Prokuratura zajmie się konfliktem pomiędzy pracownikami i zarządem Radia Merkury
Zarząd poznańskiego Radia Merkury zwrócił się do prokuratury z prośbą o ściganie i ujawnienie autorów wysłanego do parlamentarzystów anonimowego listu, w którym oskarżono prezesa stacji m.in. o polowania na „lewaków i kodziarzy” oraz działania obniżające wiarygodność rozgłośni.
W opisywanym liście znalazły się liczne skargi na działania Filipa Rdesińskiego, prezesa zarządu Polskiego Radia Merkury. Autorzy listu zaznaczyli, że swój apel przesyłają przede wszystkim do „ludzi prawicy” z parlamentu oraz, że - ich zdaniem - działania prezesa Radia Merkury „przyczyniają się do spadku słuchalności stacji, wycofywania się reklamodawców oraz obniżania jej wiarygodności”. Podkreślono także m.in., że apel nie ma na celu rozpętania burzy medialnej, a jest jedynie prośbą o ratowanie Radia Merkury.
- Od chwili objęcia stanowiska prezes Radia Merkury i zatrudnieni przez niego ludzie urządzają polowania na „lewaków i kodziarzy”, a cechy te przypisywane są nawet ludziom, którzy nie mieli nic wspólnego z polityką i nigdy publicznie się nie opowiadali za żadną opcją polityczną - napisano w liście.
Zarząd Radia Merkury odpowiedział na całą sprawę oficjalnym oświadczeniem. - Treść pisma skierowanego do polityków zawierała szereg pomówień, a celem jego powstania była próba destabilizacji pracy spółki - czytamy w oświadczeniu.
Kwestia pisma wysłanego do polityków była także tematem posiedzenia rady nadzorczej Radia Merkury, które odbyło się pod koniec października br. - Po wielogodzinnych pracach i rozmowach ze wszystkimi, rzekomo niekompetentnymi pracownikami Radia Merkury, wskazanymi w tym anonimowym paszkwilu, rada nadzorcza stwierdziła, iż informacje dotyczące wskazanych osób zawierają liczne kłamstwa, półprawdy i insynuacje, godzące w ich dobra osobiste - napisano w oświadczeniu rady nadzorczej Radia Merkury.
- Odnośnie spadku słuchalności, to zauważyć należy, że spadek ten, z ok. 6-7 proc. rynku do obecnych ponad 5 proc. związany jest ze znaczącym wzrostem konkurencyjności i pojawieniem się nowych, regionalnych rozgłośni radiowych. Zaobserwować też należy intensywną kampanię negatywną ze strony lokalnego dodatku „Gazety Wyborczej” (przy czym jedną z nowych rozgłośni poznańskich jest Radio Pogoda należące do koncernu Agora) - stwierdza rada nadzorcza.
Dołącz do dyskusji: Prokuratura zajmie się konfliktem pomiędzy pracownikami i zarządem Radia Merkury