SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

7 na 10 mieszkańców państw-uczestników Euro 2012 lubi piłkę nożną

69% mieszkańców krajów, które wezmą udział w Euro 2012 lubi piłkę nożną. 23% mówi o sobie, że są jej miłośnikami, 46% jest nieco mniej zagorzałymi fanami, a 31% nie uważa się za fanów tego sportu - wynika z badania TNS Nipo.

Największych miłośników piłki nożnej można znaleźć na południu Europy. Czterech na dziesięciu Portugalczyków (42%) twierdzi, że są zagorzałymi fanami piłkami nożnej. Następni są Włosi (34%) i Hiszpanie (30%). Ponad średnią plasują się także Niemcy (29%) i Grecy (28%).

Na kolejnych pozycjach w rankingu zagorzałych fanów znalazły się Anglia (24%), Szwecja (24%), Irlandia (22%), Dania (21%), Chorwacja (19%), Holandia (19%) i Polska (18%).

Biorąc pod uwagę zarówno zagorzałych, jak i umiarkowanych fanów piłki nożnej, najwięcej kibiców jest w Portugalii (88%) i Polsce (87%). Im dalej na wschód, tym bardziej stygnie zapał: na Ukrainie i w Rosji tylko jedna na siedem osób (14%) mówi o sobie, że jest prawdziwym kibicem piłki nożnej. W ogonie znalazły się Czechy i Francja, która jest jedynym krajem, gdzie większość osób (60%) mówi, że nie lubi piłki nożnej, a tylko jedna osoba na osiem (12%) twierdzi, że jest kibicem.

Mieszkańcy krajów biorących udział w Euro 2012 gotowi są zapłacić średnio 98 euro na osobę, aby zobaczyć puchar tegorocznych mistrzostw w rękach graczy swojej reprezentacji (33% gotowych jest zapłacić realnie średnio 297 euro).

Największymi fanatykami są mieszkańcy Wysp Brytyjskich: dla przeciętnego Irlandczyka tytuł wart jest 295 euro, a dla przeciętnego Anglika – 207 euro. Europejczycy z południowej części kontynentu także mają szczególną sympatię dla tytułu: największą Grecy (187 euro), za nimi Włosi (167 euro), Hiszpanie (130 euro) i Portugalczycy (112 euro).

Polacy plasują się dokładnie na poziomie średniej europejskiej, czyli chcą wydać 98 euro. Drugi gospodarz mistrzostw, Ukraina (43 euro) plasuje się wyżej niż inne kraje Europy Środkowo-Wschodniej: Chorwacja (37 euro), Rosja (22 euro) i będące tutaj na samym końcu Czechy (14 euro).

Mimo iż we Francji odsetek fanów piłki nożnej jest najniższy, wynik tego kraju – 91 euro – jest bliski średniej europejskiej. Z kolei kraje północnoeuropejskie wypadają poniżej średniej: Niemcy (65 euro), Holandia (39 euro), Szwecja (34 euro) i Dania (23 euro).

Aby porównać względne poświęcenie, niezależnie od poziomu zarobków, respondentów zapytano czy byliby w stanie oddać 1% swoich rocznych dochodów w zamian za tytuł dla swojej drużyny. Najbardziej gotowi do tego są Polacy, z których blisko połowa (49%) oddałaby tę część swoich dochodów w zamian za chwałę zwycięstwa, podobnie jak czterech na dziesięciu (42%) Ukraińców i jeden na trzech (33%) Rosjan. Dół rankingu zamykają Niemcy i Francuzi (po 4%) oraz Holendrzy (2%).

Ludzie są jeszcze bardziej skłonni do poświęceń dla mistrzostwa, jeśli zamiast pieniędzy poświęcić mają dni wolne. Prawie połowa (45%) Europejczyków jest na to gotowa, a średnio za tytuł oddaliby siedem dni swojego urlopu. W tej kategorii prym wiodą mieszkańcy wschodniej części Europy. Około 84% Ukraińców byłoby w stanie oddać średnio 12 wolnych dni, trzy czwarte (75%) Polaków oddałoby średnio dziewięć dni, a 74% Rosjan byłoby w stanie poświęcić jedenaście dni za zwycięstwo swojej drużyny. Holandia i Francja domykają listę: jeden na pięciu Francuzów (19%) jest gotowy poświęcić cztery dni, a jeden na siedmiu (14%) holenderskich pracowników oddałby średnio trzy dni.

Przeciętny Europejczyk zainwestuje 14 euro w akcesoria służące dopingowaniu reprezentacji w barwach narodowych, takie jak czapeczki, szaliki lub koszulki. Rosjanie (30 euro) i Irlandczycy (28 euro) wydają dwa razy tyle. Na następnym miejscu w rankingu plasują się kraje gospodarze – Polacy i Ukraińcy wydadzą równowartość 19 euro na akcesoria związane z mistrzostwami i ich drużyną narodową. Broniący tytułu Hiszpanie poświęcą na nie 18 euro, a tuż nad średnią znajdują się jeszcze Włosi (16 euro), Grecy (16 euro) i Anglicy (15 euro). Znacznie mniej wydadzą Europejczycy z północy: Niemcy (8 euro), Szwedzi (7 euro), Duńczycy (7 euro), a najmniej ze wszystkich - Holendrzy (4 euro).

Jeden na 10 europejskich pracowników weźmie co najmniej kilka wolnych godzin (średnio 28) w czasie Euro 2012. Na szczycie rankingu znajduje się Ukraina - jedna czwarta tamtejszych zatrudnionych planuje wziąć średnio 39 godzin wolnego. 18% pracujących w Rosji, którzy planują wziąć wolne, jest zdania, że nie będzie ich w pracy przez 43 godziny. W znaczący sposób kontrastuje to z krajami takimi jak Dania (3% Duńczyków bierze 21 godzin wolnego) i Francja (4% Francuzów bierze 16 godzin wolnego).

