SzukajSzukaj
dołącz do nasFacebookGoogleLinkedinTwitter

Janusz Daszczyński: TVP ma być misyjna i poprawić wizerunek, bez kolejnej transzy outsourcingu

Powrót do misyjności i narracji publicznej w funkcjonowaniu TVP, a także wzmocnienie roli oddziałów terenowych zapowiada nowy prezes spółki Janusz Daszczyński. Zaprzecza jednocześnie pogłoskom o kolejnej transzy outsourcingu pracowników.

Nowy prezes Telewizji Polskiej Janusz Daszczyński spotkał się w piątek z dyrektorami w ramach pierwszego za jego kadencji kolegium spółki (jego przebiegowi przysłuchiwał się dziennikarz portalu Wirtualnemedia.pl).

- Wracam do Telewizji Polskiej po kilku  latach, chciałbym unikać wielkich słów, ale to powiedzmy sobie od razu: zależy mi na tworzeniu z Państwem telewizji odmiennej od innych: obywatelskiej, służebnej wobec społeczeństwa, będącej forum debaty publicznej - podkreślił w swoim wystąpieniu Daszczyński.

Podczas kolegium Daszczyński nawiązał do sformułowanego przez siebie w liście do pracowników celu dotyczącego zakończenia tabloidyzacji programów informacyjnych TVP. Jego zdaniem sprawia ona, że audycje telewizji publicznej nie odróżniają się niczym od stacji komercyjnych.

- Samoczynnie to się nie stanie, wymaga to dużych prac - mówił Daszczyński. Dlatego podjął decyzję o rozstaniu z dyrektorem Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Tomaszem Sandakiem i powierzył kierowanie TAI Tomaszowi Sygutowi, który ma za zadanie uczynić programy informacyjne TVP bezstronnymi i obiektywnymi.

Nowy prezes nie przewiduje jednak wielu zmian na stanowiskach dyrektorów. - Nie mam grupy, która czyha na zapleczu. Zmiany będą nieduże, można je policzyć na palcach jednej ręki - mówił w piątek. Zapewniał, że odwołanym dyrektorem zaproponuje inną pracę w spółce.

Daszczyński podkreślił, że kwestią, która również będzie wymagała naprawy jest funkcjonowanie oddziałów regionalnych TVP.  - Należy stworzyć takie warunki finansowe i organizacyjne, by przywrócić znaczenie oddziałów dla lokalnych społeczności - mówił.

Nowy zarząd zajmie się sformułowaniem strategii spółki na lata 2016 - 2020, która wpisze Telewizję Polską w nową rzeczywistość technologiczną, ale jednocześnie uwydatni jej odrębność programową i intelektualną w polskim krajobrazie medialnym. Ambicją nowego prezesa jest, by prace nad tym dokumentem zostały sfinalizowane do końca 2015 r.

Prezes TVP zwrócił uwagę na uwarunkowania prawne, w których funkcjonuje Telewizja Polska, obiecując, że będzie usilnie zabiegał „w gabinetach decydentów” o podjęcie ustawowych kroków, by odbudować publiczne finansowanie TVP. Zwrócił się też do wszystkich pracowników, współpracowników i przyjaciół spółki, aby w ramach swoich możliwości tworzyli społeczne ciśnienie i presję w tej sprawie.

- Obecny system jest nie do utrzymania, doprowadzi on do zapaści - powiedział. Nie ujawnił jednak, jaki jest jego pomysł na finansowanie mediów publicznych.

Daszczyński zapowiedział korekty w formule organizacyjnej spółki, w tym prace nad skomasowaniem działań związanych z mediami interaktywnymi, a przede wszystkim nad powstaniem redakcji tematycznych. Pierwszą z nich będzie redakcja filmowa. Jak stwierdził, trzeba obecnie odmiennie rozłożyć akcenty w strukturze i funkcjonowaniu TVP tak, aby głównym celem jej działalności stał się program, a nie procedury biurokratyczne. Zapowiedział też powrót do systemu oceny programów telewizyjnych.

Zadaniem dla nowego zarządu będzie też poprawa wizerunku Telewizji Polskiej w społeczeństwie. - To proces długofalowy, ale nie mamy czasu do XXII wieku - żartował prezes - TVP ma się czym chwalić. Jeśli nikt nas nie chwali to musimy sami to robić - podkreślił.

Istotna część wystąpienia nowego prezesa dotyczyła kwestii pracowniczych. Zdementował on pogłoski o przejściu kolejnych pracowników TVP do firmy zewnętrznej. - Drugiej transzy outsourcingu nie będzie - stwierdził jednoznacznie. Jak już informowaliśmy, wcześniej prezes zadeklarował chęć spotkania z działającymi w TVP związkami zawodowymi.

Janusz Daszczyński w piątek zapowiedział m.in. pilne uregulowanie kwestii związanych z zakładowym funduszem świadczeń socjalnych i systemem nagród jubileuszowych, a także kontynuację programów talentowych oraz systemów motywacyjnych i premiowych.

Dołącz do dyskusji: Janusz Daszczyński: TVP ma być misyjna i poprawić wizerunek, bez kolejnej transzy outsourcingu

24 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiekz postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
ulka
Niech Pan przywróci Iwonę Schymallę na stanowisko dyrektora TVP1.
odpowiedź
User
Tez Ulka
Niech Pan przywróci Iwonę Schymallę na stanowisko dyrektora TVP1.


Iwona daj spokój, znowu zaczynasz? I zaraz będzie o Wyszynskiej do Wiadomości?
odpowiedź
User
Pollyanna
To za mało, Panie Prezesie. Trzeba odebrać z firmy Leasing Team fachowców odesłanych tam jak paczki z brudna bielizną. Niech zostaną w niej tylko martwe dusze i prawdziwe miernoty. To bardzo łatwo stwierdzić.
Leasing Team to prawdziwa kompromitacja poprzedniej ekipy.
odpowiedź