Edyta Górniak stawia na miłość
Edytę od pewnego czasu łatwiej jest spotkać w Londynie niż w Polsce, ale udało się jej znaleźć czas na udzielenie obszernego wywiadu "Przyjaciółce". Powiedziała w nim między innymi, dlaczego tak często przebywa w Londynie.
Tam bowiem odnajduje spokój i odpoczywa od życia w świetle reflektorów, na które jest skazana w Polsce.
"Odzyskuję balans, który pomaga mi sięgać po inspiracje i zamiast być zmęczoną - tęsknić za pracą" - tłumaczy wokalistka.
Zapytana o miłość, Edyta Górniak odpowiedziała: "Przez długie lata była najważniejszym i najsilniejszym uczuciem, jakie nosiłam w sercu. Kilka lat temu to miejsce przejęła przyjaźń. Uważam, że nie ma bardziej szlachetnego uczucia i piękniejszej więzi między ludźmi, niż przyjaźń. Miłość niesie ze sobą wiele negatywnych emocji. Zbyt wiele, by aż tak poświęcać się dla niej. Przyjaźń nie zazdrości, nie unosi się dumą, nie jest próżna. W przeciwieństwie do miłości jest wyrozumiała i cierpliwa. Przyjaźń ludzi szanuje, miłość - prawie nigdy".
Tam bowiem odnajduje spokój i odpoczywa od życia w świetle reflektorów, na które jest skazana w Polsce.
"Odzyskuję balans, który pomaga mi sięgać po inspiracje i zamiast być zmęczoną - tęsknić za pracą" - tłumaczy wokalistka.
Zapytana o miłość, Edyta Górniak odpowiedziała: "Przez długie lata była najważniejszym i najsilniejszym uczuciem, jakie nosiłam w sercu. Kilka lat temu to miejsce przejęła przyjaźń. Uważam, że nie ma bardziej szlachetnego uczucia i piękniejszej więzi między ludźmi, niż przyjaźń. Miłość niesie ze sobą wiele negatywnych emocji. Zbyt wiele, by aż tak poświęcać się dla niej. Przyjaźń nie zazdrości, nie unosi się dumą, nie jest próżna. W przeciwieństwie do miłości jest wyrozumiała i cierpliwa. Przyjaźń ludzi szanuje, miłość - prawie nigdy".
Interia
Dołącz do dyskusji: