„Gazeta Polska” z kopertą i banknotem dla marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego
W najbliższym numerze tygodnika „Gazeta Polska” (Niezależne Wydawnictwo Polskie) ukaże się koperta i specjalna replika banknotu z wizerunkiem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Redakcja zachęca do wysyłania banknotu Grodzkiemu.
- Marszałek Grodzki bez koperty jest jak Wałęsa bez kuponów totolotka, Kwaśniewski bez flaszki albo Tusk bez Angeli Merkel, jednym słowem czuje się nieswojo bez czegoś, co dotąd towarzyszyło mu w życiu - stwierdzono w zapowiedzi nowego wydania „Gazety Polskiej”.
W numerze zamieszczono wzór specjalnej kopert i banknotu w wizerunkiem marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego. Redakcja zachęca, żeby kopertę banknot wyciąć, kopertę odpowiednio skleić i wysłać do Grodzkiego na podany adres.
- Niech koperty od nikogo z nas nie zabraknie, by marszałek mógł pochwalić się masowym poparciem w swoim kolejnym orędziu! - podkreśla redakcja „GP”.
Informacje o przyjmowaniu kopert przez Grodzkiego
- Niełatwe jest życie marszałka, który od czasu ówczesnych kontaktów z pacjentami zgolił wąsy, jednak i tak został rozpoznany. Ale możemy przyczynić się do tego, by trzecia osoba w państwie odzyskała niezbędny do sprawowania funkcji, w tym walki o wolne sądy w Europie, spokój - zaznaczono w zapowiedzi dodatku.
To aluzja do informacji z ostatnich tygodniach, w których kilka anonimowych osób zarzuciło Tomaszowi Grodzkiemu, że jako dyrektor szpitala w Szczecinie przyjął od nich spore kwoty pieniędzy w kopertach przed poważnymi zabiegami czekającymi ich bliskich. Jako jedyna pod nazwiskiem powiedziała o tym Agnieszka Popiela, biolog i wykładowca akademicki Uniwersytetu Szczecińskiego.
Większość relacji w tej sprawie ujawniło Radio Szczecin. Obszernie relacjonowano to m.in. w mediach publicznych (serię materiałów na ten temat pokazano w „Wiadomościach”), „Gazecie Polskiej” i „Gazecie Polskiej Codziennie”.
Tomasz Grodzki zapewnił, że nie brał łapówek. - To są absurdy. Bardzo łatwo na każdego lekarza rzucić podejrzenie. Ja odbieram to jako nagonkę polityczną - skomentował w Polsat News.
Reprezentujący w tej sprawie Grodzkiego mecenas Jacek Dubois zapowiedział, że do prokuratury zostanie w najbliższym czasie skierowanych szereg prywatnych aktów oskarżenia o zniesławieni. Oskarżeni o to mają zostać także dziennikarze, m.in. Tomasz Duklanowski z Radia Szczecin. Szczegółowe informacje zostaną przekazane na konferencji prasowej we wtorek.
Już na początku grudnia Jacek Dubois w imieniu Tomasza Grodzkiego wysłał przedprocesowe wezwanie m.in. do redakcji „Gazety Polskiej” z żądaniem zaprzestania oczerniania polityka. - Nie damy się zastraszyć - zapewnił wtedy Tomasz Sakiewicz, naczelny „Gazety Polskiej”.
- Nie jestem fanem stylu "marszałkowania" prof. Grodzkiego, ale jak widzę takie rzeczy, mam ciarki żenady. Rozumiem, że polityka to nie zabawa dla dzieci, ale są granice, których media nie mogą przekraczać - tak nowy dodatek w „Gazecie Polskiej” skomentował na Twitterze Marcin Makowski z „Do Rzeczy”.
- Kolejny przykład na to, jak daleko można się posunąć w niszczeniu politycznych przeciwników. Nie wiem czy marszałek Grodzki brał w łapę czy nie brał. Od tego żeby to sprawdzić (i ewentualnie ukarać) są odpowiednie instytucje. A to jest już zwykła szczujnia. Nic więcej - skrytykował Mateusz Baczyński z Onetu. - A może tak akcja - wytnij , sklej i wyślij Kaczyńskiemu kartkę z napisem „50 tysięcy". Prezes „austriacka koperta” zrozumie - stwierdził Tomasz Lis.
„Gazeta Polska Codziennie” zachęcała do wysyłania wazeliny Towarzystwu Dziennikarskiemu
W marcu 2017 roku w „Gazecie Polskiej Codziennie” ogłoszono akcję wysyłania wazeliny czołowym dziennikarzom należącym do Towarzystwa Dziennikarskiego. Na pierwszej stronie dziennika pojawiły się zdjęcia Seweryna Blumsztajna, Jacka Żakowskiego, Renaty Kim i Przemysława Szubartowicza, a w środku - także Jana Ordyńskiego. Określono wszystkich jako wazeliniarzy i podano adresy redakcji, w których pracują.
Ponad tydzień później Towarzystwo Dziennikarskie poinformowało, że jego działacze dostali jak dotąd 79 opakowań wazeliny, które zostaną wystawione na Allegro, a wpływy z ich sprzedaży będą przeznaczone na reportaż o stosunkach polsko-niemieckich. Jacek Żakowski na antenie TOK FM żartował, że dostał tylko 13 opakowań wazeliny.
Według danych ZKDP w październiku ub.r. średnia sprzedaż ogółem „Gazety Polskiej” wynosiła 20 952 egz., o 16,7 proc. mniej niż rok wcześniej.
Dołącz do dyskusji: „Gazeta Polska” z kopertą i banknotem dla marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego