Upadłość Wirtualnej Polski odroczona
TPI nie przewiduje już rozmów z mniejszościowymi akcjonariuszami WP
Decyzją sądu posiedzenie zostało odroczone bezterminowo, a na kolejnym posiedzeniu niejawnym sąd rozstrzygnie, czy ogłosić upadłość WP oraz w jakiej formie: likwidacyjnej czy z możliwością zawarcia układu.
Zarząd Wirtualnej Polski podtrzymał swój wniosek w sprawie upadłości likwidacyjnej, a pełnomocnik wierzycieli wniosek w przedmiocie upadłości z możliwością zawarcia układu. Nie wskazał jednak ani nie potwierdził możliwości zapewnienia WP finansowania w momencie wykonywania potencjalnego układu.
Marek Konarski, prezes TP Internet przedstawił sądowi pogląd, że Wirtualna Polska utraciła zdolność regulowania zobowiązań i powinna zostać ogłoszona jej upadłość w formie likwidacyjnej, co umożliwi szybkie sprzedanie działającego przedsiębiorstwa, a zatem uzyskanie wyższej ceny i zapewnienie zatrudnienia większości pracowników WP. Natomiast układ przedłuży tylko agonię spółki, powiększy skalę wierzytelności i krąg wierzycieli.
Ponadto prezes Marek Konarski stwierdził, że dotychczas negocjujący z nim przedstawiciele mniejszościowych akcjonariuszy Wirtualnej Polski nie prowadzili rozmów w dobrej wierze i pozorowali tylko możliwość kompromisu. Nawet przyjęcie przez TPI ich propozycji nie doprowadziło do zakończenia negocjacji, a stało się tylko pretekstem do zgłaszania nieracjonalnych sugestii przedłużających rozmowy w sprawach, w których strony mają takie same stanowiska.
TP Internet wyraziła gotowość przyjęcia propozycji mniejszościowych akcjonariuszy i potwierdziła to pismami z 15 i 18 marca br. Mniejszościowi akcjonariusze odpowiedzieli dopiero 23 marca propozycją zawarcia klauzuli poufności i dopuszczenia ich do audytu finansowego i prawnego WP. Była to propozycja całkowicie nie przystająca do stanu uzgodnień potwierdzonych pismami stron.
- Straciliśmy 20 dni łudząc się, że partnerzy negocjują w sposób rzetelny. Prezes Marek Konarski nie przewiduje już żadnych rozmów z Key7 Investments i Grabski Inwestycje Finansowe - mówi Piotr Michalski, rzecznik TP Internet. TP Internet postanowiła sprzedać swoje wierzytelności z tytułu umów pożyczek udzielonych WP na rzecz TP EmiTel, spłacając tym samym część długu z tytułu pożyczki, jaką TP EmiTel udzieliła TPI w grudniu 2003 r.
TP Internet oczekuje teraz na orzeczenie sądu i ma nadzieję na taką formę upadłości, która umożliwi szybkie sprzedanie przedsiębiorstwa w ruchu, co jest jedyną szansą na uzyskanie kwoty umożliwiającej zaspokojenie roszczeń wierzycieli i pozwoli utrzymać zatrudnienie.
- Wyrażamy ubolewanie, że nie udało się osiągnąć porozumienia, ale nie wszyscy akcjonariusze chcieli je osiągnąć. Wręcz przeciwnie, część z nich dążyła do zablokowania możliwości dojścia do porozumienia - podkreśla Piotr Michalski i dodaje: - W ocenie TP Internet cała odpowiedzialność za obecne wydarzenia spada na Key7 Investments i Grabski Inwestycje Finansowe.
Inne
Dołącz do dyskusji: Upadłość Wirtualnej Polski odroczona