że moim zdaniem rozrywka z definicji należy do
dziedziny kultury popularnej.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 13:20:09 - Doomin
>
> [1] Żeby nie było niedomówień - zgadzam się co do tego, że granie jest
> zachowaniem typowo dziecięcym, w najlepszym razie adolescenckim, ale
> jednocześnie uważam, że może być zdrowym, normatywnym a nawet potrzebnym
> zjawiskiem.
Dokladnie, a on tam pisze tak jakby kazdy kto gra powyzej 20tki
zaslugiwal na pogarde, bo w tym czasie powinien prasowac flage patrzac
na obrazy Matejki. Idiotyzm. A odpowiedz na GOLu glupia, bo jak ktos
widzi w grach rownorzedne medium w stosunku do teatru czy filmu to tylko
szkodzi. Gry niekoniecznie sa glupie, ale to jednak ciagle infantylne
medium - pomimo swojego potencjalu zwiazanego z interaktywnoscia.
Ale nieszkodliwe i wnoszace tez cos w zycie nawet 50latka. Radosc,
fantazje, humor, refleks i ciekawosc. I to jest cenniejsze
w czasach spokojnych niz afiszowanie sie z bogojczyznianym
patriotyzmem, w takim okresie jest to domena ludzi popierdolonych,
zezgredzialych i tyle.
A to ze sam autor z zapalem neofity tak atakuje gry po tym jak
pare lat temu nie mogl sie od nich oderwac tez o czyms swiadczy.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 18:01:49 - Cezar Matkowski
Użytkownik Doomin
news:it27uk$g8o$1@mx1.internetia.pl...
> A odpowiedz na GOLu glupia, bo jak ktos
> widzi w grach rownorzedne medium w stosunku do teatru czy filmu to tylko
> szkodzi.
Dlaczego? Mówimy o _medium_, które z definicji jest niewartościowalne.
Istnieją lepsze i słabsze gry, lepsze i słabsze filmy, lepsze i słabsze
książki. Istnieją na koniec gry, które są lepsze od wielu filmów i
książek. A to że jest ich mniej, niż filmów, sztuk i książek lepszych od
gier, to inna sprwa.
> Gry niekoniecznie sa glupie, ale to jednak ciagle infantylne
> medium - pomimo swojego potencjalu zwiazanego z interaktywnoscia.
Czemu infantylne? Zresztą, jak pisałem wyżej - medium nie jest infantyle.
Niektóre dzieła mogą co najwyżej takie być.
> Ale nieszkodliwe
Powiem więcej - nie tylko nieszkodliwe, ale i pożyteczne.
> I to jest cenniejsze
> w czasach spokojnych niz afiszowanie sie z bogojczyznianym
> patriotyzmem
Wiesz, ja jestem zdania, że takie afiszowanie się z partiotyzmem jest
właśnie taką wirtualną grą. Pragmatycznie patrząc, dużo bardziej
patriotyczne jest kupienie Wiedźmina, żeby polska firma, czyli CDP
dostała z tego pieniądze, albo uczenie przyszłego pokolenia praktycznych
rzeczy. Jasne, jedno z drugim się wiąże, ale nie tak, jak by chcieli
fanatycy.
> A to ze sam autor z zapalem neofity tak atakuje gry po tym jak
> pare lat temu nie mogl sie od nich oderwac tez o czyms swiadczy.
Pewnie, że świadczy. Zapał neofity to strasznie zabawna, choć niekiedy
groźna rzecz. Nawiasem mówiąc, bardzo niedojrzała. Bardziej niż granie.
Pozdrawiam
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 16:23:12 - diuka
> zjawisku kulturowym [1], za wyjątkiem trącącego lewicą podziału na kulturę
> wysoką i popularną :8) ani nie podejrzewam go o zwykłą trollerkę.
E tam, lewicą. (No chyba że Ty teraz trącisz trollem.)
--
pozdrawiam
diuka
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 17:15:26 - gacek
> [1] Żeby nie było niedomówień - zgadzam się co do tego, że granie jest
> zachowaniem typowo dziecięcym,
typowo wykonywanym przez dzieci, czy wykazującym jakieś cechy
zdziecinnienia?
bo pierwsze to nieprawda, a drugie jest tak pojemne, że w ogóle ciężko
coś powiedzieć. Robienie czegoś* wyłącznie dla przyjemności jest dziecięce?
*) granie, chlanie, latanie szybowcami, turystyka górska
trojmiasto.tv/Symulator-lotu-Airbus-A320-1217.html
to jest granie? zachowanie dziecięce?
Bo ja bym został przy pierwszej definicji, i skoro wielu dorosłych też
lubi robić nieistotne rzeczy, to może jest to niezależne od wieku?
gacek
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 17:55:04 - Cezar Matkowski
Użytkownik gacek
news:it2l6a$t39$1@news.task.gda.pl...
> typowo wykonywanym przez dzieci, czy wykazującym jakieś cechy
> zdziecinnienia?
Typowym dla okresu dziecięcego. Co może wiązać się z regresją do tego
etapu rozwoju, która jednak z potocznie rozumianym zdziecinnieniem nie
ma nic wspólnego.
> bo pierwsze to nieprawda, a drugie jest tak pojemne, że w ogóle ciężko
> coś powiedzieć. Robienie czegoś* wyłącznie dla przyjemności jest
> dziecięce?
Mocno dziecięce. Nie wiem tylko, dlaczego odbierasz to jako coś złego, bo
jest dokładnie odwrotnie.
> Bo ja bym został przy pierwszej definicji, i skoro wielu dorosłych też
> lubi robić nieistotne rzeczy
No w tym sęk, że to nie są rzeczy nieistotne. Wręcz przeciwnie - rozrywka
i zabawa pełnią bardzo istotne funkcje w życiu człowieka.
Pozdrawiam
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 18:36:24 - gacek
> Użytkownik gacek
> news:it2l6a$t39$1@news.task.gda.pl...
>> typowo wykonywanym przez dzieci, czy wykazującym jakieś cechy
>> zdziecinnienia?
>
> Typowym dla okresu dziecięcego.
właśnie o ściślejszą definicję typowym dla okresu dziecięcego/typowo
dziecięcym pytam.
> Co może wiązać się z regresją do tego
> etapu rozwoju, która jednak z potocznie rozumianym zdziecinnieniem nie
> ma nic wspólnego.
właśnie widzę tu jakieś nietypowe pojęcie 'dziecięcości'. o ile by to
pasowało do piaskownicy, bo o ile większość dzieci zalicza i piaskownicę
i gry to populacja w piaskownicy to w większości dzieci, czego już chyba
nie można powiedzieć o graniu (a zjawisko wędruje w górę piramidy wieku).
>> bo pierwsze to nieprawda, a drugie jest tak pojemne, że w ogóle ciężko
>> coś powiedzieć. Robienie czegoś* wyłącznie dla przyjemności jest
>> dziecięce?
>
> Mocno dziecięce. Nie wiem tylko, dlaczego odbierasz to jako coś złego,
> bo jest dokładnie odwrotnie.
no i znowu odbijamy się o definicję. skoro większość mających hobby to
dorośli, to dlaczego określasz to jako 'mocno dziecięce'?
>> Bo ja bym został przy pierwszej definicji, i skoro wielu dorosłych też
>> lubi robić nieistotne rzeczy
>
> No w tym sęk, że to nie są rzeczy nieistotne. Wręcz przeciwnie -
> rozrywka i zabawa pełnią bardzo istotne funkcje w życiu człowieka.
dokładnie. również dorosłego. i nie ma w tym nic dziecęcego.
gacek
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-14 21:59:42 - Cezar Matkowski
Użytkownik gacek
news:it2pu4$84q$1@news.task.gda.pl...
> właśnie widzę tu jakieś nietypowe pojęcie 'dziecięcości'.
No nietypowe, bo nie potoczne, a psychorozwojowe.
>>> bo pierwsze to nieprawda, a drugie jest tak pojemne, że w ogóle ciężko
>>> coś powiedzieć. Robienie czegoś* wyłącznie dla przyjemności jest
>>> dziecięce?
>>
>> Mocno dziecięce. Nie wiem tylko, dlaczego odbierasz to jako coś złego,
>> bo jest dokładnie odwrotnie.
> no i znowu odbijamy się o definicję. skoro większość mających hobby to
> dorośli, to dlaczego określasz to jako 'mocno dziecięce'?
Bo pozwala zaspokajać potrzeby kluczowe dla względnie wczesnego okresu
zycia, nazywanego wiekiem zabawy czy też dziecięcym. W odróznieniu od
potocznego pojmowania rozwoju, człowiek zachowuje się dziecinnie
wyłacznie wtedy, kiedy dokonuje regresji nie mając nad tym kontroli (a nie
bawi się przez ściśle określony wolny czas, bo sprawia mu to przyjmeność,
a następnie wraca do swoich dorosłych obowiązków)
>> No w tym sęk, że to nie są rzeczy nieistotne. Wręcz przeciwnie -
>> rozrywka i zabawa pełnią bardzo istotne funkcje w życiu człowieka.
> dokładnie. również dorosłego. i nie ma w tym nic dziecęcego.
Ależ ma. Po prostu wyszedłem z założenia eriksonowskiego (czy w ogóle
psychoanalitycznego), ktore zakłada, że duża część polega na tym, że
czlowiek albo nie rozwiązuje jakichś konfliktów z danego etapu życia i
ciągle do nich wraca, albo zahamowuje się, skupiając wyłącznie na swoim
etapie. Zdrowy dojrzały (zintegrowany) człowiek potrafi zaś swobodnie
skakać po całym spektrum rozwoju, bawiąc się jak dziecko, pracując
pilnie jak uczeń, budując tożsamość jak nastolatek i dbając o rodzinę jak
człowiek dorosły. Co mniej więcej w okresie późnego Freuda pięknie ujął
St. Exupery, ale to już inna historia.
Czyli podsumowując - to, co w artykule zostalo uznane za wadę, dla mnie
jest zaletą. Stąd właśnie moja uwaga - właściwe obserwacje i całkowicie od
czapy wyciągnięte wnioski. Gdyby autor nie zaczął pieprzyć o Smoleńsku
mógłbym powiedziec, że po prostu nie zgadzam się z jego interpretacją
rozwoju. A tak mogę z ręką na sercu, że pieprzy od rzeczy.
Pozdrawiam
P.S. Artykuł osobliwie skojarzył mi się z takim oto ukraińskim dowcipem:
Pacjent: Czy pan naprawdę jest lekarzem?
Pielegniarka: Co się pan tak Maksyma Iwanowicza uczepił? To dobry
człowiek, na Majdanie z nami wszystkimi stał!
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 08:10:09 - Piotr Kapis
> Użytkownik gacek
> news:it2pu4$84q$1@news.task.gda.pl...
>> właśnie widzę tu jakieś nietypowe pojęcie 'dziecięcości'.
>
> No nietypowe, bo nie potoczne, a psychorozwojowe.
A, no to nic dziwnego. Nie wierzyłbym we wszystko co mówi psychologia,
zwłaszcza w niektóre jej definicje.
> Bo pozwala zaspokajać potrzeby kluczowe dla względnie wczesnego okresu
> zycia, nazywanego wiekiem zabawy czy też dziecięcym. W odróznieniu od
> potocznego pojmowania rozwoju, człowiek zachowuje się dziecinnie
> wyłacznie wtedy, kiedy dokonuje regresji nie mając nad tym kontroli (a nie
> bawi się przez ściśle określony wolny czas, bo sprawia mu to przyjmeność,
> a następnie wraca do swoich dorosłych obowiązków)
Ale w ten sposób również jedzenie, spanie i potrzebę bliskości powinieneś
nazwać mocno dziecięcymi, ewentualnie niektóre z nich niemowlęcymi - zależy
jak zdefiniujesz wiek dziecięcy.
Chociaż i z tym można już dyskutować. Niektóre paroletnie dzieci potrafią
kontrolować to, ile czasu poświęcają na zabawę i wiedzą, że muszą wykonać
swoje obowiązki, a wielu dorosłych prezentuje podejście Walić to, za
dobrze się bawię. Pouczę się/naprawię to/zrobię cośtam kiedy indziej.
Mówienie, że dorośli kontrolują czas jaki poświęcają na zabawę jest
śmieszne.
> etapie. Zdrowy dojrzały (zintegrowany) człowiek potrafi zaś swobodnie
> skakać po całym spektrum rozwoju, bawiąc się jak dziecko, pracując
> pilnie jak uczeń, budując tożsamość jak nastolatek i dbając o rodzinę jak
> człowiek dorosły.
Albo po prostu osoba dojrzała potrafi bawić się, pracować pilnie, zna swoją
tożsamość i dba o rodzinę. Jak człowiek. Nie trzeba do tego dorabiać
ideologii etapów rozwoju.
