Oburzona Mia Farrow krytykuje Stevena Spielberga
Mia Farrow skrytykowała Stevena Spielberga za pomoc w organizowaniu Igrzysk Olimpijskich w Chinach.
Aktorka, Ambasador Dobrej Woli UNICEF-u, jest zdumiona, że nie tylko słynny reżyser, ale i wielkie światowe korporacje udzielają się w organizacji tak zwanej "ludobójczej Olimpiady". Niechlubna etykieta pochodzi od poparcia Chin dla konfliktu w sudańskim Darfurze.
- Ogromnie dziwi mnie fakt, że tak znani sponsorzy chcą odwrócić oczy świata od Darfuru podczas igrzysk - pisze zbulwersowana Farrow w artykule dla gazety "Wall Street Journal". - Większe rozczarowanie jednak przynosi Steven Spielberg, który chce wybielić decyzje Pekinu. Czy pan Spielberg, który założył w 1994 roku fundację Shoah mającą na celu zebranie relacji ocalałych z Holokaustu, zdaje sobie sprawę, że Chiny finansują zagładę w Darfurze? Czy pragnie przejść do historii jako Leni Riefenstahl Olimpiady w Pekinie? Zarówno on, jak i sponsorzy okryją się hańbą, jeśli nie zaapelują o zakończenie sudańskiego konfliktu.
Według oficjalnych danych, od 2003 roku w Darfurze zginęło już około 200 tysięcy ludzi, a ponad dwa miliony mieszkańców regionu zostało wysiedlonych.
Dołącz do dyskusji: Oburzona Mia Farrow krytykuje Stevena Spielberga