TVP kontra Skowroński

Przeprosin na łamach "Rzeczpospolitej" i tygodnika "Antena" oraz zwrotu kosztów procesu domaga się Telewizja Polska od dziennikarza Krzysztofa Skowrońskiego za jego stwierdzenie, że w TVP panuje zależność i korupcja.

Proces w tej sprawie ruszył przed Sądem Okręgowym w Warszawie.

Półtora roku temu w wywiadzie dla należącego do TVP tygodnika "Antena" Skowroński zapytany, czy chciałby powrócić do pracy w telewizji publicznej powiedział: "Nie, ale nie zarzekam się. Kiedyś mogę zmienić zdanie, gdy nastaną odpowiednie warunki. Na razie zamiast swobody i piękna panuje zależność i korupcja".

TVP uznała, że to stwierdzenie narusza jej dobre imię. "Jeśli pan Skowroński zaobserwował takie zjawiska, to powinien zawiadomić prokuraturę lub policję. Korupcja musi być udowodniona w postępowaniu karnym" - powiedział mec. Ryszard Świderski, dyrektor biura prawnego TVP.

"Nie zawiadomiłem, bo to się nie nadawało do prokuratury. Obserwowałem pewne symptomy i jako dziennikarz mam prawo o nich mówić" - odpowiada Skowroński. Dziennikarz podtrzymuje wypowiedziane półtora roku temu słowa.

"Korupcja to nie jest tylko branie i dawanie łapówek. Są bardziej złożone systemy korupcyjne, w których nie ma takich bezpośrednich wymian banknotów i usług. Jest to złożony system zależności" - tłumaczy. I o takich zależnościach Skowroński zamierza mówić przed sądem, choć przyznaje, że skomplikowane jest udowodnienie, że mają one rzeczywiście charakter korupcyjny.

"Będziemy się posługiwać konkretnymi przypadkami. Jeżeli jest jakaś decyzja, której nie można merytorycznie obronić, to można postawić tezę, że działają zupełnie inne mechanizmy pozamerytoryczne i dalej jest pytanie, czy to są mechanizmy korupcyjne, czy nie i tu będziemy się spierać" - powiedział Skowroński. Jako przykład takiej decyzji podał zamieszczenie informacji o finansowaniu przez PKN Orlen kampanii Mariana Krzaklewskiego, pod którą nie podpisał się żaden dziennikarz. Skowroński zamierza też wskazywać m.in. na niektóre kontrowersyjne decyzje kadrowe podejmowane przez władze TVP. We wtorek sąd odroczył proces do 23 stycznia.

Skowroński pracował w TVP. W latach 1993-2001 prowadził "Rozmowy Dnia" na antenie WOT, a od 1998 do 1999 program publicystyczny programu pierwszego - "Gość Jedynki". Do niedawna dziennikarz prowadził poranne rozmowy z politykami w Trójce PR, jednak po wakacjach kierownictwo stacji zdecydowało o zerwaniu z nim umowy i zastąpieniu go przez Jolantę Pieńkowską z TVP.