Elektryczne hulajnogi rządzą w wielu polskich miastach. Jeździmy nimi do pracy, na spotkania z przyjaciółmi lub po prostu dla zabawy. Rzeczywistość wyprzedziła przepisy prawa, bo politycy pracują nad przepisami regulującymi poruszanie się hulajnogami, a my niestety od miesięcy słyszymy o wypadkach z ich udziałem. Niestety są poszkodowani. Skutki to najczęściej złamania, stłuczenia, urazy głowy, skaleczenia czy zwichnięcia. Fani hulajnóg powinni wziąć przykład z rowerzystów i zanim pomkną w miasto powinni zadać sobie pytanie czy mają odpowiednią polisę, która naprawdę może wybawić z kłopotu.