Tylko jeden z czterech pisarzy pozwał nadawcę VOX FM o plagiat
Przemysław Semczuk zdecydował się pozwać do sądu nadawcę podcastu „ZŁO. Zbrodnia, Łowca, Ofiara” Marty Kiermasz. Autorce zarzuca plagiat jego dzieł. W odpowiedzi otrzymał „kuriozalne propozycje darmowej współpracy”. Zarzuty wobec podcastu miało trzech innych pisarzy, ale na razie pozwów oni nie wystosowali.
W czerwcu ub.r. podawaliśmy, że czterech pisarzy Andrzej Gawliński, Jarosław Molenda, Przemysław Semczuk oraz Arkadiusz Lorenc zarzuciło podcastowi VOX FM (Grupa ZPR Media) „ZŁO. Zbrodnia, Łowca, Ofiara” autorstwa Marty Kiermasz podobieństwo do ich książek.
Reportażysta i dziennikarz Arkadiusz Lorenc tłumaczył nam, że odcinek 55. podcastu VOX FM cechuje „olbrzymie podobieństwo” do jego książki „Morderca z pikiety” wydanej w 2022 roku. Z kolei pisarz Jarosław Molenda wskazywał, że „wykorzystano pięć moich książek”. To m.in. „Elżbieta Batory” (odcinek 25. podcastu), „Krwawy Peter” (48.) oraz „Rzeźnik z Niebuszewa” (44.).
Czytaj także: Dziennikarka odeszła z Grupy ZPR Media
Oskarżenia pod adresem Kiermasz i podcastu formułował także Andrzej Gawliński, kryminalistyk, nauczyciel akademicki. Jego zarzuty dotyczyły trzech odcinków: o Mariuszu Sowińskim, Wampirze ze Stafankowic (odcinek 54.), Mieczysławie Zubie - Fantomasie (63.) oraz o Edmundzie Kolanowskim - Nekrofilu (39.).
Autorzy wystosowali pisma do nadawcy (w tym wypadku spółki Eska) i zapowiadali złożenie spraw do sądu. Z informacji Wirtualnemedia.pl wynika, że na ten moment zdecydował się na to jedynie Semczuk. To dziennikarz i publicysta specjalizujący się w tematyce PRL, laureat nagród reportażowych. Pozostali pisarze z przyczyn osobistych nie złożyli pozwu ws. podcastu.
- W moim przypadku mówimy o trzech odcinkach. Przeanalizowałem tylko jeden, bo to zajmuje bardzo dużo czasu. Spisałem odcinek 12. o Karolu Kocie i porównałem z moją książką („M jak Morderca - przyp.red.). Nie tylko treść jest łudząco podobna, ale i cała struktura oraz chronologia przedstawienia historii. Widać, że podcast jest streszczeniem książki - opowiadał nam kilka miesięcy temu.
Przemysław Semczuk poszedł do sądu
Pozostałe podważane materiały to odcinek 1. „Zdzisław Marchwicki - Wampir z Zagłębia” oraz odcinek 3. „Joachim Knychała - Wampir z Bytomia”. Prawniczka Przemysława Semczuka wystosowała pismo do spółki Eska ze szczegółowym porównaniem podcastu i jego książki.
- Odpisali, że cenią moją twórczość, a ich dziennikarka jedynie się inspiruje i nie uważają tego za plagiat. Jednocześnie zaprosili mnie do współpracy wskazując na liczne media, jakie do nich należą. W ramach tej współpracy mam za darmo zapewnić im content - opowiada dziś autor.
Jak wskazuje, „druga strona odrzuciła naszą ofertę polubownego załatwienia sporu”. Czego oczekiwali? - Zależało nam na usunięciu odcinków podcastu, zapłatę rekompensaty oraz przeprosiny. W tej sytuacji złożyliśmy pozew do sądu. Wówczas ich prawnik wyraził zdziwienie, że od razu idziemy do sądu. Nie rozumiem zaskoczenia. Skoro ktoś nie poczuwa się do odpowiedzialności, twierdzi, że nie ma mowy o plagiacie, a do tego brnie w kuriozalne propozycje darmowej współpracy, która rzekomo ma mi przynieść korzyści, to jedynym rozwiązaniem jest proces.
Pierwsza rozprawa odbyła się w grudniu ub.r. - Pani Marta - pomimo wezwania Radia Eska by stanęła do procesu jak współpozwana - nie przystąpiła do postępowania. Będzie występowała jako świadek. Bardzo czekam na możliwość zadania jej pytań. Pełnomocniczka Radia Eska zasłaniała się wielką liczbą źródeł, z jakich miała korzystać autorka podcastu. To były wydruki ze stron internetowych Onetu, „Gazety Wyborczej” etc. Dała tym samym dowód, że podcast powstaje jako kompilacja cudzych publikacji - mówi Semczuk.
- Gdy w kwietniu ub.r. wystąpiłem z roszczeniem, pod publikacjami na YouTube nie podano żadnych źródeł. Pojawiły się dopiero po zgłoszeniu pozwu i to nie pod wszystkimi odcinkami. Pani mecenas nie potrafiła odpowiedzieć na ten zarzut i sąd ma się tym zająć w postępowaniu. Przy okazji okazało się, że podcast wyemitowano także na antenie radia. Wątpię, by w audycji podano jakiekolwiek źródła. A więc szanowni słuchacze, prezentujemy to co sami możecie znaleźć w Google. Jak można tu mówić, że pani Marta jest autorką? - pyta Przemysław Semczuk.
Nadawca nie komentuje
30 grudnia ub.r. na posiedzeniu niejawnym sąd wydał zarządzenie w sprawie zabezpieczenia. Zobowiązał Radio Eska do usunięcia publikacji ze wszystkich serwisów na czas procesu. Odcinki podważana przez Przemysława Semczuka do dziś nie zniknęły z platformy YouTube, na której znajduje się kanał „ ZŁO. Zbrodnia, Łowca, Ofiara”.
- Nie wiem, czy został złożony wniosek strony przeciwnej o uzasadnienie, a następnie odwołanie od tego zabezpieczenia. Czekamy na kolejną rozprawę - dodaje nasz rozmówca.
Jak nadawca komentuje sprawę? - Do czasu formalnego zakończenia nie udzielamy komentarzy w tej sprawie - przekazało nam biuro prasowe Grupy ZPR Media.
Poprosiliśmy o komentarz autorkę podcastu, ale nie otrzymaliśmy odpowiedzi od Marty Kiermasz. Gdy opisywaliśmy sprawę w czerwcu 2024, napisała nam: „Analizuję treść pism od autorów książek i na tym etapie nie chciałabym prowadzić rozmowy za pośrednictwem mediów. Powiem jedynie, że na kanwie wydarzeń opisywanych w podcastach ZŁO powstało wiele przekazów w różnej formie, ale siłą rzeczy powtarzają się chronologia, miejsca zdarzeń, etc. Natomiast wielu z książek, na podstawie których autorzy wystąpili z roszczeniami, nigdy nie czytałam ani nawet nie miałam w ręku, a jedna nich została wydana... ponad rok po premierze mojego podcastu na ten sam temat”.
Na kanale youtubowym „ZŁO. Zbrodnia, Łowca, Ofiara” (38,5 tys. subskrybentów) wypuszczono do tej pory 101 filmów, które razem zebrały prawie 5,8 mln wyświetleń. Ostatni materiał „Aleksandr Spiesiwcew - Syberyjski Rozpruwacz” pojawił się 22 stycznia br.
Dołącz do dyskusji: Tylko jeden z czterech pisarzy pozwał nadawcę VOX FM o plagiat