W szpitalach za drogo?
Czy placówki medyczne złamały prawo pobierając wygórowane opłaty za udostępnienie dokumentacji medycznej? Wyjaśnić mają to postępowania wszczęte przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Pacjent, osoba przez niego upoważniona lub przedstawiciel ustawowy ma prawo otrzymać wyciąg, odpis, kopię – również w wersji elektronicznej – pełnej dokumentacji medycznej. Maksymalne koszty jej przekazania przez szpital czy przychodnię określa ustawa o zakładach opieki zdrowotnej.
W listopadzie 2006 roku UOKiK przeprowadził badanie rynku, którego celem było ustalenie wysokości opłat pobieranych przez placówki medyczne w województwie łódzkim i świętokrzyskim, za udostępnianie dokumentacji medycznej i tym samym ustalenie, czy przestrzegane są w tym zakresie prawa pacjentów – konsumentów. W jego trakcie ustalono, że w Szpitalu im. dr Ludwika Rydygiera w Łodzi za sporządzenie jednej strony kserokopii, zgodnie z wewnętrznym cennikiem, opłata wynosi 0,40 zł. Z kolei w Wojewódzkim Specjalistycznym Szpitalu im. dr Wł. Biegańskiego – również w Łodzi – odpis karty informacyjnej to koszt 25 zł, skrócony odpis choroby oraz wyciąg z historii choroby – 30 zł. Opłaty te pobierane są na podstawie zarządzenia dyrektora placówki. W trzecim z zakładów, Wojewódzkim Specjalistycznym Zespole Opieki Neuropsychiatrycznej w Kielcach, wysokość opłat określona jest również w zarządzeniu dyrektora i wynosi 5 zł za kserokopię całej dokumentacji.
W lutym br. Prezes UOKiK wszczął z urzędu postępowania właściwe, które mają wyjaśnić, czy szpitale nie naruszyły zbiorowych interesów konsumentów ustalając opłaty na opisanym poziomie.
Prezes Urzędu może nakazać zaniechania stosowania praktyki niezgodnej z prawem. Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów nie przewiduje w takim przypadku sankcji finansowej. Jednak, gdy po uprawomocnieniu się decyzji, przedsiębiorca nie zastosuje się do jej postanowień i nie zaprzestanie działań naruszających prawo, możliwe będzie nałożenie kary do 10 tys. euro za każdy dzień zwłoki - informuje Małgorzata Cieloch, Rzecznik prasowy UOKiK.
Dołącz do dyskusji: W szpitalach za drogo?