SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Tyle pisarze dostają za wypożyczanie książek. Dziennikarz „Forbesa” podał kwotę

Dziennikarz „Forbesa” Krzysztof Domaradzki, który jest także autorem powieści kryminalnych (m.in. trylogii o komisarzu Tomku Kawęckim), poinformował, jak przekłada się wypożyczanie książek w bibliotekach na zysk autora. Kwoty wynagrodzenia dla twórców na pewno zaskoczą czytelników, którzy wypożyczając publikacje, sądzą, że aktywnie ich wspierają.

Pisarz Krzysztof Domaradzki, fot. LinkedInPisarz Krzysztof Domaradzki, fot. LinkedIn

 - W 2023 roku moją najczęściej wypożyczaną książką w bibliotekach była „Przełęcz” (potem „Sprzedawca” i „Detoks”). Bardzo mnie to cieszy, bo żeby ją napisać, musiałem przeczytać kilkadziesiąt innych książek, obejrzeć mnóstwo filmów o Rosji i Związku Radzieckim, przekopać pół internetu, a potem wymyślić fabułę, w której przedstawię wiarygodne wyjaśnienie jednej z największych zagadek XX wieku – czyli co się stało tym biednym uralskim turystom w 1959 roku – pisze Domaradzki na LinkedIn.

Jak się okazuje, system wynagradzania poczytnych pisarzy, których powieści są chętnie wypożyczane w bibliotekach, wcale ich nie premiuje. - Wiecie, jak w Polsce działają rozliczenia biblioteczne? Otóż nie ma znaczenia, ile książek rzeczywiście wypożyczamy. Po prostu jest pewna kwota (około 4,58 mln złotych), którą trzeba obdzielić wszystkie osoby zgłoszone do systemu. Od tej kwoty należy jeszcze odliczyć 8,25 proc., czyli około 378 tys. zł, na pokrycie kosztów zbiorowego zarządzania prawami autorskimi lub prawami pokrewnymi. Efekt jest taki, że w zeszłym roku mediana rekompensat dla piszących wyniosła zawrotne 360 złotych… - wyjaśnia pisarz.

Sytuacja ma się nieco zmienić w najbliższym czasie. - W przyszłym roku Ministerstwo Kultury przeznaczy na wynagrodzenia za wypożyczenia około 5,5 mln złotych, a wycena zostanie sporządzona na podstawie danych ze 140 bibliotek. Jest progres, ale to wciąż za mało. Dla porównania: w zamieszkałej przez 10 mln osób Szwecji do autorek i autorów z tytułu wypożyczeń trafi w tym roku 190,5 mln koro, czyli około 70 mln złotych – dodaje autor „Przełęczy”.

Dołącz do dyskusji: Tyle pisarze dostają za wypożyczanie książek. Dziennikarz „Forbesa” podał kwotę

3 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
Tant
A gdyby wprowadzić jakieś dodatkowe opłaty od wypożyczania książek?
odpowiedź
User
Pisarz
"Co się stało z tym biednym turystom"
odpowiedź
User
dlg
A ile on by chciał dostawać? Przecież te egzemplarze w bibliotece zostały kupione, za co dostał pieniądze. Ile razy chce on dostawać za nie pieniądze? Na tym polega idea biblioteki publicznej, że ludzie mogą za darmo korzystać z książek. A jeśli on chce większego wynagrodzenia za wypożyczanie, to znaczy, że chce pieniędzy publicznych.
odpowiedź