Okazuje się, że tzw. współczynnik TCO (Total Cost of Ownership), nie jest przypisany do sprzętu – w większym stopniu zależy od charakterystyki rynku. Utrzymanie tego samego komputera w kraju rozwijającym się może być nawet o 66% tańsze niż w Japonii. Jest to oczywiście związane przede wszystkim z różnicami w pensjach pracowników obsługujących komputery. Pracownicy w krajach wysoko rozwiniętych mogą zarabiać nawet 10-krotnie lepiej, niż osoby na podobnych posadach w państwach rozwijających się.

„Płace wywierają zdecydowanie największy wpływ na geograficzne zmiany kosztów posiadania, podczas gdy ceny sprzętu i oprogramowania są względnie stałe, niezależne od warunków panujących na rynku” – mówi Martin Gilliland, główny analityk Gartner Asia Pacific.

Z tych samych względów wydatki na sprzęt i programy w krajach rozwijających pochłaniają znacznie większą część całkowitych kosztów utrzymania komputera, niż na rynkach dojrzałych. W krajach gdzie pensje są wysokie, koszty sprzętu i aplikacji wynoszą około 25-31% TCO; na rynkach rozwijających się – nawet 75%. Wbrew pozorom taka sytuacja jest niekorzystna właśnie dla krajów biedniejszych – wydatki na sprzęt i oprogramowanie trudniej bowiem ograniczyć.

Źródło informacji: AsiaBizTech