RPO pyta prezes Polskiego Radia o powody zakończenia współpracy z Anną Gacek

No i mamy mały najazd pis-trolli... Nie rozumiecie jeden z drugim, że publiczne radio to cos więcej niż Raben czy jakakolwiek inna firma? To własność publiczna, a właściciel powinien przynajmniej być informowany dlaczego zarządca podjął takie a nie inne decyzje. Radio publiczne ma misję itd. itp., ale co ja będę po klawiaturze klepał, nie rzuca się pereł przed wieprze...

Właśnie,że rado publiczne to obowiązują zasady np karta mikrofonowa, i taką propozcję p. Ania dostała przejść egzamin a do tego czasu miała pełnić funkcję wydawcy.2-3 miesiące .Ale lepiej jest gwiazdorzyć i robić szum medialny...oczywiście nie chce być zle zrozumiany, by była jasność,zle się stało,ze nie usłyszymy pana Wojciecha i tak zakonczyła się jego przygoda w 3.niesmak okrutny.Problemy nie tak sie rozwiązuje

Siejesz dezinformację. Gacek przedstawiono propozycję nie do przyjęcia (archiwum albo coś w tym typie, standardowa metoda bolszewików) po to, żeby uderzyć w Manna. Jeżeli pani prezes tak zależy na prawidłowej wymowie ludzi zasiadających przed mikrofonami to co tam jeszcze robi Semka i Lisicki? Dlaczego nie zwolniła Manna bezpośrednio? Co w radiu robi Stremecki czy Biełaszko?

odezqwał się obrońca siejacych co dnia dezinformację. a red.PS robi tam to,co powinien i powinien mieć więcej czasu antenowego;wymowy niema świetnej,ale lepszą niż Ag.Zresztą dla mnie to jeden z mneij waznych powodów i tu sięnie czepiam;trójka nie jest dożywotnią światynia dla niektórych dziennikarzy,w dodatku podpierajacych się politycznymi hasłami i bredniami o przyzwoitości,nawet jesli faktycznieniektórzy z nch tak traktują radio,czy traktują poważnie słuchaczy;bo ostatnie lata pokazały,że przestali;ich prawo,ale teżnie mogą mieć za to dożywotniego stołka;także to nie jest rola rpo. "coś w tym rodzaju"tak to jest dopiero informacja.NIeraz otrzymuje się takie propozycje bez wyjścia,nie do odrzucenia;można je przyjąc i sprawdzić pracodawcę,mozna odejśc i tyle;a nie robić wokól tego szum polityczny,choć słuchacz ma prawo wiedzieć;i tak często słuchacze mediów typu radio nie wiedzą dlaczego są takie nie inne zmiany,czy w komercyjnych stacjach,czy innych;ale gdyby chodziło o dzienikarza,za którego "nie trzeba"się wstawiać,nawet gdyby by ł najlepszy,to rpo nie kiwnąłby brudnym ani czystym palcem. Z Mannem faktycznie szkoda i niedobrze to wyglądało,ale też 2 3 lata temu się na to zanosiło.Szkoda,ale nic na siłę.A PS przeszkadza ci z powodu wymowy,czy tego co robi i jak robi i co mówi? czy nie przeszkadza,tylko skoro ją zwolnili....no właśnie,ten mit od 4 lat,że "wywalają"...miłej zabawy,ale ktoś bronic rpo musi,każdyma prawo,takoż do swych poglądow;dla mnie wymowa AG była najmniej ważna i teżnie oceniam jej tak źle jak niektórzy;ale łezki nie uronię.

Dykcja , seplenienie. Oto dziennikarka radiowa. Gust muzyczny całkiem spoko. Praca po znajomości? Był moment, że 3-ka tylko z Gacek nadawała. Nie dało się słuchać, bo lubi gadać, ale czy ktoś tego słucha? Mann, sapiący grubas do pary. Czas na emeryturę.

Skończcie tę szopkę z sapiąco-dyszącym Mannem i gęgałą Gacek. W każdej firmie po latach trzeba zmian! To nie ochronka, tylko radio! Bodnar na szczęście ma ostatnie podrygi swej żałosnej, lewackiej kariery.

ale trwającej stanowczo za długo,a jak się kreował na innego,bywał w kons.mediach..mogłiby skończyć tę szopkę,ale właśnie ją zaczęli,bo to nowa odsłona tego serialu po dłuuuuższej przerwie;informować trzeba,oświadczenia są,a że serial od początku 2016 r.trwa...inna rzecz.obrona trójki dla wybranych,dla konkretnych ludzi i konkretnych dziennikarzy,twórców.Ja do obecnych i poprz.władz mam pretensję o skrócenie do nieprzyzwoitych,skoro o przyzwoitości mówimy,rozmiarów czasowych aud.GIP i Zagadkowej niedzieli;o ale moż ei prowadząc tych audycji odejdą,by być przyzwoitymi?No cóż będzie miejsce dla innych,choc mam nadzieję,że tegonie zrobią.

Takich audycji jak 60minut na godzinę, czy Ale plama itp. nie ma bo, Polska to taki dziwny kraj... słowo śmieszne, a na poziomie atakujące, głupich polityków, nie jest przez nich mile widziane. Poza tym, autorzy tego kalibru dowcipnych tekstów są albo już niedostępni z racji wieku i egzystencji lub nieznani z powodu braku ich siły przebicia przez beton.