SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

UKE sprawdzi, jak telekomy w umowach zapowiadają klientom podwyżki

Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej zapowiedział postępowanie wyjaśniające w sprawie tzw. klauzul inflacyjnych, które niektórzy operatorzy telekomunikacyjni wprowadzili do umów z klientami.

Jacek Oko, prezes UKE (fot. materiały prasowe) Jacek Oko, prezes UKE (fot. materiały prasowe)

Na profilu twitterowym Urzędu Komunikacji Elektronicznej stwierdzono, że klauzule zapowiadające możliwą waloryzację cen można wprowadzać do umów. - Jednak muszą one być jasne, dokładne i umożliwiać konsumentowi rozeznanie się w tym, jak będzie się zmieniać cena już w momencie zawierania umowy. Ponadto, wskaźnik waloryzacji musi być obiektywny - zaznaczono.

- W trwających umowach nie można wprowadzić klauzul waloryzacyjnych, chyba że umowa przewiduje taką możliwość. Jeżeli nie przewiduje, to taka zmiana umowy (ceny) skutkuje możliwością jej rozwiązania bez zapłaty kar umownych - dodano.

Orange i T-Mobile z klauzulami inflacyjnymi

Jak już informowaliśmy, w czwartek członkowie zarządu Orange Polska poinformowali, że firma w zeszłym kwartale wprowadziła do umów klauzulę informującą, że w związku z inflacją może podnieść ceny usług w trakcie umowy. Takie dokumenty dostają do podpisu klienci nowi i przedłużający umowy z operatorem - zarówno użytkownicy indywidualni, jak też z segmentu mikroprzedsiębiorstw i firm.

Najwcześniej Orange będzie mógł skorzystać z klauzuli w lutym przyszłego roku, gdy GUS poda dane o średniej inflacji w całym br. Podwyżki na mocy tych zapisów będą mogły zostać wprowadzone, o ile inflacja przekroczy 3,5 proc., co jest pewne, bo marca wynosi powyżej 10 proc., a w czerwcu i lipcu sięgnęła 15,5 proc. (za lipiec GUS podał na razie wstępne dane).

- Co istotne, zmiany cen nie będą się odbywały automatycznie. W przypadku uruchomienia klauzuli inflacyjnej i podwyższenia cen, klienci zostaną poinformowani z 30-dniowym wyprzedzeniem, daje im to też prawo do bezkosztowego odstąpienia od umowy - powiedział nam Wojciech Jabczyński, rzecznik Orange Polska.

Natomiast T-Mobile Polska przekazał portalowi Wirtualnemedia.pl, że podobne zapisy stosuje w nowych umowach od początku lipca.

- Sytuacja ekonomiczna sprawia, że musimy liczyć się z postępującym wzrostem kosztów operacyjnych, co oznacza, że w dłuższej perspektywie wyzwaniem może stać się utrzymanie najwyższej jakości usług i tempa inwestycji. Chcemy dostarczać klientom ofertę na najwyższym poziomie i rozwijać się, więc podejmujemy działania obliczone na utrzymanie rentowności - jednym z nich jest wprowadzenie klauzul indeksacyjnych w nowych umowach z klientami - wyjaśniło biuro prasowe T-Mobile Polska.

UOKiK interweniował ws. podwyżek w ramach trwających umów

W ostatnich latach niektórzy operatorzy wprowadzali podwyżki cen wybranych usług w trakcie trwania umów z klientami, przy czym w podpisanych wcześniej kontraktach nie zapowiedziano takiej możliwości. Dlatego działania wobec telekomów podejmował Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Wiosną br. Sąd Apelacyjny podtrzymał decyzję UOKiK dotyczącą podwyżki opłaty za internet wprowadzonej przez UPC Polska w grudniu 2014 roku. Telekom został ukarany, ponieważ w umowach nie zawarł zapisów wyjaśniających, co i w jakich okolicznościach może ulec zmianie, wpływając na cenę usługi. Zgodnie z decyzją sądu ma zapłacić 817 tys. zł grzywny i zwrócić klientom po 7 zł za każdy miesiąc, w którym płacili podwyższoną stawkę.

Z podobnych przyczyn T-Mobile Polska został ukarany za podwyżkę cen w ofercie abonamentowej z jesieni 2014 roku (ma przekazać klientom po 65 zł rekompensaty i zapłacić 4,5 mln zł grzywny). Przy czym pod koniec ub.r. Sąd Apelacyjny uchylił decyzję prezesa UOKiK i skierował sprawę do ponownego rozpatrzenia przez Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Z kolei jesienią ub.r. Vectra wysłała klientom informujące o jednostronnym dodaniu do ogólnych warunków umowy zapisów pozwalających firma raz w roku podnieść wysokość abonamentu. Prezes UOKiK postawił spółce zarzut naruszenia praw konsumentów, za co grozi kara w wysokości do 10 proc. rocznych obrotów.

Operator nie zgadza się z argumentami regulatora. - Zmiana warunków dotyczy jedynie klientów posiadających umowy na czas nieokreślony, czyli z 1-miesięcznym okresem wypowiedzenia dla każdej ze stron. Co najważniejsze, informacje te przekazywane są z odpowiednim wyprzedzeniem, a każdy z naszych abonentów i abonentek dostaje szczegółową informację o możliwości wypowiedzenia umowy wraz z dokładną instrukcją, co zrobić, jeśli nie zgadza się na nowe warunki - tłumaczyło biuro prasowe Vectry.

W lutym br. firma poinformowała część abonentów o podwyżce z początkiem kwietnia opłat za usługę internetową i telewizyjną. Do końca marca klienci mogli rozwiązać umowy.

Dołącz do dyskusji: UKE sprawdzi, jak telekomy w umowach zapowiadają klientom podwyżki

2 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
bison616
Lepiej niech skarbówki sprawdzą jak "uczciwie" odprowadzają podatki
0 0
odpowiedź
User
Gość
Już się popisał przy wprowadzaniu dvbt2 a potem przy "testowaniu" - teraz będzie " sprawdzał".
0 0
odpowiedź