Sześciu na dziesięciu (61%) Europejczyków czuje dumę, gdy wygrywa ich drużyna narodowa, a 60% dostrzega w swoim kraju większą solidarność. Największe poczucie dumy wywołują wyniki meczów piłki nożnej na Ukrainie (88%), w Rosji (81%) i Portugalii (81%). Dumę ze zwycięstw swojej reprezentacji czuje trzy czwarte Polaków (77%) i Greków (74%). Irlandczycy (29%), Niemcy (33%), Francuzi (40%) i Holendrzy (42%) mniej dają ponieść się dumie.

Podobnie wygląda sytuacja w kwestii solidarności. Sukces na boisku jednoczy najbardziej Portugalczyków (77%), Polaków (73%), Ukraińców (71%) i Rosjan (69%), a w znacznie mniejszym stopniu Irlandczyków (35%) i Francuzów (41%).

W prawie wszystkich krajach istnieje silne powiązanie pomiędzy dumą a solidarnością. Są jednak wyjątki: na Ukrainie i w Rosji duma rośnie w sercach bardziej niż poczucie solidarności, a w Niemczech i Holandii dobre wyniki meczy nie są źródłem dumy, ale jednoczą ludzi.

Co piąty (20%) Europejczyk jest zdania, że tegoroczne mistrzostwa starego kontynentu w piłce nożnej są ważniejsze niż igrzyska olimpijskie w Londynie. Odsetek ten jest znacznie wyższy w Polsce (29%), Niemczech (27%) i Irlandii (25%). Tylko nieliczni Grecy (9%) oceniają piłkę nożną wyżej niż igrzyska. Z kolei w Anglii opinie nie są aż tak znacząco różne: co piąty (20%) badany zdecydowanie bardziej woli mistrzostwa, co plasuje go na równi ze średnią europejską.

Większość Europejczyków ma nadzieję, że ich kraj zdobędzie tytuł mistrzowski. Średnio jednak największy odsetek (15%) dopinguje obecnym mistrzom Europy i świata – Hiszpanii. Następni w rankingu faworytów są Niemcy (10%), Anglia (9%), Włochy (8%) i Holandia (7%). Co ciekawe, w niektórych krajach mniej niż połowa mieszkańców chce, aby wygrała ich drużyna. Takiego zdania są Chorwaci (44%), Czesi (45%), Grecy (38%) i Polacy (43%). W tych państwach niezmiennym „drugim faworytem” jest Hiszpania. Niemcy mają znaczący odsetek fanów w Grecji (8%), Czechach (11%), Chorwacji (12%) i Polsce (13%).

Większość Europejczyków jest zdania, że największe szanse na tytuł ma Hiszpania. Jedna trzecia (32%) oczekuje, że Hiszpanie zachowają tytuł mistrzów. Co piąty Europejczyk (20%) sądzi, że Hiszpanom szyki popsują Niemcy. Ale to Hiszpanie mają największą ufność we własne siły - 90% z nich uważa, że puchar zdobędzie ich reprezentacja. W Niemczech 60% obywateli spodziewa się wygranej swojej reprezentacji. Najmniej we własną drużynę wierzą Polacy (8%).

Starcie Niemcy – Hiszpania byłoby wymarzonym finałem dla największej liczby Europejczyków (9%). Byłaby to powtórka z ostatnich finałów mistrzostw Europy. Badani chętnie obejrzeliby także finał pomiędzy Anglią a jedną z tych dwóch drużyn - 6% z Niemcami, a 5% z Hiszpanią.

W krajach europejskich biorących udział w rozgrywkach największą popularnością cieszyłby się finał pomiędzy potęgami piłkarskimi lub mecz z sąsiadami. Niekwestionowanym faworytem w Irlandii jest konfrontacja z Anglią (33%). Mimo iż Anglicy najchętniej zagraliby przeciwko Niemcom (30%) lub Hiszpanii (14%), jeden na dziesięciu (9%) Anglików najchętniej obejrzałby starcie z piłkarzami z Zielonej Wyspy. Szwedzi (23%) najchętniej zagraliby w finale z Danią, Duńczycy ze swoimi południowymi sąsiadami (16%), ale ściśle skandynawski finał plasuje się na drugim miejscu (15%) ich listy preferencji finałowych. W przypadku dojścia do finału Ukraińcy najchętniej stawiliby czoła Rosji (7%). Natomiast Rosjanie woleliby zagrać z Hiszpanią, Anglią lub Niemcami (po 10%). Zaobserwowano także, że pomiędzy krajami gospodarzami poziom rywalizacji jest bardzo niski. Tylko nieliczni Polacy (3%) i Ukraińcy (2%) marzą o finałowym meczu powiędzy swoimi drużynami.

Badanie postaw konsumenckich oraz zachowań związanych z piłką nożną w krajach biorących udział w Euro 2012 "ING Cup-o-nomics" zostało przeprowadzone przez TNS Nipo na zlecenie ING. W Holandii przeprowadzone zostało badanie online obejmujące 1043 respondentów, którzy byli reprezentatywną grupą społeczeństwa pod względem wieku, płci i dochodów. W pozostałych krajach w badaniu online udział wzięło co najmniej 1000 mieszkańców stanowiących reprezentatywną grupę społeczeństwa pod względem wieku, płci i dochodów. W sumie udział w badaniu wzięło 16043 respondentów.

Dołącz do dyskusji: 7 na 10 mieszkańców państw-uczestników Euro 2012 lubi piłkę nożną

0 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl