Podwładny Antoniego Macierewicza broni go na łamach „Do Rzeczy”. „Nie znaleziono innego eksperta. Wywody pokrętne”
Tygodnik „Do Rzeczy” opublikował tekst „Zniszczyć Macierewicza”, którego autorem jest Dominik Smyrgała, szef gabinetu politycznego ministra Antoniego Macierewicza. Redaktor naczelny pisma nie widzi w tym nic nadzwyczajnego, lecz Tomasz Piątek, w którego uderza tekst, mówi nam: „To niezwykłe, widać nie znaleziono innego eksperta, chcącego firmować te pokrętne wywody.”
Dołącz do dyskusji: Podwładny Antoniego Macierewicza broni go na łamach „Do Rzeczy”. „Nie znaleziono innego eksperta. Wywody pokrętne”
nie ma jednej historii, nie ma jednej porawdy,nie ma żadnej prawdy obiektywnej,etc.A teraz jest,ba nawet europrawda,w której nie ma miejsca na 17 września i syberyjskie losy polaków,ale wszystkich sąsiadujących z nami na wschodzie narodów,państw.nO ale zawsze można wejść na portal czy w gazecie popluć powyzywać od komuchów, ruskich agentów, czyli wg.ich niedawnego myślenia zniżyć się do szamba i katakumb...To jest ta droga:ten co najg łośniej krzyczy jest tym kimś;tak jak homofobom,czy rzekomym czy faktycznym przypisywano automatycznie przynależność do danej orientacji. I czasem tak jest,czasemnie ma dowodów,a wszyscy wiedzą,albo tylko nieliczni. A czasem jest glupota i desperacja,chęć wybicia się i dorabianie gęby;wtedy też wszyscy wiedzą.I tak,to jest najlepsze, ale i to co piszesz, bo Am jest za co krytykować,można go lubić, nie lubić, jak kto woli,nie chcieć go w rządzie,na tym,jakimkolwiek stanowisku,etc.Ciekawe ile jeszcze takich artykułów tu czy gdzie indziej poza lisimi agorowskimi gazetami nas czeka.U takiego pana na innej stronie o mediach dużo prędzej bymsię spodziewal, no ale bywa.w końcu każdy może,pluralizm,pooć go niem a... A potem ktoś znów zrobi w porannej czy wieczornej audycji gawędę labiendę nad stanem polskichmediów i najbardziej będą biadolić i kiwać głowami nie ci,którzy faktycznie mają powody, którzy najwięcej tracą na takiej sytuacji,choć też bardziej widać nieraz ich jakość,ich podejście do zawodu, do ludzi, tylko ci,którzy albo sami odpowiadają za to,albo ich bliscy koledzy nie tylko prywatnie.Oczywiście można się kłócić,nie zgadzać,szanować lubić,można zwalczać świat mediów,polityki,gry walki,etc...trzeba mieć tego świadomość i nie idealizować nie szukać świętych,no chbya że ktoś chce i znajdzie,a niejeden zbój stał isę swiętym serio,niejeden świętego udaje.Cel jest znany w przypadku Am i jego pupili;jeśli dają preteksty tym lepiej, ale czy dają czy nie,zawsze można przecież sięgnąć dna ośmieszyć się dla dobra sprawy.To jest najlepsze.