Abigail Disney krytykuje ponad 65 mln dolarów pensji Boba Igera. „To szaleństwo”
Abigail Disney, wnuczka brata Walta Disneya skrytykowała ubiegłoroczne zarobki Boba Igera w wysokości 65,6 mln dolarów. Według wyliczeń pensja szefa koncernu Disney jest ponad 1400 razy wyższa niż średnie wynagrodzenie obowiązujące w kierowanej przez niego firmie. - Lubię Boba Igera, ale zarobki w tej wysokości to szaleństwo, które działa na społeczeństwo jak korozja - oceniła Abigail Disney.
Według dokumentów finansowych przekazanych w styczniu br. przez Disney Corp. amerykańskiej Komisji Papierów Wartościowych i Giełd zarobki Boba Igera, prezesa koncernu z roku na rok znacznie wzrosły. W 2018 r. menedżer otrzymał w ramach pensji oraz rozmaitych bonusów i premii 65,6 mln dol., podczas gdy w roku 2017 była to kwota 36,2 mln dol. Jak wyjaśniła spółka wzrost wynagrodzenia Boba Igera był spowodowany głównie zakończonym z sukcesem przejęciem przez Disneya rozrywkowej części koncernu 21st Century Fox, które ostatecznie kosztowało 71 mld dol.
Teraz okazuje się, że wysoka ubiegłoroczna pensja Igera wywołuje kontrowersje wewnątrz firmy. Kwota została ostro skrytykowana przez Abigail Disney, wnuczkę Roya Disneya, który był bratem Walta Disneya i jednym z twórców koncernu.
W trakcie konferencji zorganizowanej przez Fast Company Abigail Disney przytoczyła wyliczenia zgodnie z którymi wynagrodzenie otrzymane przez Igera to aż 1424 razy więcej niż wynosi mediana zarobków pozostałych pracowników koncernu. Abigail Disney przyznała też, że przeprowadziła własne rachunki. Wynika z nich że szef Disneya mógłby z otrzymanej kwoty sfinansować podwyżkę pensji pracowników Disneylandu o 15 proc. wciąż zachowując w portfelu 10 mln dol.
- Chcę żeby było jasne, że lubię Boba Igera, i nie wypowiadam się w imieniu całej naszej rodziny, ale wyłącznie w swoim własnym - zaznaczyła wnuczka Roya Disneya w trakcie swojego wystąpienia oraz w późniejszym wpisie na Twitterze. - Według jakiejkolwiek miary współczynnik wynagrodzenia powyżej tysiąca to szaleństwo. Działa na społeczeństwo jak korozja - oceniła Abigail Disney.
Let me very clear. I like Bob Iger. I do NOT speak for my family but only for myself. Other than owning shares (not that many) I have no more say in what happens there than anyone else. But by any objective measure a pay ratio over a thousand is insane. https://t.co/O34OjXd6rr
— Abigail Disney (@abigaildisney) 21 kwietnia 2019
W odpowiedzi na krytykę koncern Disneya w komunikacie zaznaczył, że wysokie zarobki Igera są wynikiem jego efektywności w kierowaniu spółką. Firma przypomniała też, że na podstawie porozumień ze związkami zawodowymi podniosła minimalną płacę pracowników do 15 dol. za godzinę.
W kwietniu br. Disney zapowiedział, że w listopadzie uruchomi własny serwis VOD Disney+. Przy okazji ujawniono, że Iger w 2021 r. wraz z końcem obecnego kontraktu przestanie być CEO Disneya. Menedżer pełni tę funkcję od 2005 r.
Nie wiadomo jeszcze, kto po Igerze zostanie szefem koncernu. Jako znaczące w tym kontekście wskazywano roszady w kierownictwie przeprowadzone pod koniec ub.r.: szef strategii Kevin Mayer został dyrektorem nowo utworzonego pionu międzynarodowego i treści oferowanych bezpośrednio konsumentom, natomiast dyrektor parków rozrywki Robert Chapek przejął też nadzór nad produktami konsumenckimi.
Dołącz do dyskusji: Abigail Disney krytykuje ponad 65 mln dolarów pensji Boba Igera. „To szaleństwo”
Zawsze o cudzej pensji, nigdy o własnej.
Pańszczyźniany mental
Biedacy, parobcy i wyrobnicy wszystkich krajów, dilujcie z tym!