Pirackie transmisje z La Ligi? Nowy obowiązek dla operatorów
Sąd gospodarczy w Barcelonie przystał na postulat La Ligi i platformy cyfrowej Movistar Plus+. Operatorzy telekomunikacyjni będą musieli blokować nielegalne transmisje ligi hiszpańskiej i co tydzień aktualizować listę stron, które oferują pirackie stream’y z tymi rozgrywkami.
Wyrok sądu zaczyna obowiązywać przed rozpoczęciem nowego sezonu La Ligi, w której dzięki transferowi do FC Barcelona będzie grać Robert Lewandowski. Operatorzy telekomunikacyjni nie będą musieli jak wcześniej występować o zgodę sądu na zablokowanie konkretnych treści. Ich obowiązkiem będzie odcięcie Hiszpanów od witryn i adresów IP, które będą nielegalnie oferować mecze La Ligi.
Telefónica, do której należy platforma Movistar Plus+ przekonuje, że takie przepisy są niezbędne, aby ograniczyć piractwo. Orzeczenie sądu ma obowiązywać do sezonu 2024/2025. Poza rozgrywkami La Ligi obejmuje także ochronę treści partnerów hiszpańskiej platformy, czyli m.in. serwisów streamingowych DAZN, Netflix, Disney+ i Amazon Prime Video.
W Polsce rozgrywki La Ligi będą pokazywać kanały Eleven Sports i Canal+. Hiszpańska platforma Movistar Plus+ powstała w 2015 roku z fuzji platform Canal+ (wcześniej Digital+ oraz Canal Satélite Digital) i usługi Movistar TV. Od 2015 roku właścicielem firmy jest hiszpański operator telekomunikacyjny. Wcześniej należała ona do Sogecable i Prisa TV.
Piractwo w IPTV na ogromną skalę
W pierwszej kolejności w Hiszpanii ma zostać 79 serwisów, które oferują pirackie treści. Wśród nich są Acestream.org, Arenavision.site, rojadirectatvenvivo, ovostreams.com, iptvparatodos.app i Torrent. Każdego tygodnia lista ma być rozszerzana o kolejne witryny, bo na całym świecie co chwilę powstają nowe strony internetowe z nielegalnymi treściami, często przypominające witryny zwyczajnych operatorów płatnej telewizji.
Zobacz także: Sojusz Canal+ z Viaplay. „Może objąć też Ekstraklasę”
Korzystanie z pirackich stream’ów jest możliwe nie tylko za pośrednictwem komputera czy telefonu, ale także telewizora lub przystawki z systemem operacyjnym Android TV. W sklepie Google Play bez trudu można znaleźć aplikacje to umożliwiające. Nie są nielegalne w przeciwieństwie do list kanałów m3u. Te są sprzedawane za pośrednictwem specjalnych stron internetowych lub chińskich serwisów aukcyjnych. Za blisko 10 zł można tam nabyć listę, która obejmuje kilkanaście tysięcy kanałów z całego świata i biblioteki z wieloma treściami na żądanie, pochodzącymi m.in. z serwisów streamingowych.
Jakość niektórych stream’ów często pozostawia wiele do życzenia. Ich użytkownicy skarżą się, że w czasie ważnych wydarzeń sportowych, pirackie serwisy nie wytrzymują wzmożonego zainteresowania. Niektóre nowe filmy z pirackich VOD są nagrywane telefonami komórkowymi w kinach. Choć sądu na całym świecie orzekają o konieczności zapłaty przez piratów wielomilionowych odszkodowań, to rzadko karani są zwykli użytkownicy pirackich usług. Taka sytuacja zdarzała się na przykład we Włoszech.
Dołącz do dyskusji: Pirackie transmisje z La Ligi? Nowy obowiązek dla operatorów