Grudniowy szczyt sprzedaży. Czy nadal są tłumy w salonach Canal+ i Polsat Box?
Przed świętami Bożego Narodzenia dostawcy płatnej telewizji pozyskują najwięcej nowych klientów. Choć Polacy wolniej niż Amerykanie przekonują się do streamingu, to w salonach dostawców płatnej telewizji tłumów w tym roku nie było. - Kilkanaście lat temu było 5 razy więcej umów niż teraz. Nawet 5 lat było 2 razy więcej - mówi Wirtualnemedia.pl dystrybutor Canal+ we Wrocławiu.
Niskie temperatury i długa noc powodują, że więcej czasu spędzamy przed telewizorem. Nic dziwnego, że właśnie w grudniu Polacy decydują się na podpisanie umowy z dostawcą płatnej telewizji. - Tak jak w poprzednich latach widzimy zwiększone zainteresowanie naszą usługą telewizyjną w ostatnich tygodniach roku. Sprzedaż tej usługi jest w tym okresie wyższa o 40-50 proc. niż w innych miesiącach roku - mówi Wirtualnemedia.pl Katarzyna Tajak-Pietrowska z biura prasowego Play.
W Stanach Zjednoczonych miliony abonentów platform cyfrowych i sieci kablowych porzuciło te usługi na rzecz serwisów streamingowych, takich jak Netflix, Amazon Prime Video, Disney+, Peacock czy Max. Wolą luźne subskrypcje, które można w dowolnym miesiącu przerwać niż dwuletnie umowy. W USA ceny najtańszych pakietów tradycyjnych dostawców płatnej telewizji zaczynają się przeważnie od 75 dolarów miesięcznie. W Polsce takie usługi są znacznie tańsze, dlatego też nie ma exodusu klientów przenoszących się do platform SVoD, niezadowolonych z dużej liczby reklam i powtórek w płatnych kanałach.
Klienci głównie przedłużają umowy
Odwiedziliśmy kilka salonów Canal+ i Polsat Box w Warszawie i w jej okolicach. Kilkanaście lat temu trzeba było czekać kilkanaście minut w kolejce na obsługę. Obecnie najczęściej można porozmawiać ze sprzedawcą od razu, bo zarówno w weekend, jak i dni powszednie zbyt wielu interesantów nie ma. Nie oznacza to, że nikt nie podpisuje umów z platformami cyfrowymi. Co godzinę do salonów Polsat Box czy Canal+ ktoś zagląda. Częściej są to jednak przedłużenia umowy niż nowe umowy. W przypadku Polsat Box (dawny Cyfrowy Polsat) wielu klientów odwiedza placówki, aby przedłużyć umowę na telefon komórkowy w sieci Plus.
- Rynek płatnej telewizji w Polsce jest nasycony, dlatego od wielu lat większą rolę odgrywa utrzymanie obecnego klienta niż pozyskanie nowego. W Grupie Polsat Plus realizujemy te działania poprzez strategię multiplay, czyli oferowanie kompleksowej oferty usług telewizyjnych i telekomunikacyjnych. Z usług łączonych korzysta 2,5 miliona naszych abonentów, czyli 43 proc. wszystkich naszych klientów. A o jakości naszych usług, zaufaniu klientów do naszej firmy oraz ich wysokiej lojalności najlepiej świadczy niski churn, czyli wskaźnik odejść klientów, który wynosi 7,2 proc. - mówi Wirtualnemedia.pl Olga Zomer, rzecznik prasowy Cyfrowego Polsatu.
Pracownicy salonów Polsat Box twierdzą, że obecnie najlepiej sprzedaje się pakiet Stream+, który obejmuje dostęp do serwisów streamingowych Max i Disney+. Osoby, które nie mieszkają w miejscu, gdzie jest szybki i nielimitowany internet nadal wykupują tradycyjną telewizję satelitarną. W przypadku Canal+ „hitem” jest oferta sportowa, obejmująca PKO BP Ekstraklasę, Ligę Mistrzów i gale KSW.
- Telewizja satelitarna jako technologia jest dojrzała, ale cały czas jest w Polsce popularna i przy naszej demografii dla wielu osób, w szczególności z obszarów mniej zurbanizowanych, jest i jeszcze przez długi czas będzie głównym źródłem telewizji. Natomiast rozumiemy zmiany, które następują i rozwijamy się zgodnie z oczekiwaniami klientów. Baza naszych usług płatnej telewizji utrzymuje się na wysokim poziomie 4,7 mln, natomiast zmienia się sposób ich odbioru, który przesuwa się w stronę Internetu – dodaje Zomer.
„Technologia satelitarna to dla nas historia”
Platforma cyfrowa Orange Polska w III kwartale br. zwiększyła bazę abonentów telewizyjnych o 10 tys. do 969 tys. Miesiące letnie były kolejnymi, w których spadała liczba klientów korzystających z telewizji satelitarnej. Na koniec czerwca wynosiła 48 tys., a trzy miesiące później już tylko 45 tys. Kiedyś większość klientów Orange korzystało z oferty telewizyjnej drogą satelitarną.
- Długoterminowe porównania są trudne, ze względu na szybkie tempo rozwoju oferty rynkowej. Jesteśmy dziś w zupełnie innym miejscu z naszą ofertą telewizyjną niż kilka lat temu. Technologia satelitarna to dla nas historia, rozpędzają się oferty OTT, zmieniła się też konstrukcja naszych planów taryfowych i podstawowej oferty dostępu światłowodowego, który jest bazą dla sprzedaży telewizji – komentuje w rozmowie z Wirtualnemedia.pl Mikołaj Pietrzyk, dyrektor marketingu rynku konsumenckiego Orange Polska.
Orange jest w lepszej sytuacji, bo oferuje internet światłowodowy. Bez niego nie ma nielimitowanego streamingu. - Jeśli chodzi o poziom sprzedaży to utrzymuje się na stabilnym poziomie w relacji do poprzedniego roku z lekkim sezonowym spadkiem w listopadzie. Na odniesienie się do grudnia jeszcze jest za wcześnie. Subskrypcje w streamingu rosną, ale bez związku z poziomem ruchu w salonach - to jest trend o charakterze globalnym. Oferty satelitarnej nie sprzedajemy od kilku lat i nie widzimy dużego potencjału rozwojowego w tej technologii - dodaje Pietrzyk.
W podobnej sytuacji ze względu na usługi szybkiego internetu i telefonii komórkowej jest Play. - Nie obserwujemy mniejszej frekwencji w salonach. Okres świąteczny, tak jak w poprzednich latach, jest dla pracowników naszych sklepów bardzo wymagający i pracowity. Jednocześnie widzimy rosnące zainteresowanie naszymi ofertami, w których dostęp do serwisów streamingowych oferujemy w cenie abonamentu - wyjaśnia Tajak-Pietrowska.
Canal+ dociera do kibiców
Kilkanaście lat temu nowi klienci Canal+ mogli przy okazji podpisania umowy z platformą cyfrową otrzymać telewizor gratis. Teraz w firmie tak spektakularnych promocji nie ma. Przejęcie praw do Ligi Mistrzów, Premier League i gal KSW wpływa jednak pozytywnie na sprzedaż. – W grudniu panuje szał zakupowy. Nie tylko w branży płatnej telewizji. Umów podpisujemy od kilku do kilkunastu dziennie. O ile w listopadzie rządziły filmy, to w grudniu zdecydowanie rządzi sport. Przychodzą do nas klienci Polsat Box, którzy pytają o brak Ligi Mistrzów na tamtej platformie. Po informacji o przejęciu przez Canal+ praw do Premier League sprzedaż wzrosła. Klientów sportowych jest o wiele więcej niż filmowych. Coraz więcej ludzi ogląda treści w streamingu, dlatego nie są to takie dobre wyniki jak kiedyś. Kilkanaście lat temu było 5 razy więcej umów niż teraz. Nawet 5 lat było 2 razy więcej – mówi Wirtualnemdia.pl pracownik salonu Canal+ we Wrocławiu.
Jego zdaniem wielu klientów co jakiś czas zmienia dostawców płatnej telewizji. Najbardziej atrakcyjne promocje dotyczą głównych nowych abonentów. Najsłabszym sprzedażowo miesiącem jest luty. Wtedy kończy się świąteczne szaleństwo zakupowe i galerie świecą pustkami. W branży oprócz grudnia i lutego nie ma reguł. Każdy miesiąc może przynieść dobre wyniki. Po zmianach w Telewizji Polskiej dobrze sprzedawały się na przykład pakiety Canal+ z TV Republika. Mimo ładnej pogody, lato też potrafi być dobrym sprzedażowo okresem. Potencjalni klienci mają wtedy więcej czasu na oglądanie telewizji. Najlepsi dystrybutorzy mogą liczyć na zagraniczne wycieczki w nagrodzie za wyniki.
Wpływ na sprzedaż mają też wyniki lokalnych drużyn. - Motor Lublin wrócił do Ekstraklasy po 32 latach. W lutym wróci Ekstraklasa. Są ludzie, którzy nie mogą być na każdym meczu czy wyjeździe. Wtedy przychodzą do nas. Bary i kluby też mają telewizję od nas z możliwością publicznego odtwarzania. Z żużlem jest taki problem że jest więcej chętnych niż miejsc na stadionie. Wtedy ludzie biorą umowę do domu albo chodzą w miejsca gdzie można mecz obejrzeć. Dlatego jesteśmy popularni wśród kibiców. Jakiś czas temu zorganizowaliśmy turniej Turbokozaka. Do wygrania były piłki z autografami piłkarzy. Mieliśmy wiele takich akcji w różnych miejscach - mówi Wirtualnemedia.pl Piotr z salonu Canal+ w Lublinie.
Dołącz do dyskusji: Grudniowy szczyt sprzedaży. Czy nadal są tłumy w salonach Canal+ i Polsat Box?