--
Codiac
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 08:47:24 - Doomin
> On Tue, 14 Jun 2011 21:59:42 +0200, Cezar Matkowski wrote:
>
>> etapie. Zdrowy dojrzały (zintegrowany) człowiek potrafi zaś swobodnie
>> skakać po całym spektrum rozwoju, bawiąc się jak dziecko, pracując
>> pilnie jak uczeń, budując tożsamość jak nastolatek i dbając o rodzinę jak
>> człowiek dorosły.
>
> Albo po prostu osoba dojrzała potrafi bawić się, pracować pilnie, zna swoją
> tożsamość i dba o rodzinę. Jak człowiek. Nie trzeba do tego dorabiać
> ideologii etapów rozwoju.
>
Uczniowie sie ucza, a nie pracuja jak sama nazwa wskazuje :P
Wlasciwie to racja z tymi etapami, z reszta sam przytaknales
bo napisales o znaniu swojej tozsamosci a nie budowaniu, a to
roznica.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-16 13:10:49 - Cezar Matkowski
Użytkownik Piotr Kapis
news:12y8l8rsg4gxq$.dlg@codiac.to.ja...
> A, no to nic dziwnego. Nie wierzyłbym we wszystko co mówi psychologia,
> zwłaszcza w niektóre jej definicje.
Och, psychologia to cholernie szerokie pole. Dlatego właśnie wybrałem
jeden jej wycinek, względnie dobrze sprawdzony (na tyle na ile to możliwe
w przypadku dziedziny nie będącej ścisłą) i wykorzystywany praktycznie.
> Ale w ten sposób również jedzenie, spanie i potrzebę bliskości
> powinieneś
> nazwać mocno dziecięcymi, ewentualnie niektóre z nich niemowlęcymi
Aha. No i tak właśnie jest. Najlepiej widoczne jest to przy poważnych
regresjach. Część zaburzeń żywienia i przywiązania potrafi sięgać do
najwcześniejszych etapów życia.
> Chociaż i z tym można już dyskutować. Niektóre paroletnie dzieci
> potrafią
> kontrolować to, ile czasu poświęcają na zabawę i wiedzą, że muszą
> wykonać
> swoje obowiązki, a wielu dorosłych prezentuje podejście Walić to, za
> dobrze się bawię. Pouczę się/naprawię to/zrobię cośtam kiedy indziej.
Czyli zgadzasz się z tym, co powiedziałem :8] Przytaczając (bardzo
słusznie zresztą) powyższe przykłady jako wyjątki, zgadzasz się z
istnieniem pewnych modelowych zachowań. Nie piszę, jak się zachowują
ludzie, ale jak wygląda ogólny _model_ ich zachowań na poszczególnych
etapach rozwoju. Zostal on wymyślony głównie po to, aby, trafiwszy na
człowieka dorosłego, który jest podejrzanie niefrasobliwy łatwiej było
okreslić, dlaczego się tak zachowuje.
> Albo po prostu osoba dojrzała potrafi bawić się, pracować pilnie, zna
> swoją
> tożsamość i dba o rodzinę. Jak człowiek.
Ktoś, nie umie się bawić, pracować i nie dla o innych ludzi nie przestaje
być człowiekiem.
> Nie trzeba do tego dorabiać ideologii etapów rozwoju.
Ideologii?
Pozdrawiam
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-16 18:43:22 - Piotr Kapis
>> swoje obowiązki, a wielu dorosłych prezentuje podejście Walić to, za
>> dobrze się bawię. Pouczę się/naprawię to/zrobię cośtam kiedy indziej.
>
> Czyli zgadzasz się z tym, co powiedziałem :8] Przytaczając (bardzo
> słusznie zresztą) powyższe przykłady jako wyjątki, zgadzasz się z
> istnieniem pewnych modelowych zachowań. Nie piszę, jak się zachowują
> ludzie, ale jak wygląda ogólny _model_ ich zachowań na poszczególnych
> etapach rozwoju.
Zgadzam się z istnieniem takich zachowań. Nie zgadzam się z określaniem
niektórych z nich jako dziecinnych i twierdzeniu że są typowe dla tego
okresu rozwoju.
Możnaby tak mówić, gdyby faktycznie zabawa była czymś wyłącznie
przynależnym dzieciom, z czego się wyrasta, a dorosłe osoby które się tego
nie zdołały pozbyć byłyby wyjątkami. Na przykład możemy powiedzieć, że zęby
mleczne są cechą typową dla wieku dziecięcego. Możemy też powiedzieć, że
siwienie jest cechą wieku średniego+. Ale jeżeli olbrzymi procent populacji
niedzieci wykazuje takie zachowanie jak zabawa, nie można powiedzieć, że
jest to cecha typowa wyłącznie dla dzieci, czy że jest ona w tym wieku dużo
bardziej dominująca nad innymi cechami niż w późniejszym.
>> Albo po prostu osoba dojrzała potrafi bawić się, pracować pilnie, zna
>> swoją
>> tożsamość i dba o rodzinę. Jak człowiek.
>
> Ktoś, nie umie się bawić, pracować i nie dla o innych ludzi nie przestaje
> być człowiekiem.
Zła interpretacja. Chodziło mi o to, że zabawa, praca, etc to po prostu
ludzkie zachowania. Nie trzeba tego rozbijać na dzieci, uczniów i resztę.
Panowanie nad takimi zachowaniami zaś to już kwestia rozwoju, nie
przynależności do gatunku ludzkiego.
>> Nie trzeba do tego dorabiać ideologii etapów rozwoju.
>
> Ideologii?
Ano tak to odbieram. I dlatego nie przepadam za psychologią.
--
Codiac
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-17 13:46:13 - diuka
[...]
>> Ideologii?
>
> Ano tak to odbieram. I dlatego nie przepadam za psychologią.
Psychologię łatwiej znieść, jeśli ją można troszkę obśmiać. A można.
Zainteresowani nią zawodowo na pewno się nie pogniewają o to. :)
Przypomnieliście mi:
--
pozdrawiam
diuka
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:15:16 - Rais
> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>
E...
Znaczy się miałem rok temu kompa sprzedać?!
Głupio mi...
--
pzdr
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 14:54:20 - Przemysław Ryk
> W dniu 2011-06-11 13:51, M.G. pisze:
>> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>>
>
> E...
> Znaczy się miałem rok temu kompa sprzedać?!
I stać pod krzyżem.
> Głupio mi...
Każdego szkoda.
--
[ Przemysław Maverick Ryk ICQ: 17634926 GG: 2808132 ]
[ Q: Moze mi ktos doradzic jakas gre, ktora moze sie spodobac drugiej ]
[ polowie?? A: Wstępna. (XMAX, pl.rec.gry.komputerowe) ]
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 15:42:41 - Doomin
> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>
> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
>
Odgrzebałam stary numer Frondy - nr 33, z roku 2004. W tym to numerze
dziesięciu redaktorów Frondy napisali swe refleksje na temat 10
przykazań. Jednym z nich - Wojciech Wencel, który opisuje swe dawne,
zmarnowane życie. I między innymi pisze o tym, jak to uzależnił się od
internetowych Piłkarzyków (zanim doznał uleczenia duchowego,
wstąpiwszy do neokatechumenatu).
Wniosek prosty! Od tamtej pory p. Wencel ma uraz w stosunku do
wszystkich gier komputerowych - paranoicznie widzi w innych mężczyznach
siebie samego, tak więc chciałby zakazać im wszystkiego, co niegdyś on
sam źle wykorzystywał.
Co ciekawe, Fronda w nrze 31 opublikowała wiersz - epitafium dla
krzysia kubeczki (K. K. był słynnym fanem komputerów Atari i
czytelnikiem czasopism o grach komputerowych), gdzie m. in. poeta
(nazwiska nie pomnę) pisze o Bogu, mającym wgrać duszę utęsknioną w
korytarze i światy starych labiryntówek - takie cyfrowe, ośmiobitowe
życie po życiu.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-11 16:58:28 - Mateusz Ludwin
> Co ciekawe, Fronda w nrze 31 opublikowała wiersz - epitafium dla
> krzysia kubeczki
!
--
And then I realized... like I was shot... like I was shot with a diamond...
a diamond bullet right through my forehead. And I thought: My God... the
genius of that. The genius.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-12 22:17:30 - venioo
> gosc.pl/doc/872054.Stare-chlopy-graja-na-kompie
>
> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
>
Przeczytalem pierwszy akapit i dalej nie dalem rady...
Jakos mam uczulenie na czytanie bzdur pisanych przez zakompleksionych
pryszczersów, którzy w celu dowartościowania sie wstepuja do sekty,
ktora pierze im mózgi. :|
--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-14 23:56:32 - Cezar Matkowski
Użytkownik venioo
news:it36sr$vj8$1@news.onet.pl...
>> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
> Jakos mam uczulenie na czytanie bzdur pisanych przez zakompleksionych
> pryszczersów, którzy w celu dowartościowania sie wstepuja do sekty,
> ktora pierze im mózgi. :|
Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
Pozdrawiam
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 11:51:34 - venioo
>
> Użytkownik venioo
> news:it36sr$vj8$1@news.onet.pl...
>>> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
>> Jakos mam uczulenie na czytanie bzdur pisanych przez zakompleksionych
>> pryszczersów, którzy w celu dowartościowania sie wstepuja do sekty,
>> ktora pierze im mózgi. :|
>
> Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
>
Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
_WŁASNYCH_ szarych komórek.
Pozdrawiam również
--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 12:01:39 - Doomin
> W dniu 2011-06-14 23:56, Cezar Matkowski pisze:
>>
>> Użytkownik venioo
>> news:it36sr$vj8$1@news.onet.pl...
>>>> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
>>> Jakos mam uczulenie na czytanie bzdur pisanych przez zakompleksionych
>>> pryszczersów, którzy w celu dowartościowania sie wstepuja do sekty,
>>> ktora pierze im mózgi. :|
>>
>> Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
>>
>
> Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
> _WŁASNYCH_ szarych komórek.
>
Ta, bo w renesansie to sami da Vinci, Rafaele i Szekspiry po ulicach
chodzili... A wszystko przez hipisow, po nich to juz tylko dupokracja.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 13:41:05 - flower
news:it9vb6$q3h$2@news.onet.pl...
> W dniu 2011-06-14 23:56, Cezar Matkowski pisze:
> >
> > Użytkownik venioo
> > news:it36sr$vj8$1@news.onet.pl...
> >>> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
> >> Jakos mam uczulenie na czytanie bzdur pisanych przez zakompleksionych
> >> pryszczersów, którzy w celu dowartościowania sie wstepuja do sekty,
> >> ktora pierze im mózgi. :|
> >
> > Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
> >
>
> Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
> _WŁASNYCH_ szarych komórek.
To zdanie przeważnie oznacza bezmyślne zaprzeczanie wszystkiemu co
chrześcijańskie/katolickie.
--
Żałuj za dowcipy, synu!
Tytus, Romek i A'Tomek, ks. VIII
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 14:22:39 - Jader
>
> To zdanie przeważnie oznacza bezmyślne zaprzeczanie wszystkiemu co
> chrześcijańskie/katolickie.
Pytanie czy lepiej (i dla kogo) bezmyślnie zaprzeczać, czy bezmyślnie
akceptować ;)
Jader
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 14:33:15 - Doomin
> W dniu 06/15/2011 01:41 PM, flower pisze:
>>
>> To zdanie przeważnie oznacza bezmyślne zaprzeczanie wszystkiemu co
>> chrześcijańskie/katolickie.
>
> Pytanie czy lepiej (i dla kogo) bezmyślnie zaprzeczać, czy bezmyślnie
> akceptować ;)
>
Gdy bezmyslni akceptowali swiat byl troche bardziej przewidywalny
i bezpieczniejszy :P
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 14:32:24 - Andrzej Libiszewski
> Użytkownik venioo
> news:it9vb6$q3h$2@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-06-14 23:56, Cezar Matkowski pisze:
>>>
>>> Użytkownik venioo
>>> news:it36sr$vj8$1@news.onet.pl...
>>>>> Wojtku, ustosunkujesz się jako ojciec rodziny? :-)
>>>> Jakos mam uczulenie na czytanie bzdur pisanych przez zakompleksionych
>>>> pryszczersów, którzy w celu dowartościowania sie wstepuja do sekty,
>>>> ktora pierze im mózgi. :|
>>>
>>> Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
>>>
>>
>> Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
>> _WŁASNYCH_ szarych komórek.
>
> To zdanie przeważnie oznacza bezmyślne zaprzeczanie wszystkiemu co
> chrześcijańskie/katolickie.
W społeczeństwie które to traktuje jako pójście pod prąd rzadko takie coś
ma charakter bezmyślny.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-15 20:51:06 - venioo
>>>> Jakos mam uczulenie na czytanie bzdur pisanych przez zakompleksionych
>>>> pryszczersów, którzy w celu dowartościowania sie wstepuja do sekty,
>>>> ktora pierze im mózgi. :|
>>>
>>> Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
>>>
>>
>> Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
>> _WŁASNYCH_ szarych komórek.
>
> To zdanie przeważnie oznacza bezmyślne zaprzeczanie wszystkiemu co
> chrześcijańskie/katolickie.
>
Sekty maja rozne nazwy, natomiast wszystkie piora mozgi, co z tego
artykulu az kluje w oczy. Na szczescie zyjemy w demokracji i kazdy ma
prawo glosic swoje poglady, nawet jezeli sa one najbardziej absurdalne
(lub nie swoje ;))
--
venioo
GG:198909
allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=2086
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-16 11:56:13 - Jader
> Na szczescie zyjemy w demokracji i kazdy ma
> prawo glosic swoje poglady, nawet jezeli sa one najbardziej absurdalne
Hm... a założymy się?
Jader
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-16 13:15:30 - Cezar Matkowski
Użytkownik venioo
news:itauut$faq$1@news.onet.pl...
> Sekty maja rozne nazwy, natomiast wszystkie piora mozgi, co z tego
> artykulu az kluje w oczy. Na szczescie zyjemy w demokracji i kazdy ma
> prawo glosic swoje poglady, nawet jezeli sa one najbardziej absurdalne
> (lub nie swoje ;))
Nie bardzo. Istnieją poglądy, których głoszenie jest zakazane i obwarowane
poważnymi sankcjami karnymi.
Pozdrawiam
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-17 15:25:23 - venioo
>
> Użytkownik venioo
> news:itauut$faq$1@news.onet.pl...
>> Sekty maja rozne nazwy, natomiast wszystkie piora mozgi, co z tego
>> artykulu az kluje w oczy. Na szczescie zyjemy w demokracji i kazdy ma
>> prawo glosic swoje poglady, nawet jezeli sa one najbardziej absurdalne
>> (lub nie swoje ;))
>
> Nie bardzo. Istnieją poglądy, których głoszenie jest zakazane i
> obwarowane poważnymi sankcjami karnymi.
>
Ale demokratycznie mozesz je oglosic, po czym demokratycznie poniesiesz
konsekwencje i zostaniesz skazany przez niezawisly sad w imieniu RP :)
Nikt nikogo nie ukamieniuje ani nie obetnie dloni, jezyka itp. :)
--
venioo
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-16 13:11:41 - Cezar Matkowski
Użytkownik venioo
news:it9vb6$q3h$2@news.onet.pl...
>> Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
> Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
> _WŁASNYCH_ szarych komórek.
Tak ci się tylko wydaje, bo jesteś kontrolowany przez Gwiazdę Śmierci z
ulicy Czerskiej.
Pozdrawiam
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-17 15:26:20 - venioo
>
> Użytkownik venioo
> news:it9vb6$q3h$2@news.onet.pl...
>>> Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
>> Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
>> _WŁASNYCH_ szarych komórek.
>
> Tak ci się tylko wydaje, bo jesteś kontrolowany przez Gwiazdę Śmierci z
> ulicy Czerskiej.
>
Moj umysl jest kontrolowany przez Wielkiego Ptaka (z ulicy Sezamkowej :P)
;)
--
venioo
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-17 15:28:31 - M.G.
> W dniu 2011-06-16 13:11, Cezar Matkowski pisze:
>>
>> Użytkownik venioo
>> news:it9vb6$q3h$2@news.onet.pl...
>>>> Zostałeś skażony cywilizacją śmierci.
>>> Powiedziałbym raczej, że należę do zanikającego gatunku używającego
>>> _WŁASNYCH_ szarych komórek.
>>
>> Tak ci się tylko wydaje, bo jesteś kontrolowany przez Gwiazdę Śmierci z
>> ulicy Czerskiej.
>>
>
> Moj umysl jest kontrolowany przez Wielkiego Ptaka
Wielu facetów tak ma.
[...]
--
M.G.
Re: A w ogóle wiecie, że naszych bijo?
2011-06-17 19:20:36 - Mateusz Ludwin
>> Moj umysl jest kontrolowany przez Wielkiego Ptaka
>
> Wielu facetów tak ma.
A reszta by chciała, żeby był wielki.
--
You have to have men who are moral... and at the same time who are able to
utilize their primordial instincts to kill without feeling... without
passion... without judgment... without judgment.
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com