SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

URE nie widzi na razie możliwości uwolnienia cen energii dlagospodarstw domowych

Urząd Regulacji Energetyki (URE) nie widzi na razie możliwościzwolnienia przedsiębiorstw energetycznych z obowiązku przedkładaniado zatwierdzenia taryf dla energii elektrycznej sprzedawanejgospodarstwom domowym (tzw. grupa G), podał urząd w komunikacie.

Prezes URE Mariusz Swora wskazał warunki, w jakich możliwebędzie uwolnienie cen energii dla tej grupy odbiorów - ostatniej,dla której taryfy nadal muszą być zatwierdzane.

"W ocenie Prezesa URE ceny energii w segmencie gospodarstwdomowych docelowo powinny zostać uwolnione, jednak zwolnienie zobowiązku zatwierdzania taryf nie jest jeszcze możliwe" - głosikomunikat.

URE podkreśla, że już w styczniu 2008 roku w "mapie drogowej"uwolnienia cen dla wszystkich odbiorców energii elektrycznej prezesurzędu wskazywał na uwarunkowania liberalizacji rynku energiielektrycznej.

"Przesłanki te w większości nie zostały do tej pory spełnione.Realizacja wymienionych w dokumencie założeń zależna jest równieżod działań innych organów administracji oraz instytucjiodpowiedzialnych za funkcjonowanie sektora elektroenergetycznegooraz ochronę konkurencji i konsumentów, a także od samychprzedsiębiorstw energetycznych" - napisał URE.

"W związku z powyższym Prezes URE rekomenduje przygotowanieprogramu rządowego uwolnienia cen energii dla odbiorców wgospodarstwach domowych, określającego pakiet działań i harmonogramjego realizacji" - czytamy dalej.

W ocenie Swory, sprzedaż energii elektrycznej bez obowiązkuprzedstawiania taryf do zatwierdzenia będzie możliwa dopiero, gdyspełnione zostaną trzy główne warunki: zmiana zasad działania rynkuenergii elektrycznej prowadząca do wzrostu płynności obrotu energiąna rynku hurtowym i obiektywizacji wyceny energii elektrycznej;zapewnienie ochrony odbiorców przed nadmiernym ryzykiem, w tymszczególnie ryzykiem nieuzasadnionego wzrostu cen; wzmocnieniemożliwości oddziaływania prezesa URE na kształt relacji rynkowychoraz zachowania poszczególnych przedsiębiorstw energetycznych, wszczególności tych o znaczącej pozycji rynkowej.

"W obecnym stanie prawnym, po uwolnieniu cen energii, Prezes UREnie dysponowałby skutecznymi narzędziami, umożliwiającymi uzyskanierzeczywistego wpływu na funkcjonowanie rynku energii elektrycznej iprzeciwdziałanie zagrożeniom prawidłowego funkcjonowaniamechanizmów konkurencji oraz bezpieczeństwa dostarczania energiielektrycznej. Krajowe regulacje prawne skupiają się bowiem naregulacji rynku w sytuacji pełnej kontroli cen" - argumentujeURE.

Urząd podkreśla, że "rynek nie jest wystarczająco transparentny"- brak jest przejrzystych i jednolitych zasad publicznego obrotuenergią elektryczną.

"Przeważająca jej ilość (ok. 90%) sprzedawana jest w kontraktachdwustronnych, których zasady nie są znane wszystkim uczestnikomrynku (kontrakty nie są jawne) lub mogą być ustalane jednostronnieprzez sprzedających energię w ramach przetargów. Jedynie niewielkaliczba transakcji odbywa się na giełdzie (ok. 1,8% zużycia w2008r.), gdzie zasady są zatwierdzane przez Komisję NadzoruFinansowego i są jawne dla wszystkich" - wskazuje URE.

Rynek energii elektrycznej jest już w zasadniczych segmentachuwolniony, podkreśla urząd w komunikacie. Wytwórcy zostalizwolnieni z obowiązku przedkładania taryf do zatwierdzenia jeszczew 2001 roku. Od stycznia 2008 roku taryfy nie są zatwierdzane wsprzedaży dla grup odbiorców przemysłowych.

"Przesyłanie i dystrybucja jako obszar monopolu naturalnegopozostaną taryfowane. Grupa G stanowi ostatnią grupę odbiorców, dlaktórych ceny energii pozostają regulowane. Wolumen sprzedaży w tejgrupie to około 25% całkowitego wolumenu sprzedaży energiielektrycznej" - czytamy dalej w materiale.

  • Więcej informacji:
  • URE

Dołącz do dyskusji: URE nie widzi na razie możliwości uwolnienia cen energii dlagospodarstw domowych

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl